Nie jeździj po Jacku

- To niemożliwe, ja nic nie piłem. Ja w ogóle nie piję, bo jestem abstynentem - zapewniał kierowca, u którego policjanci stwierdzili 0,65 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna zarzekał się, że poza czekoladowym batonem nic nie brał do ust. Nie kłamał. Miesiąc po zdarzeniu prokuratura umorzyła postępowanie.
W styczniu tego roku policyjny patrol zatrzymał na jednej z ulic w Krzeszowicach poloneza trucka. Kierowca został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik był szokujący - 0,65 promila, co oznaczało, że mężczyzna o 15 setnych promila przekroczył dopuszczalną normę. Zarzekał się, że to niemożliwe, bo jest abstynentem, a poza tym nic nie brał do ust prócz czekoladowego batona "Jacek", który rzeczywiście zawiera niewielką ilość alkoholu. Policjanci jednak nie uwierzyli, że wszystkiemu może być winien "Jacek". Piętnaście minut później badanie zostało powtórzone. Tym razem alkotest wskazał... zero. Sprawa trafiła jednak do prokuratury, która ostatecznie - po otrzymaniu informacji od krakowskiej firmy "Wawel" SA, producenta "Jacka" - podjęła decyzję o umorzeniu postępowania z powodu braku znamion przestępstwa.
Jak powiedział "Dziennikowi" prok. Waldemar Starzak z Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Krowodrzy, kierowca rzeczywiście zjadł "Jacka", czego świadkami byli policjanci. Alkohol w powietrzu wydychanym przez mężczyznę wziął się stąd, że w nadzieniu batona jest spirytus. W tej sytuacji wątpliwości nie było: wszystkiemu winien był "Jacek".
- Kierowca także w prokuraturze został poddany eksperymentowi - zjadł batona i dmuchał do alkomatu. Zaraz po spożyciu "Jacka" miał w wydychanym powietrzu 0,4 promila, a 15 minut później pokazało się już tylko zero - mówi prok. Starzak.
Za zjedzenie batona nasączonego alkoholem żaden kierowca nie poszedł do więzienia i pewnie nie pójdzie, ale stresujący jest już sam fakt, że sprawa może trafić do prokuratury. Czy zatem na batonach, czekoladach lub cukierkach z zawartością alkoholu powinno się umieszczać ostrzeżenia dla kierowców?
- Obecnie obowiązujące przepisy precyzują, że producent powinien informować jedynie o substancjach mogących stanowić zagrożenie dla zdrowia niektórych osób - na przykład o takich, których nie powinni spożywać alergicy. Spirytus zawarty w nadzieniu słodyczy nie jest substancją szkodliwą - mówi Teresa Figiel, kierownik działu technologicznego produkcji w firmie "Wawel" SA.
Jak więc uniknąć nieprzyjemnej sytuacji? Przed zjedzeniem czekolady, cukierka czy batona warto spojrzeć na wykaz składników produktu. Jeżeli spirytus został wymieniony na jednym z pierwszych miejsc, to z pewnością jest on jednym z głównym składników produktu. Może więc warto wtedy wybrać coś innego. Nie warto też obwiniać "Jacka" w sytuacjach, gdy to nie on zawinił. Wszystko można przecież sprawdzić.
Oglądany:
22511x
|
Komentarzy:
14
|
Okejek:
5
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
20.01
- Mistrzowie Internetu CCCLXVII - Amerykańska jakość vs. europejski paździerz (83)
- Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Internauta zaorał Kaję Godek, która została obrzucona śnieżkami (96)
- Powstał „polski Facebook bez cenzury”, który od razu zaczął... cenzurować - Co nowego w technologii? (53)
- Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień LXXXIII - Nie patrzył, dokąd biegnie, próbując ukraść chusteczki (39)
- Antarktyda bez pokrywy lodowej - Kolekcja intrygujących map CCXXXIII (51)
- Byłem wrogiem nauki i tak wyglądała moja droga do stania się sceptykiem (114)
- Najładniejsze panie z Monster Galerii w 2020 roku (47)
- Takie tatuaże robią naprawdę potężne wrażenie (23)
- Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? C - Gdy kobieta ciągle ci mówi, jak masz jechać (15)
- Najdroższy dom w Stanach wystawiony na sprzedaż (27)
- Mari Roldan wie doskonale, jak zwiększyć wartość pieniądza (17)
- Kobiety z dużymi (bi)ustami CXXIII (17)
- Trzy bardzo stare materiały, które zawstydzają współczesnych naukowców (56)
- Nie uwierzysz, do czego mają dostęp więźniowie na świecie (81)
- Policyjne szkice postaci fikcyjnych na podstawie opisu z książek (49)
19.01
- Największe obciachy ostatnich dni - 35-latka rzuciła męża i urodziła dziecko 21-letniemu pasierbowi (177)
- Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie L - Alisa wie, jak rozwiazać dwa problemy naraz (71)
- Najdziksze newsy tygodnia - zdradził swój kraj w zamian za nagie zdjęcia kobiet (91)
- 7 ciekawostek o wyspach, które raczej nie królują w katalogach biur podróży (21)
- Kiedy żona pokazuje mi swój nowy strój kąpielowy - 15 codziennych reakcji na gifach CCCXXXVI (34)
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą