System error II - kiedy w wyniku uszkodzenia mózgu zyskujesz "supermoce"

Akcent obcokrajowca

Wyobraź sobie, że dostajesz w łeb czymś ciężkim i kiedy następnego dnia obolały dochodzisz do siebie, ku zdziwieniu najbliższych, przepięknie zaciągasz białostockim śledziem. W ten sposób dołączasz do grupy 60 osób, u których zaobserwowano tzw. Syndrom Akcentu Obcokrajowca. Ta rzadka przypadłość związana jest z uszkodzeniem obszaru mózgu odpowiedzialnego za formowanie słów. Najciekawsze jest jednak to, że pacjent, który nigdy nie miał kontaktu z obcymi językami, jakimś cudem zdobywa akcent, który rzeczywiście jest w jakimś miejscu na świecie używany. Całkiem niedawno pewna mieszkanka USA zleciała ze schodów i weszła w posiadanie karykaturalnego rosyjskiego akcentu przywołującego na myśl radzieckie agentki z filmów o Jamesie Bondzie.

Uaktywniony talent muzyczny

Pewien ortopeda, Tony Cicoria, poczuł nagłą potrzebę pogwarzenia ze swoją staruszką-matką. Skorzystał więc z najbliższego automatu telefonicznego i czym prędzej zadzwonił do rodzicielki. A że niezbadane są wyroki boskie, zaraz po odłożeniu słuchawki Tony dostał w łeb piorunem z jasnego nieba i... zmarł. Jakimś jednak cudem po chwili wrócił do życia. Okazało się, że potężna ilość woltów, które przemknęły przez jego czaszkę, nie wyrządziły mu dużej krzywdy. Owszem, przez kilka dni Cicoria łaził nieco ospały i jakby trochę bardziej niż zwykle rozkojarzony. Dzwoniło mu też w uszach. Ale tak ładnie, z melodią, chórkami i w ogóle... Tony słyszał muzykę, cały czas. Niewiele myśląc kupił sobie pianino i mimo że wcześniej nigdy nie miał styczności z tym instrumentem, zaczął odtwarzać dźwięki ze swej głowy. Kolejne medyczne ekspertyzy nie wytłumaczyły tego fenomenu. Prawdopodobnie wstrząs sprawił, że robiącemu aktualnie muzyczną karierę lekarzowi, lekko uszkodziła się część kory mózgowej w jakiś sposób związana z talentem kompozytorskim.

Niesamowita pamięć

Patrząc na zdumiewający talent Orlando Serrella, zaczynamy wierzyć, że osiągnięcie niektórych talentów jest proste niczym kij. W tym przypadku baseballowy. To nim właśnie oberwał dziesięciolatek podczas jednego z meczów rozgrywanych z rówieśnikami. Przez kilka dni Orlando skarżył się na ból głowy. Najwyraźniej to normalne u osób, które właśnie doznały trwałego uszkodzenia centralnego ośrodka nerwowego. W tym przypadku, młody sportowiec obdarowany został niespotykana pamięcią - Serrell jest w stanie bezbłędnie powiedzieć jaki dzień tygodnia i jaka pogoda była każdego dnia od chwili kiedy jego czerep spotkał się z baseballowym kijem (a było to 15 stycznia 1979 roku).

Zmiana osobowości

Tommy McHugh był typem brytyjskiego bandziora, który nie dość, że grzeszył pretensjonalnym akcentem (to akurat zbrodnia popełniana przez wszystkich mieszkańców Wysp), to jeszcze do tego nieustannie nadużywał heroiny i lał po mordzie kogo się dało. Pewnego dnia, w chwili gdy przycupnął sobie na sedesie, bidulek doznał bardzo silnego bólu głowy. Wylądował w szpitalu, gdzie szybko zdiagnozowano jego problem - miał tętniaka na mózgu, którego szybko trzeba było operować. Po zabiegu, Tommy nigdy nie doszedł do siebie. Zaczął mówić rymem i widzieć abstrakcyjne, kolorowe obrazy przed oczami. Zarówno swe rymowane przemyślenia, jak i barwne wizje, Tommy zaczął przelewać na papier. Został poetą, malarzem i obiektem zainteresowań brytyjskich neurologów. Wylew, który McHugh przeżył przed operacją naruszył jego płat czołowy. W efekcie były heroinista, który dotąd wiecznie poszukiwał okazji do złojenia komuś facjaty, zupełnie zmienił swoją osobowość.

Zdolności językowe

Niedługo jedziesz na wycieczkę do Egiptu. Czemu nie nauczysz się biegle posługiwać językiem arabskim? To prosty język. Poświęć na to parę dni, a będziesz gadał wcale nie gorzej niż czystej krwi beduin. Niestety, aby uaktywnić w sobie dar błyskawicznego przyswajania obcych języków musisz trochę pocierpieć. Ta niebywała zdolność zowie się ksenoglosją i również należy do efektów ubocznych uszkodzeń ludzkiego mózgu. Najlepszym przykładem jest tu pewien Anglik - Daniel Tammet, który w dzieciństwie miewał ciężkie ataki padaczki. Początkowo, w wieku trzech lat zaczął on widzieć przedziwne figury geometryczne, kolorowe struktury i cyfry. Wkrótce był w stanie wykonywać skomplikowane obliczenia matematyczne z zadziwiająca prędkością. Zyskał też zdolność przekształcania wrażeń typowych dla jednego zmysłu w te charakterystyczne dla innych zmysłów - zjawisko to nazywamy synestezją.

W 2004 roku zasłynął jako rekordzista, który wyrecytował w ciągu nieco ponad 5 godzin liczbę Pi do 22 514 cyfr po przecinku. Oprócz niespotykanej pamięci, Daniel został też poliglotą. Języka islandzkiego nauczył się w tydzień. Zadowolony z rezultatów, szybko nauczył się też dziesięciu innych...
Czy myślicie, że kiedyś nadejdzie taki moment, w którym powstaną kliniki wyspecjalizowane w zdejmowaniu „simlocków” z naszych mózgów, dzięki czemu będziemy mogli aktywować wszystkie zablokowane, niedostępne możliwości naszych umysłów? To tak jakby z bezpłatnej podstawowej edycji produktu stać się użytkownikiem wersji premium...



Źródła: 1, 2, 3, 4, 5