Rzucił wszystko i kupił sobie za 13 tysięcy dolarów wyspę na Seszelach
Tenshinkhan
·
29 marca 2014 05:06
507 917
1908
107
W 1962 roku 40 letni angielski dziennikarz, Brendon Grimshaw, postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Sprzedał wszystko i kupił Moyenne, małą, bezludną wyspę na Seszelach. Postanowił spełnić swoje wielkie marzenie.
#1. Do czasów wykupienia przez niego wyspy, była ona niezamieszkana przez ponad 50 lat
#2. Brendon zatrudnił współpracownika, tubylca*, Rene Lafortena i razem rozpoczęli przebudowę wyspy
* nie wiem jak nazwać mieszkańca archipelagu Seszeli - Seszelczyk?
#3. Przez 39 lat panowie zasadzili własnymi rękami ponad 16 000 drzew i zbudowali nowe szlaki o łącznej długości 5 kilometrów
#4. Zanim skończył 81 lat, udało mu się sprowadzić na wyspę ponad 2000 gatunków ptaków oraz stowrzył warunki życiowe dla 100 żółwi olbrzymich, którym groziło wyginięcie
#5. Dzięki wysiłkom Grimshawa na tej niegdyś bezludnej wyspie znajduje się aktualnie 2/3 całej fauny Seszeli. Opuszczony kawałek ziemi przemienił w prawdziwy raj.
#6. Kilka lat temu, książę Arabii Saudyjskiej zaproponował Brendanowi 50 milionów dolarów za wyspę
Samotny Robinson Crusoe odmówił tłumacząc się, że nie chce, by ta wyspa zmieniła się w kolejny wielki ośrodek wypoczynkowy. "Chcę żeby wyspa pozostała parkiem narodowym." - odpowiedział.
#7. Marzenie się spełniło. Wyspa stała się parkiem narodowym w 2008 roku
#8. W 2009 roku nowa wersja Piętaszka - Rene Laforten zmarł i Brendon pozostał sam na wyspie opiekując się żółwiami i ptakami, które sprowadzili na wyspę
#9. Sam Brendon zmarł w lipcu 2012 roku. Szczęśliwy.
W 2012 roku powstał o nim i o wyspie film. Oto trailer: