Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet

184 893  
490   96  
Narzekacie, że faceci to świnie, że myślimy tylko o sobie, że chyłkiem zerkamy na pośladki mijających nas dziewcząt, że się nie poświęcamy... My najczęściej dzielnie te pomówienia znosimy, chociaż czasem chcielibyśmy Wam powiedzieć, jak bardzo się mylicie w swoich ocenach. Dlatego dziś właśnie przedstawimy Wam listę upokarzających rzeczy, które robimy tylko i wyłącznie dla Was.

Piszemy romantyczne SMS-y

Romantycznie słodkie aż do lukrowego porzygu zwieńczonego lepkim od cukru misiaczkiem Haribo. Wklepywanie tych wszystkich idiotycznych zdrobnień, serduszkowych emotikonek i obowiązkowych zapewnień o dozgonnej miłości naprawdę ciężko nam przechodzi przez palce.

Technologia, psia jej mać. Większym debilizmem może być już tylko żałosne wypłakiwanie rzewnych serenad pod balkonem.


A mimo to dla Was potrafimy wstukać to nieszczęsne <3

Oglądamy babskie filmy

Nie wiem, czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale gdyby nie Wasza obecność, to większość z nas spędzałaby wieczory oglądając niemieckie pornole, tudzież filmy, w których główną atrakcją jest wszechobecny rozpierdziel, fruwające wesoło flaki i skąpane w morzu krwi cycunie – całość podana w zalewie z humoru balansującego na cienkiej granicy pomiędzy czerstwą kloaką a seksistowskim bagnem.
Niestety, żadnych z wyżej wymienionych elementów nie ma w „Seksie w wielkim mieście” czy „Dzienniku Brydżyt Jones”.


A mimo to potrafimy znieść dwie godziny Hugh Granta podwalającego się do rumianej idiotki z nadwagą.

Kupujemy Wam podpaski

A wiedzcie, że większość z nas wolałaby w tym momencie skoczyć w otchłań płomieni Mordoru, lub zamknąć się w sobie i nigdy stamtąd nie wyjść. A jednak, czasem z miłości upadamy na samo dno i chowając męską dumę głęboko w kieszeń, drżącym, cichym głosem, z wielkim rumieńcem na licu chrypiemy do pani kasjerki „...i jeszcze podpaski poproszę”. Blizna po tym zostaje na całe życie.


A mimo to nie boimy się nawet i takich upokorzeń.

Wytrzymujemy ból zakupów

… albo taszczymy tabun toreb wypełnionych bublami, które zakupiłyście. Czasem zdarza nam się też okłamywać Was w żywe oczy, mówiąc, że ślicznie wyglądacie w tej (ohydnej) kiecy, tylko po to, aby ten wielogodzinny koszmar spędzony na wałęsaniu się od sklepu do sklepu już się skończył. I tak się nie kończy...


A mimo to wytrzymujemy całą wieczność, nie skarżąc się nawet przez chwilę.

Chodzimy na podwójne randki

Podwójna randka? Kto to w ogóle wymyślił i czemu to ma służyć? Na pewno nie prokreacji.
W praktyce wygląda to na spotkanie dwóch rozćwierkanych dziewcząt, które przywlokły ze sobą swoich „świeżych” facetów wymieniających między sobą ponure, porozumiewawcze spojrzenia, z których odczytać można „Stary, ty też czujesz, że dziś nie zaruch#sz?”.


A mimo to sprawiamy wrażenie, jakbyśmy świetnie się bawili.

Udajemy, że słuchamy Was

Jest naukowo udowodnione, że mózg typowego faceta po trzech minutach wsłuchiwania się w głos trajkoczącej partnerki przechodzi w stan uśpienia. Po dziesięciu zaś minutach jego funkcje życiowe ustają. Jeśli jeszcze poprowadzicie swój monolog przez kolejne cztery minuty, w mózgu mężczyzny zajdą nieodwracalne zmiany. Sumując – po niecałym kwadransie Waszej monotonnej mantry nie tylko Was nie słuchamy, ale i jesteśmy o krok od tego, aby ślinić się obficie, a na słoneczko mówić „a guuu”.


A mimo to udajemy, że poświęcamy Wam całą naszą uwagę.

Okłamujemy Was

„Nie! Ten szkaradny rudzielec, który podwalał się do mnie w pubie, wcale nie podobał mi się. Podobasz mi się tylko i wyłącznie Ty, kochanie.” Mówimy to patrząc Wam głęboko w oczy, jakby to w głębi naszych spojówek miałybyście znaleźć potwierdzenie prawdomówności naszych słów. Koniec końców, wierzycie nam... mimo że ten rudy kociak był niesamowicie seksowny i z całą pewnością, w alternatywnej rzeczywistości (tej, w której jesteśmy szczęśliwymi kawalerami), skorzystalibyśmy z okazji i z dziką chęcią zarazilibyśmy się od niej tryprem. Czy wiecie jak trudno jest żyć ze świadomością okłamywania ukochanej osoby?


A mimo to wytrzymujemy ten paskudny ból, tylko po to, aby Was uszczęśliwić.

Czekamy

Nie ma co ukrywać – seks ma dla nas szczególnie ważne znaczenie. Mimo że bardzo chcielibyśmy rozpocząć naszą pierwszą randkę od średnio dyskretnego pytania dotyczącego Waszego stosunku do seksu analnego, to i tak tłamsimy ciekawość w sobie i... czekamy.
To przypomina trochę sytuację, kiedy pod choinką leżał przepiękny prezent, a my jako dzieciaki niecierpliwie czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, aby zobaczyć co kryje się w efektownym pudełku opasanym jeszcze efektowniejszą kokardą. Jakże wielki był nasz smutek, gdy wewnątrz czekały na nas skarpety z reniferem.
Jakże wielki jest nasz smutek, gdy po miesiącu cierpliwego randkowania okazuje się, że jedyną dopuszczalną pozycją będzie „seks na kłodę”.


A mimo to Was kochamy.
12

Oglądany: 184893x | Komentarzy: 96 | Okejek: 490 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało