Pamiętacie słynną aferę wywołaną przez polityków pewnej partii po tym, jak w zoo osiołki bezwstydnie oddawały się cielesnym uciechom? Natura ma swoje prawa i na wolności czy w zamknięciu zwierzęta bez oporów poddają się swojemu instynktowi, nawet jeśli są właśnie "podglądane" przez najmłodszych.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą