Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Reklama w mediach społecznościowych: 10 spektakularnych wpadek z 2013 roku

94 402  
220   21  
Jak to jest, że Polaka bardziej niż własny sukces cieszy cudza porażka? A ponieważ w młodym jeszcze marketingu w mediach społecznościowych wpadek nie brakuje, nie powinno też zabraknąć powodów do radości. Oto 10 marketingowych zagrywek z 2013 roku, które poszły - delikatnie mówiąc - nie tak jak miały.

Home Depot

Hipermarkety chyba nigdzie na świecie nie mają ostatnio zbyt dobrej prasy, ale w niektórych wypadkach same są sobie winne. Ot, na przykład Home Depot, czyli sieć powstała w ojczyźnie głupoty, w Stanach Zjednoczonych. Czy to jeszcze głupota, czy już rasizm - trzeba by zapytać agencję reklamową odpowiedzialną za poniższy tweet na profilu Home Depot.


„Który perkusista nie pasuje do pozostałych?”


Tesco

Kiedy w niektórych produktach sprzedawanych w Tesco wykryto koninę, rozpętała się gigantyczna afera, a jedynie najbardziej przychylni marce nazywali sytuację delikatnie „PR-owym kryzysem”. Jednak zwykle jest tak, że jak już coś nie idzie, to nie idzie po całości. W samym środku końskiego kryzysu w Tesco osoba odpowiedzialna za obsługę konta Twitter pozwoliła sobie na taki oto post:

W wolnym tłumaczeniu:
„Pora spać, najwyższy czas wyrżnąć się na sianku. Do zobaczenia o 8”.


SellItOnline

„Jak uzbieramy tysiąc lajków pod tym zdjęciem, mama kupi nam kotka...” - internetowe żebractwo przyjmuje różne formy (od obiecywania cycków za okejki po wiele bardziej wysublimowanych), zazwyczaj jednak uprawiane jest przez znudzonych internautów. Rzadziej przez firmy. Australijskie SellItOnline postanowiło wyłamać się ze schematu i zaproponowało taki oto interes:


„!!!!!!!!!! WAŻNA WIADOMOŚĆ POŻARY BUSZU TASMANIA

Sellitonline ufunduje generatory na pomoc dla biednych ludzi z Tasmanii. Czego potrzebujemy, to żebyście zaprosili wszystkich waszych przyjaciół, by polubili stronę sellitonline na Facebooku. Im więcej fanów zdobędziemy, tym więcej generatorów ufundujemy.”

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Przez grzeczność nie przetłumaczymy.


HMV

Brytyjska sieć sprzedaży HMV na własnej skórze przekonała się, że zwalnianie ludzi również wymaga odrobiny inteligencji. Zwalniając osobę odpowiedzialną za obsługę Twittera, należy się chyba upewnić, że osoba ta straci natychmiast również dostęp do oficjalnego konta firmy w portalu. Ot, i to właśnie drobiazg, o którym menadżerowie HMV zapomnieli. Oto tweety, które pojawiły się na profilu HMV pod koniec stycznia:



„Przepraszamy, że byliśmy cicho tak długo. Zgodnie z umową nie mogliśmy powiedzieć słowa albo - bardziej istotnie - powiedzieć prawdy”


„Zwalniają ponad 60 z nas jednocześnie! Masowa egzekucja lojalnych pracowników, którzy kochają firmę.”


„Tweetujemy na żywo z działu HR, gdzie właśnie wszyscy jesteśmy zwalniani. Niesamowite!”


Obamacare

Reforma opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych wywołała prawdziwą burzę. Niewiele
brakowało, by zwolennicy Obamacare wytoczyli regularną wojnę przeciwnikom. Zanim jednak doszło do rozlewu krwi w prawdziwym świecie, krew polała się w świecie internetowego marketingu. I była to krew zwolenników reformy na rękach fundacji z Colorado. Oto jaki obrazek pojawił się w „social media”:





„masz ubezpieczenie?

Bropolisa
Keg stand* to wariactwo.
Nieposiadanie ubezpieczenia zdrowotnego to jeszcze większe wariactwo.
Nie top w piwie pieniędzy na pokrycie rachunków za leczenie.
My mamy od tego ubezpieczenie.

Teraz ty też możesz.

Dzięki Obamacare!”

* - Keg stand - typowo amerykańska gra, której uczestnicy stają na rękach na beczce z piwa, a następnie za pomocą rurki próbują wypić z niej najwięcej lub pić najdłużej.


Spearmint Rhino

Nastały trudne czasy dla osób, które podzielają upodobania Romana Polańskiego. Media póki co skupiły się na pedofilii w Kościele, ale być może wkrótce - kiedy ten temat przestanie być politycznie poprawny - zajmą się też innymi środowiskami. Oliwy do ognia - zapewne niechcący - dolał klub ze striptizem z Melbourne. Spearmint Rhino najpierw dodał takie zdjęcie na Facebooku, a następnie sam je sobie polubił:


„Znaleźliśmy zdjęcie z dzieciństwa jednej z naszych pięknych dziewczyn Rhino :) potraficie zgadnąć której? Podpowiedź: zaczyna się na „S””.

