Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki DXVIII - ...chodź, umyjemy zęby.

95 935  
237   14  
Dzisiaj dowiemy się, jak zaimponować swoim przełożonym, wypijemy piwko z czworonożnym kumplem oraz spróbujemy coś wziąć...

CO MY TU MAMY

Dramatis Personae (subiektywnie)

Pani Profesor (PP) - kompletny brak poczucia humoru, jędzowata i zakompleksiona
Kolega (K)- młody, zdolny lekarz, tuż przed habilitacją, z kąśliwym dowcipem
...tu musiało dojść do dramatu...
Miejsce - szpital kliniczny
PP i K wchodzą do sali. W sali czekają już studenci i pacjent. PP na widok studentów cipieje, więc postanawia się popisać. Bierze zdjęcie rtg pacjenta do rąk odwraca w jedną i drugą stronę i uczonym głosem pyta:
- Hmmmm, co my tu mamy...
Na to K odpowiada:
- Pani Profesor, to chyba wątroba...

by kozmat

* * * * *

PÓŁ KSIĘŻYCA

Rozmowa moja z lubą:
- Zobacz, pół księżyca.
- Drugie pół gdzie jest?
- Ukradli
- Kaczyńscy?
- No tak
- Ale czemu pół?
- Bo jeden nie żyje...

by __green


* * * * *

PASTA DO ZĘBÓW


Kupiłem córce (lat trzy) nową pastę do zębów. O smaku waniliowym była. Pomyślałem, że w sumie to ciekawy smak i dziecku będzie opowiadać. Tak jak zawsze Julka chętnie myła zęby, tak ostatnio mówiła że nie chce, ściemniała, że już myła, albo że dzisiaj to tylko wodą umyje. Podejrzewałem, że przyczyna leży w paście, ale w sumie to dlaczego? Od dzisiaj już wiem.

[ja] - Julka, chodź, umyjemy zęby.
[J] - Ale chcę Waszą pastą, a nie tą gorzką.
[ja] - Ale dlaczego? (zapytałem, choć przed chwilą podała mi przyczynę)
[J] - Bo ta pasta jest fujowa...

Żona z drugiego końca mieszkanie (daleko nie miała) przyleciała z wielkimi oczami: JAKA!?!

Od dzisiaj żonę do laryngologa wysyłam, a z córką ćwiczę wnikliwiej przymiotniki...

by FJP

* * * * *

DJANGO

Wracałem sobie do domu. Postanowiłem, że przespaceruję się przez park. Nagle usłyszałem wołanie:
- Django!! Do nogi Django!!
Trochę przestraszony zacząłem się rozglądać za czarną bestią pokroju rottweilera. Wtedy z zarośli, wesoło kołysząc ogonem i popiskując wybiegł wprost na mnie szczeniak... biały labrador.

by Misiek666


* * * * *

A teraz chwila przerwy na stare dobre czasy, czyli wspominki sprzed 300 odcinków. Tak, to się działo prawie 6 lat temu.

SPEED 3

W czasie studiów (jestem w wieku między Jezusem a Karwowskim), słyszałem od kolegów następującą opowieść:
Stare uniwersyteckie polskie miasto (bardziej stare, niż polskie - tzn. Dolny Śląsk). Dwóch kolesi (K1 i K2) zakłada się, że jeden z nich będzie szybszy niż tramwaj, na odcinku od Politechniki, do ZOO (...set metrów). Zakład się zaczyna. K1 wskakuje do tramwaju, a K2 ma biec. Przystanek i start. K2 wbiega na tory (wiadomo - na trzeźwo raczej nikt by tego nie zrobił) i sprintem (nietrzeźwym) biegnie do następnego przystanku. Motorniczy trąbi, tramwaj dyszy, ale nie mogą K2 wyminąć. Wygrał.

 

by mkjw

* * * * *

JEST TAKIE JEDNO IMIĘ... DOBRE DLA DZIEWCZYNKI...

Dwadzieścia parę lat temu, moja, wtedy jeszcze niedoszła małżowinka, pracowała w Pyskowicach na porodówce. Jako że nie wpuszczano odwiedzających na oddział, ojcowie stali pod oknami i oczekiwali na wieści, nierzadko dodając sobie odwagi szlachetnymi trunkami. Pewnego wieczoru pod oknem stał mocno "osłabiony" wielokrotny tatuś, oczekujący, po raz chyba piąty, na wymarzoną córkę. W końcu jego ślubna wychyliła się z okna i dialog:
On - No i co?
Ona - Jak to co?!
On - Czyli...?
Ona - Synka zaś mosz!
On - No to jak mam mu dać na imię? Przeca miała być Karolinka*...
Ona - A dej mu k**wa TOTOLOTEK!
...i zawarła łokno...

* Dawno temu była na Śląsku taka gra liczbowa...

 

by m_niebieski

* * * * *

TY TEŻ KIEDYŚ ZACZNIESZ TAK ROBIĆ...

Kumpel mój, co wiele czasu z komputerem spędza, wybrał się ostatnio do lekarza, w celu dostania środków niezbędnych do usunięcia przewlekłego bólu gardła. Wchodzi na recepcję i mówi:
- Chciałbym się zalogować...

by barca11


I powracamy do autentyków teraźniejszych:

* * * * *

CO WZIĄĆ?


Siedzi kiero, mocno poddenerwowany. Otwierają się drzwi, wpada młody, nowy w czerwonym hełmie, z warsztatu i pyta:
- Kierownik! Co wziąć?
A kiero:
- Weź spie*dalaj...

by mossin

* * * * *

BO TO DOBRE NA MIĘŚNIE JEST


Młoda Pani siedzi na barierce. Przechodzi obok Starsza Pani z pieskiem i zagaja:
- Podobno zaczęła pani na rurze ćwiczyć?
- A tak, zaczęłam. To na mięśnie dobre.
- He he! A na które?
- Podobno na wszystkie. Koleżanka z pracy też się zapisała, tylko 200zł.
- Dajcie spokój! Już bym wolała dobremu chłopu zapłacić.

by staz

* * * * *

DŻIN

Siedzę zdołowana, bo nie dzwonią w sprawie bardzo chcianej pracy. Chłop mój staje wręcz na głowie, żeby mi poprawić humor i w końcu mówi:
- Nie martw się, jeśli nie dostaniesz tej pracy, to załatwię ci inną, każde Twoje marzenie się spełni.
- Będziesz jak dżin?
- Jasne. Tylko zamiast lampy musisz potrzeć coś innego.

by agnes1902

* * * * *

ANGLICYZOWANIE

Trafił mi się dość oficjalny dokument do tłumaczenia (opieczętowany i podpisany z każdej strony). Tematyka nie ma znaczenia, jednak potworna ortografia, interpunkcja i nagminne "anglicyzowanie" były zdumiewające.

Tu kwiatuszek numer 1:
"Kierownik Controlingu Operacyjnego i Działu Transportu"

Tak się zastanawiam czy naprawdę nie można było tego nazwać inaczej???

by Sepinroth

* * * * *

PIWOSZ

Siedzę, oglądam lekką i sączę ten browar. Trzeba do kuchni pójść, do wuceta, po prostu coś tam robić.
Tylko dlaczego jak wracam, to za każdym razem mam mokrą butelkę? No ile jedno, to samo piwo może się szronić?
Nibynóżką niby wyszedłem z pokoju. Ja patrzę zza futryny i co widzę? Mój osobisty amstaff sadzi ryj do mojego osobistego paliwa. Trudno. Masz już całe... Nalałem mu do miski, otworzyłem drugie.
EJ! Przestał mieć opory i już nawet nie czeka jak wyjdę żeby oblizać!

Luzik, zobaczymy, kto mocniejszy (browar, miska, pij!).
Za trzecim to już mi w plecaku gmerał. Dostał.

Śpi sobie teraz grzecznie.

Nie wiem o czym śnią elektryczne owce i nie interesuje mnie to zupełnie. Pytanie brzmi: czy amstaffy na kacu są agresywne?

by skijlen

* * * * *

Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule wpisz Autentyk

Oglądany: 95935x | Komentarzy: 14 | Okejek: 237 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało