Żadnej z moich tubek z pastą do zębów nie dało się postawić na wieczku.
Cokolwiek zapakowane w plastik było łatwe do otworzenia.
Prognozy pogody były niczym więcej jak zgadywaniem, czy jutro może padać deszcz.
Pluton był planetą, ale wtajemniczeni wiedzieli, że jego dni są policzone.
Upieczenie ziemniaka zajmowało całą godzinę.
Trzeba było czekać tydzień, żeby dowiedzieć się, czy nasze zdjęcia dobrze wyszły.
Musieliśmy sami otwierać wszystkie drzwi. Żadne nie wiedziały, że się zbliżamy.
Trzeba było zwlec tyłek z łóżka i podejść do telewizora, żeby zmienić kanał.
Praktycznie nie było dróg jednokierunkowych.
Ludzie byli chudsi.
Twój przewidywany czas życia był bardziej zbliżony do wieku emerytalnego.
Polecieliśmy na Księżyc - dziewięć razy. Dziś na niskiej orbicie okołoziemskiej podążamy zuchwale w miejsca, w których były już setki ludzi.
Wiedziałeś gdzie i kiedy szukać konstelacji na niebie, używając aplikacji w swojej głowie.
Korzystaliśmy z wielkich, papierowych map, których nikt nie potrafił złożyć z powrotem tak jak należy.
Kiedy spadłeś na placu zabaw z drabinek, lądowałeś na betonie.
Przeciętny arbuz miał miliard pestek.
Ruch obrotowy Ziemi w ciągu dnia był o ok. pół milisekundy szybszy niż dziś.
Księżyc był bliżej Ziemi średnio o 1,5 metra.
Rozmowy telefoniczne prowadziliśmy z budek, w których czasami przebierał się Superman.
Twój telefon stacjonarny mógł upaść na podłogę tysiące razy i nigdy się przy tym nie psuł.
Samoloty były tak głośne, że musiałeś przerwać rozmowę, kiedy jakiś przelatywał nad głową.
Ludzie nie "żyli ze swoją chorobą". Leczyliśmy ich i zdrowieli. Albo od niej umierali.
Znaliśmy dziesięć asteroid, których orbity przecinają orbitę Ziemi. Teraz znamy ich ponad dziesięć tysięcy.
Wyszukiwanie czyjegoś numeru było tylko jednym z wielu zastosowań książki telefonicznej.
Sowieckie KGB byłoby w stanie zabić za możliwość inwigilacji i punkty kontroli na poziomie takim, jaki dziś mamy w USA.
Religii nauczano w szkółkach niedzielnych, a nie na lekcjach nauk ścisłych.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą