Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niezwykłe samoloty Hitlera

81 999  
288   41  
Kiedy się zaczynała II wojna światowa większość armii miała jeszcze na swoim wyposażeniu dwupłatowce, a skończyła się na odrzutowcach, latających bombach i broni atomowej. Oto kilka z ciekawszych projektów niemieckich konstruktorów lotniczych. Niektóre wydają się śmieszne, inne wyznaczały kierunki współczesnym konstruktorom.

Arado

Na bazie firmy, która produkowała samoloty w czasach I wojny, w 1925 r. powstaje firma Arado Flugzeugwerke. Rozkwit firmy przypada na okres przejęcia władzy przez Hitlera. W czasie wojny dla Arado i podwykonawców pracowało ponad 30 000 ludzi, Arado było pionierem w produkcji samolotów odrzutowych. Oprócz własnych projektów, w fabrykach firmy produkowano m.in. Junkersy i Messerschmitty. Firma została rozwiązana w 1945 r. Jej najbardziej znanymi modelami były wodnosamolot Ar-196 (541 sztuk) i szkolno-treningowy Ar-96 (22 840 wybudowane przez Niemców, 394 wybudowane po wojnie w Czechosłowacji jako Avia C-2 na podstawie modelu Ar-96B).

Ar-234
Samolot bombowo-rozpoznawczy. Pierwszy w historii bombowiec o napędzie odrzutowym. W związku z sytuacją na froncie już jego prototypy działały w warunkach bojowych. Od lipca 1944 r. jako samolot zwiadowczy, od grudnia jako bombowiec. Mimo rozkazu zniszczenia ich, alianci przechwycili kilka egzemplarzy i wykorzystali jako wzory przy produkcji swoich samolotów odrzutowych.



E.560
Bombowiec taktyczny średniego zasięgu, rozwinięcie projektu Ar-234. Samolot pozostał tylko projektem.





Ar-555
Pierwsze eksperymenty z ideą "latającego skrzydła", powstało kilka projektów.





BMW

Firma niewymagająca przedstawienia. Produkowała już silniki lotnicze w czasie I wojny światowej, co po zakończeniu wojny omal nie zakończyło jej działalności. Przy drugim podejściu właściciele nie chcieli skupiać się na zamówieniach wojskowych (bo pamiętali, jak to się skończyło dla firmy pierwszym razem, nie ze względów ideowych), ale nie pozostawiono im większego wyboru. Oprócz silników stosowanych w najróżniejszych samolotach BMW produkowało motocykle (później ich produkcja została przeniesiona, by skupić się na silnikach), przydarzył im się także wojskowy samochód i kilka projektów samolotów.

Strahlbomber I



Strahlbomber II



Schnellbomber I





Schnellbomber II





Strahljager III





Blohm und Voss

Pierwsza w historii niemiecka stocznia, założona przez Hermanna Blohma i Ernsta Vossa w 1877 r. w Hamburgu. Rozwój firmy ma oczywiście związek z I wojną, potem ze zbrojeniem się Hitlera. W 1933 r. powołano wydział do budowy samolotów. Produkowano tu m.in. U-Booty. To tu powstały dwa najsłynniejsze niemieckie okręty II wojny światowej. 5.05.1937 r. wodowano wycieczkowiec MS Wilhelm Gustloff (nazwany na cześć działacza NSDAP, zabitego przez żydowskiego zamachowca w 1936 r.), którego zatopienie 30.01.1945 r. do dziś pozostaje najtragiczniejszą katastrofą morską w historii. 14.02.1939 r. stocznię opuścił potężny pancernik Bismarck (zatopiony 27.05.1941 r.). Stocznia całkowicie zrównana z ziemią została odbudowana i działa do dziś, jest częścią koncernu Thyssen.

Bv 141
Samolot zwiadowczy wyprodukowany w 1937 roku. Nigdy nie wszedł do służby, powstało tylko kilka sztuk.







Bv 163







P-170.01
Prototyp szybkiego bombowca, nie wszedł do produkcji.





P-178
Kolejny po Bv 141 i P-177 niesymetryczny projekt firmy, tym razem bombowiec nurkujący z napędem odrzutowym. Powstał tylko projekt.





P-188
Miał być konkurencyjną maszyną dla Ar-234. Brak materiałów nie pozwolił jednak nazistom wprowadzić go do produkcji.







P-192
Myśliwiec nurkujący - projekt.





P-202
Kolejny projekt, jego cechą szczególną były ruchome skrzydła.







P-208





P-212
Pierwszy miał być oblatany w czerwcu 1945 r.





P-215





Bv 40V1
Szybowiec, który miał atakować alianckie bombowce. Takie rozwiązanie było spowodowane brakiem materiałów, zniszczeniem lotnisk i fabryk. Potrzebne było coś, co łatwo zbudować nawet niewyszkolonemu zespołowi, mogące lądować na trawie. Niemcy nie zdążyli jednak zacząć produkcji przed końcem wojny.







Focke-Achgelis

Właściwie bardziej krótki "romans" konstruktora Henricha Focke (był zmuszony opuścić swoją firmę Focke-Wulf, gdyż był za mało nazistowski jak na nazistę) i pilota Gerda Achgelisa niż firma. Zaowocował kilkoma projektami śmigłowców.

Fa-223 "Drache"
Powstało 20 sztuk, nigdy nie wszedł do służby.



3

Oglądany: 81999x | Komentarzy: 41 | Okejek: 288 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało