Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

"Zmielony" pierścionek wydawał się nie do odratowania, dopóki nie trafił w jego ręce

231 616  
988   63  
Użytkownik Reddita o nicku "jmman", który na co dzień zajmuje się szeroko pojętym jubilerstwem, postanowił pochwalić się wyjątkowo beznadziejnym przypadkiem, na jaki natrafił podczas swojej pracy. Pierścionek, który dla właściciela miał niezwykle sentymentalne znaczenie, wpadł do kuchennego rozdrabniacza odpadków - na szczęście trafił w odpowiednie ręce. Cały proces renowacji został pieczołowicie sfotografowany.

Nawet dla wprawnego i doświadczonego złotnika przywrócenie mu dawnego blasku byłoby nie lada wyzwaniem


Mężczyzna zaczął od próby nadania mu właściwego kształtu



Na początku wystarczyło uformować go na tyle, aby można było osadzić go na trzpień



Teraz czas na... młotek!



Tym sposobem udało się uzyskać następujący efekt



Kolejnym krokiem było zadbanie o wygładzenie krawędzi



Jedynym minusem na tym etapie był fakt, że proces wygładzania usunął odrobinę warstwy złota. Mężczyzna jednak robił to na tyle dokładnie, że strata była niewielka



Wypełnianie ubytków za pomocą złota



Dwa środkowe diamenty nie przeżyły niszczycielskiego działania młynka i ukruszyły się



Należało je wyciągnąć...



...i uzupełnić nowymi (diamentów niestety nie można "naprawić")



Etap końcowy - polerowanie



Proces ten przywraca pierścionkowi blask



Trzeba przyznać, że efekt końcowy jest niesamowity



Pierścionek wygląda tak samo jak w momencie zakupu



Jedyna różnica jest w niewielkim ubytku złota - to cena za otrzymanie drugiego życia


14

Oglądany: 231616x | Komentarzy: 63 | Okejek: 988 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało