Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najgorsze programy telewizyjne z całego świata

103 263  
223   33  
Pamiętacie czasy kiedy w „Big Brotherze” pokazano cycek? Ależ to był szok, ależ to była radość dla dorastającej młodzieży! Czasy się jednak zmieniają i dziś pomysł zamknięcia grupy zwykłych ludzi w jakimś naszpikowanym kamerami budynku jest po prostu nudny i nijaki. Obecnie pod nazwą „program rozrywkowy” kryją się twory znacznie bardziej oryginalne.

Hurl!, czy rozrywka aż do porzygu

Jeśli myślisz, że program typu „Oddam córkę w ręce spoconego Murzyna” jest szczytem hardkoru, to najwyraźniej nie zdawałeś sobie sprawy, że jako widz, możesz upaść jeszcze niżej i obejrzeć taki na przykład konkurs w puszczaniu pawia.

Producent stojący za „Hurl!”, dostał nagłego olśnienia, kiedy mieszkając jeszcze w akademiku został powołany do wykonania misji polegającej na trzymaniu włosów swojej koleżanki, która to włożywszy łeb do muszli klozetowej, zajęta była zwracaniem treści swego żołądka.
W programie tym podziwiać możemy grupę śmiałków obżerających się do nieprzytomności, a następnie odbywających przejażdżki rollercoasterem. Ostatnia osoba, która puści pawia, wygrywa tysiąc dolców. Tak, są ludzie, którzy chcą to oglądać...

Who is your daddy?

Wbrew temu, co może się wydawać nie jest to tytuł filmu porno, a całkiem poważny program telewizyjny, w którym widzowie śledzą losy adoptowanej dziewczyny poszukującej swego biologicznego ojca. Niewiasta ma do dyspozycji 25 starszych facetów, poznaje ich bliżej, spędza z nimi czas, a na koniec musi wskazać tego, który może być jej prawdziwym ojcem. Jeśli trafi, oprócz tatusia, dostaje też sto tysięcy dolarów.

Goli i przerażeni, czyli Discovery obniża loty

Mieliśmy już do czynienia z programami typu „reality show”, w których to grupa rozbitków musi przeżyć w dziczy. To kolejna tego typu produkcja. To, co ją wyróżnia od pozostałych, to fakt że stoi za nią kanał Discovery, który to lata swojej edukacyjnej przeszłości ma już daleko za sobą. Jest jeszcze coś – uczestnicy programu pozostawieni zostają bez żadnego jedzenia, ekwipunku, a nawet... ubrania. Zadaniem rozebranych do rosołu par jest przeżyć w dziczy trzy tygodnie. W nagrodę za ten trud dostaną szacunek widzów, co to siedząc w swych ciepłych, wygodnych kurwidołkach namiętnie onanizują się podziwiając te „nagie” zmagania. Twórcy programu nie przewidzieli dla ochotników żadnych nagród.

Czyja sperma lepsza?

W 2005 roku pracownicy pewnego niemieckiego koncernu telewizyjnego usiłowali przepchnąć swój pomysł na program rozrywkowy. W „Sperm Race” miało wziąć udział dwunastu mężczyzn, a właściwie – ich nasienie. Plemniki ochotników miały ścigać się w specjalnie przygotowanym, wypełnionym roztworem, torze pod czujną obserwacją sztabu lekarzy dbających o prawidłowe zachowanie „zawodników”. Plemnior, który pierwszy dotrze do znajdującego się na końcu trasy ludzkiego jajka wygrywa. Właściciel zwycięzcy dostaje w nagrodę czerwone Porsche oraz tytuł „Najbardziej płodnego mężczyzny w Niemczech”.

Oczywiście autorzy tego programu momentalnie znaleźli się w ogniu krytyki, zarówno ze strony potencjalnych odbiorców, jak i samego właściciela telewizyjnego koncernu, który przytomnie stwierdził, że emisja takiego tworu byłaby kolejna formą ogłupiania widzów.
Pomysłodawcy bronili się twierdząc, że głównym celem „Sperm Race” miało być zwrócenie uwagi na problem bezpłodności wśród obywateli narodu niemieckiego, gdzie przeszło 1,8 miliona mężczyzn nie może mieć dzieci z powodu słabej jakości nasienia. Tak czy inaczej – program nigdy nie powstał.

Jak wyleczyć hejtera

Nie da się ukryć – z jednej strony Internet otworzył przed nami wiele możliwości, z drugiej zaś dał pole do popisu wszelkim sfrustrowanym ludziom, którzy dają upust ciśnieniu poprzez werbalne ataki na każdego, kto stanie im na drodze. Czy hejtera da się wyleczyć, albo chociaż złagodzić jego ból dupy? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć twórcy serii „H8R”. W tym celu przeprowadzano wywiad z przypadkową, wychowaną na serwisach plotkarskich, osobą, która żywiła wyjątkową niechęć do jakiegoś celebryty. I tu pojawia się niespodzianka, bo tak się akurat złożyło, że obiekt nienawiści jest z nami na sali! Reszta programu polegała na konfrontacji z gwiazdą, spędzeniu z nią nieco czasu i próbie nakłonienia hejtera do zmiany zdania na jej temat...


Samo się jakoś skojarzyło:


Kobieca logika

Wszyscy wiemy, że wyjątkowo atrakcyjne panie najczęściej nie grzeszą intelektem, ale nikt tego otwarcie nie przyzna.* Twórcy gruzińskiego programu „Kobieca logika” mieli całkiem oryginalny pomysł bazujący na tej przedziwnej, aczkolwiek zatajanej przez większość z nas, prawidłowości.
Do studia zaproszono grupę atrakcyjnych modelek, które oprócz ładnej powierzchowności miały udowodnić, że wizerunek głupiutkiej seks-bomby to coś więcej niż jedynie stereotyp. Sama formuła programu przypomina nieco teleturniej, w którym uczestniczki odpowiadają na pytania z różnych dziedzin. W tym jednak wypadku do gry dochodzą też zespoły złożone z mężczyzn. Ich zadaniem jest zgadnięcie jakiej, oczywiście nieprawidłowej, odpowiedzi udzieli modelka.

Teraz już możemy być pewni, że jeśli kobieta uważa, że Salvador Dali był znanym, francuskim nudystą, a impresjonizm jest rodzajem techniki fryzjerskiej, to z cała pewnością mamy do czynienia z wyjątkowo ponętną niewiastą.

*bo prawdopodobnie od razu stanie się celem ataków ze strony pań, które uważają się za szczególnie atrakcyjne, a już na pewno ze strony mężczyzn, którzy uznają taki tekst za sugestię, że ich narzeczone nie należą do bystrych.;) – patrz komentarze

Gej poznaje geja, który nie jest gejem

Teleturniejów swatających pary było już dużo. Nie inaczej jest w tym wypadku. „Boy meets boy” to show, w którym samotny, młody homoseksualista szuka miłości swego życia. Brzmi sztampowo? No, cóż jest tu jednak pewien mały haczyk.

Otóż jedynie połowa z potencjalnych kandydatów na życiowych partnerów bohatera programu to prawdziwi geje. Cała reszta to heteroseksualni mężczyźni, którzy podszywają się pod tęczowych chłopców. Czemu mieliby to robić? Ano, dla kasy. Jeśli bowiem nieszczęsny śmiałek nie wyczuje podstępu i wybierze faceta, który gejem nie jest, ten zgarnia całkiem sporą fortunę. To chyba pierwszy taki przypadek, gdy stuprocentowy samiec wiedziony możliwością obłowienia się w gruby hajs, chowa honor w kieszeń i prawie daje się zsodomizować.

Jak oni bzykają?

Stacja telewizyjna AVN właśnie kończy nabór do reality show o nazwie „The Sex Factor”. Program ten to nic innego jak fachowa kuźnia talentów mająca na celu stworzyć nowe ikony pornobiznesu. Szesnaścioro uczestników różnej płci w każdym z prezentowanych przez stację epizodów, będzie musiało zmierzyć się z kolejnymi zadaniami przygotowanymi przez twórców serii. Jedynie domyślamy się, że zadania te będą polegały na np. przenoszeniu przedmiotów siłą własnego sex appealu czy chociażby wetknięciu sobie w zad sokowirówki.

Nad edukacją przyszłych aktorów kina dla dorosłych czuwać będą największe gwiazdy i weterani pornografii. Podobnie jak w programach typu „Mam Talent”, oceną umiejętności uczestników zajmie się jury złożone z największych autorytetów w dziedzinie seksu za pieniądze. Szczęśliwi zwycięzcy, oprócz sławy i angażu w wysokobudżetowych produkcjach XXX, dostaną też po milionie dolców „na zachętę”.

Taka drobna sugestia na zakończenie... ;)

5

Oglądany: 103263x | Komentarzy: 33 | Okejek: 223 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało