Całkiem mądre pierdoły, które na Twitterze opowiada mój tata

#1.

Ta dziewczyna jest seksowna. Za wysokie progi dla ciebie? Synku, niech kobiety decydują czy warto pójść z tobą do łóżka, nie rób tego za nich.

#2.

Za bardzo przeżywasz. Masz, zjedz bekon… Co? Nie, nie wiem, czy będzie ci od tego lepiej. Po prostu nasmażyłem za dużo.

#3.

Synku, wszyscy mają gdzieś, co potrafi twój telefon. Nie ty go wynalazłeś, ty go tylko kupiłeś. Każdy głupi to potrafi.

#4.

Ok, rozumiem. Kiedy w kuchni odkręcam wodę, to pod prysznicem leje ci się na głowę wrzątek. Nie, nie obiecuję, że już nie będę tego robić. Mówię tylko, że zrozumiałem samą zasadę działania.

#5.

Po prostu potrzebuję ciszy… Boże, to nie znaczy, że cię nie kocham. To znaczy, że akurat teraz bardziej kocham ciszę.

#6.

Możemy porozmawiać później? Oglądam wiadomości… Słuchaj, jeśli masz gruźlicę, to w ciągu pół godziny nic się nie zmieni.

#7.

Twoje dziecko zacznie mówić, jak przyjdzie na to czas, uspokój się. Nie żeby znał lekarstwo na raka i nie chciał się podzielić tą informacją…

#8.

Pamiętasz jak śmiałeś się, że wyłysiałem? Nie, wcale nie mam powodu żartować teraz z ciebie. Pozwolę, żeby zrobiło to lustro.

#9.

Nie, nie jestem pesymistą. Przychodzi czas, kiedy świat sra na każdego. Udawać, że nic się nie dzieje, to być idiotą, a nie optymistą.

#10.

Ale panikujesz. Wszystko, co masz to telewizor i dmuchany materac. Nie powiedziałbym, że jest co stracić.

#11.

Jaka presja? Ożeń się kiedy chcesz. Twój ślub to po prostu kolejny dzień, w którym nie będę mógł założyć dresów.

#12.

O tym, czy rodzic jest dobry decyduje to, jak rozgarnięte jest jego najgłupsze dziecko. Jeśli jedno otrzymuje Nagrodę Nobla, a drugie daje się okraść prostytutce, to nie świadczy to o tobie zbyt dobrze.

#13.

Nauka i matka natura są w związku, w którym nauka zawsze jest zdziwiona przyłapując żonę z sąsiadem.

#14.

Nie rozumiem: Kiedy ja się spocę, to pachnę normalnie. Kiedy ty się spocisz, pachniesz jak gówno osła. Uspokój się, ona ćwiczy na bieżni obok ciebie, więc już wie.

#15.

Ok, będziemy głosować. Kto jest za tym, żeby na kolację była ryba? Ha, demokracja wcale nie jest taka dobra, kiedy nie jest po twojej stronie, prawda?

#16.

Byk kiedyś poturbował wujka Boba i złamał mu żebro. Bob dał mu w mordę… Chcę powiedzieć, że to tylko wzrośnięty paznokieć. Przestań biadolić.

#17.

Nie, nie obchodzimy tego święta. Nie wiem, kto to ten święty Walenty, ale wątpię, żeby chciał byśmy ruchali się na jego cześć.

#18.

Każdy, kto myśli, że wie, co jest lepsze dla milionów ludzi to niesamowity dupek. Więc wybieramy po prostu głównego dupka.

#19.

Nie dawaj mi nic na Dzień Ojca. Nie no, żartuję. Daj mi jakąś pierdółkę, przecież cię zrobiłem.

#20.

Możesz być brzydki i też się ruchać. Po prostu znajdź kogoś brzydszego od siebie.

#21.

Wcale nie łysiejesz. Mam na myśli to, że do cholery jasnej, już jesteś łysy. Nie zmuszaj mnie do życia w krainie twoich fantazji.

#22.

Bzdura. Nie udawaj, że masz w nosie swoje urodziny. To tak jakby prostytutka na widok policji udawała, że tylko spaceruje.

#23.

Teraz jest w porządku, ale BYŁ dupkiem. Jeśli kawałek gówna zasycha i przestaje śmierdzieć, to nie znaczy, że już nie jest gównem.

#24.

Denerwujesz się? Za pięć miliardów lat Słońce wybuchnie i wszystko, co osiągnąłeś w życiu straci sens. Lepiej ci?

#25.

Nie skupiaj się na jedynym człowieku, który cię nienawidzi. Przecież nie urządzisz pikniku obok jedynego w całym parku psiego gówna.

#26.

Ludzie wymrą. Jesteśmy słabi. Dinozaury mogły żywić się zgniłą padliną, a ciebie rozłożyła biegunka po zjedzeniu hamburgera.