30 oznak, że twój kot planuje cię zabić

Niby wszyscy lubimy koty - bawią nas, poprawiają nastrój, ale czasem mamy wrażenie, że coś knują. Futrzaki przedstawione na tych zdjęciach z pewnością ukrywają swoją prawdziwą naturę.

#1. Stoi nad tobą, gdy śpisz

#2. Po kąpieli patrzy na ciebie w ten sposób:

#3. W ogóle zawsze jakoś dziwnie na ciebie patrzy

#4. Obserwuje cię zza rogu

#5. Słyszysz dziwne dźwięki, podczas gdy jego oczy płoną

#6. Wydają z siebie dziwne zaklęcia, gdy chcą, byś wpuścił je do domu

#7. Gdy zostajesz z nim sam na sam, czujesz potrzebę obecności jeszcze jednej dorosłej osoby

#8. Często masz wrażenie, że ktoś cię śledzi i zazwyczaj jest to twój kot

#9. Składa łapy i powtarza "taak, taak, taak"

#10. Nie znalazłeś jeszcze tekstu "jesteś następny" napisanego krwią myszy na książce, którą czytasz?

#11. W jego mruczeniu zdaje się słyszeć "już niedługo..."

#12. Czasem masz wrażenie, że jego uszy wyglądają jak diabelskie rogi, ale przecież to tylko złudzenie, prawda?

#13. Tylko tak ci się wydaje, naprawdę!

#14. Zaczyna nabierać ludzkich cech

#15. Czasem nie wiesz, czy próbuje wykrztusić z siebie kłaczek, czy jest to raczej diabelski śmiech

#16. Często znajdujesz go zamyślonego w jakimś dziwnym miejscu

#17. "Robi tak od tygodnia z nożami o różnych rozmiarach. Nie wiem, ile czasu mi zostało"

#18. Zawsze siedzi tam, gdzie oświetlenie sprawia, że wygląda jakoś złowieszczo

#19. Wszystko co robisz wywołuje na jego pysku wyraz odrazy

#20. Zauważasz, że prześladuje inne zwierzęta w domu

#21. Nie, nie jest już taki słodki, jak był jako kociak

#22. Zaczyna grozić członkom twojej rodziny

#23. Wyjada twoje jedzenie

#24. Gdzie byś nie poszedł, on zawsze cię obserwuje

#25. Zaczyna pozować na super czarny charakter

#26. Próbuje cię podduszać, gdy śpisz

#27. Podejrzewasz, że potrafi wykorzystywać elektryczność do swoich celów

#28. Za bardzo przypomina ci czarne charaktery z filmów, które kiedyś oglądałeś

#29. Znajduje coraz to nowe miejsca na atak

#30. Udaje, że jest przyjaźnie nastawiony, a tak naprawdę...