Problem pojawił się, gdy internauci dostrzegli datę z nagrania, z której wynikało, że
obecnie striptizerka z Rhino ma zaledwie 15 lat.


London Luton

Katastrofy lotnicze nie tylko w Polsce stanowią doskonały temat do żartów. Ponieważ od czasu do czasu, nie tak znowu rzadko, jakiś samolot zdecyduje się na niezamierzony przez załogę kontakt z ziemią, zdjęć nie brakuje. Jedno z nich - z wypadku z 2005 roku, w którym zginęło 6-letnie dziecko - postanowiło wykorzystać lotnisko London Luton.



„Bo jesteśmy takim super lotniskiem... przed tym właśnie chronimy was, kiedy pada śnieg... Juhuuuu :)”


J. P. Morgan

Instytucje finansowe, uznawane za zło wcielone, są znienawidzone na całym świecie. Ich dyrektorzy zarabiają miliony, a osoby, które cierpią na ich działaniu, nie mają jak związać końca z końcem. Nie przeszkodziło to holdingowi JP Morgan entuzjastycznie zaprosić na tweeterowe spotkanie z jednym ze swych dyrektorów i poprosić o zadawanie pytań, na które Jimmy Lee miałby później odpowiedzieć. Pytania były, ekhm, dość specyficzne:


„Jak sądzisz, jak bardzo ty i twoi kumple z finansowego gangu możecie przegiąć, zanim ktoś zmiecie was z kontynentu?”

„Kiedy wszyscy pójdziecie siedzieć?”

„Dokąd mogę wysłać CV? Jestem bystry i mam elastyczne morale.”

„Jak to jest pracować z meksykańskimi kartelami narkotykowymi? Dają napiwki?”

A na koniec pojawiła się odpowiedź JP Morgan:

„Jutrzejsze spotkanie odwołane. Zły pomysł. (Wracamy do nauki)”.


Amy's Baking Company

Gordon Ramsay, czyli taka światowa wersja Magdy Gessler, prowadzi program pt. Kitchen Nightmares, w którym recenzuje najgorsze jego zdaniem przybytki kulinarne w Ameryce. Ponieważ Ramsey w słowach nie przebiera, trudno się dziwić, że nie zjednuje sympatii ani restauratorów, których nawiedza, ani często publiczności, zazwyczaj lubiącej patrzeć jak linczuje się innych. Co może zrobić restauracja zrównana z ziemią przez krytyka? Najlepiej byłoby się zamknąć - dosłownie i w przenośni. Amy's Baking Company postanowiło odpowiedzieć na krytykę. Bardzo niecodziennie.


„NIE ZNACIE NAS! BĘDZIEMY KWITNĄĆ! PRZEŁAMIEMY SIĘ! ZAKŁADAMY RODZINĘ I BĘDZIEMY UCZYĆ NASZE DZIECI DOKŁADNIE TEGO, CO >>BÓG<< CHCE NA ICH DRODZE. BĘDZIEMY UCZYĆ ICH JAK WALCZYĆ Z GNĘBICIELAMI TAKIMI JAK WY! ROZPOCZNIEMY POKOLENIE PRAWDOMÓWNOŚCI I BĘDZIEMY WALCZYĆ, BY ZDEMASKOWAĆ TAKIE MIEJSCA JAK YELP I REDDIT I TAKICH OKROPNYCH LUDZI JAK GORDON!”

„Jesteście wszyscy małymi gówniarzami. Niczym. Jesteście niczym. Śmiejemy się z was. Was wszystkich, same głupki. Mamy Boga po naszej stronie, wy macie tylko wasze strony (www).”

Pepsi

Jak mówią, nie wszystkim da się zrobić dobrze jednocześnie. Pepsi próbowała dogodzić Szwedom przed arcyważnym dla ich piłkarskiej reprezentacji barażowym starciem z Portugalią. Na Facebooku zainaugurowała więc kampanię, która... wyrwała się spod kontroli, a tym, co wywołało najwięcej negatywnej reakcji, było zdjęcie leżącej na torach lalki voodoo odzwierciedlającej Cristiano Ronaldo.



Działanie okazało się nie tylko nieskuteczne, ale nawet - w zgodzie z marketingową terminologią - przeciwskuteczne. Nie dość, że sama Pepsi zyskała natychmiast 100 tysięcy zrzeszonych na FB przeciwników w Portugalii, to Szwedzi i tak pożegnali się z Mistrzostwami Świata. A ich los przypieczętował trzema bramkami właśnie Ronaldo.

Źródła: 1, 2

Oglądany: 94402x | Komentarzy: 21 | Okejek: 220 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało