Rzeczy, których w samolocie robić nie powinieneś

Wiesz dlaczego na pokładowych ekranikach zamontowanych w siedzeniach nie uświadczysz gołych cycków ani - tym bardziej - filmów o tematyce prokreacyjnej? Głównie dlatego, że masturbowanie się przy pasażerach może zostać odebrane jako delikatne faux pas. Nie wiedział o tym pewien mocno nietrzeźwy hydraulik z południowej Afryki, który wyruszył w lotniczą podróż z Johannesburga do Heathrow. Usiadłszy sobie wygodnie na swoim miejscu, wyciągnął laptop i w najlepsze przystąpił do oglądania pornosów. Następnie wdał się w szarpaninę z pewnym żołnierzem, który śmiał zwrócić mu uwagę. W wyniku tej konfrontacji niesforny pasażer został lekko obity, skuty kajdankami i przywiązany do swego miejsca. Na lotnisku czekali już na niego mundurowi strażnicy moralności. Za swoje karygodne zachowanie jurny mężczyzna skazany został na 3 lata więzienia.

Nie wku#wiaj innych pasażerów swoim talentem

Jeśli umiesz pięknie śpiewać tudzież żonglować płonącymi chomikami, to zgłoś się na casting do „Mam talent”. Samolotowy pokład nie jest miejscem na tego typu popisy. Pamiętaj, że na pokładzie samolotu są pasażerowie, którzy próbują się kulturalnie, w ciszy i spokoju, upić.
Całkiem niedawno jedna z maszyn należących do American Airlines musiała awaryjnie lądować, bo jedna z turystek, pomimo próśb i błagań załogi, nie chciała przestać śpiewać wybranych kompozycji z dyskografii Whitney Houston.

Potrzeby fizjologiczne załatwiaj w miejscu do tego przeznaczonym

...nawet gdy czujesz nagłą potrzebę, a wypity przez Ciebie alkohol sprawił, że nie masz szczególnych problemów, aby trochę poimprowizować.
Gerard Finneran, zamożny amerykański broker lecący pierwszą klasą samolotu należącego do United Airlines, poczuł się głęboko urażony tym, że obsługa pokładowa kategorycznie odmówiła mu polania kolejnego drinka i na znak protestu wlazł na wózek z jedzeniem, zdjął spodnie i na oczach wszystkich pasażerów oddał stolec. Najwyraźniej nie wszyscy zrozumieli intencje niesfornego turysty i pomysłowy mężczyzna ukarany został trzystoma godzinami prac społecznych oraz grzywną 50 tysięcy dolarów - tyle kosztowało sprzątanie pokładu oraz pokrycie strat moralnych zniesmaczonych klientów United Airlines.

Nie panikuj!

Boisz się latać? W żadnym wypadku nie próbuj stłumić swych fobii za pomocą alkoholu. Może to przynieść odwrotny efekt od zamierzonego. Niedawno świat obiegło zdjęcie faceta, który został przez wściekłych pasażerów przywiązany do swojego siedzenia za pomocą taśmy klejącej. Mężczyzna najpierw w tempie ekspresowym wydoił całą butelkę gorzały zakupionej w sklepie wolnocłowym, a następnie wpadł w panikę i zaczął bić wszystkich wokół. Jedną osobę próbował nawet udusić, wrzeszcząc: „Samolot się zaraz rozbije!”. Nie wiemy, jaki był dalszy los skrępowanego agresora, ale podejrzewamy, że jeszcze przez długi czas nie zostanie on wpuszczony na pokład żadnego samolotu...

Nie uprawiaj seksu!

Mimo że możliwość kopulowania w przestworzach brzmi całkiem emocjonująco, szczególnie podczas turbulencji, to niestety - również i seks nie jest czynnością mile widzianą na pokładzie samolotów pasażerskich (no chyba że mówimy o dyskretnym marszczeniu Freda w pokładowym wucecie, ale co to za seks?).
Pewna para podróżująca liniami South African Airways rozebrała się do rosołu i mając za nic prośby pozostałych pasażerów oraz pokładowych pracowników, przystąpiła do konsumowania swego związku. Najwyraźniej potrzebna tu była interwencja autorytetu - roznegliżowani kochankowie zostali skutecznie przywołani do porządku dopiero przez kapitana, który przez głośnik surowo potępił ich zachowanie zaznaczając, że „samolot to nie pieprzony zamtuz!”. Podejrzewamy, że konsekwencje nie zakończyły się jedynie na kapitańskiej reprymendzie.

Nie zapominaj o odpowiednim zabezpieczeniu swojego bagażu

Nie chodzi nawet o to, że ktoś może przygarnąć zawartość Twojego plecaka, ale o to, że może z niego wypaść coś, co nie jest przeznaczone dla oczu współpodróżnych ani tym bardziej personelu samolotu. Jednym słowem - swoje prywatne przedmioty trzymaj tak, aby nikt inny ich oglądać nie musiał. O tej kardynalnej zasadzie zapomniał pewien pasażer, który sprawił, że pracownicy odpowiedzialni za pakowanie walizek i pakunków do luków bagażowych będą mieli traumę do końca życia. Z wielkiego bagażu turysty wypadło bowiem kilka z 60 znajdujących się tam ludzkich głów owiniętych taśmami klejącymi.
Mężczyzna miał pozwolenie na przewóz takiego „ładunku” (głowy miały mu służyć do badań medycznych), ale za ich niewłaściwe przechowywanie pasażer ukarany został grzywną w wysokości 200 dolców.

Nie bądź gruby

A jak już jesteś, to idź być grubym gdzie indziej, byle nie w samolocie. No chyba żeś odpowiednio wyedukowany - w takim bowiem wypadku każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem jest szczególnym dobrem dla narodu.

https://www.youtube.com/watch?v=zT-GVoE-j3I

Ale wracając do rzeczy - wiele linii zastrzega sobie prawo do odmowy wpuszczenia na pokład wyjątkowo grubych podróżnych. Jeśli więc pasażer jest tak gruby, że siedząc na swoim miejscu „wylewa się” na siedzenie obok, powinien wówczas kupić dwa bilety. To samo dotyczy sytuacji, gdy otyły turysta „wylewa się” na korytarz, tym samym uniemożliwiając pracownikom samolotu swobodne przejście z wózkami wypełnionymi jedzeniem i napojami.
Parę lat temu z samolotu należącego do Southwest Airlines wyproszony został znany reżyser Kevin Smith (ten sympatyczny grubasek, który nakręcił „Sprzedawców” i wcielił się w postać Cichego Boba). Artysta odmówił zapłacenia za dodatkowy bilet, więc musiał podzielić los setek innych grubasów, którzy co roku wyrzucani są za drzwi podniebnych maszyn. Całe szczęście, że odbywa się to jeszcze zanim samolot oderwie się od ziemi.


Źródła: 1, 2, 3