Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Stewardessy czasami lecą bez pilotów!

38 571  
135   10  
Wejdź do Monster GaleriiDla niektórych pasażerów sam lot to ogromny stres a co mają powiedzieć ci, którzy trafią na obsługę z poczuciem humoru? Niekiedy nawet doświadczeni piloci bywają zaskakiwani...

Zatłoczony samolot miał właśnie wystartować, kiedy 5-letni chłopczyk wpadł w histerie. Niezależnie od tego, co sfrustrowana i zakłopotana matka usilowala robić, zeby go uspokoić, chłopiec krzyczał z furią i kopał siedzenia dookoła niego. Nagle z końca samolotu podszedł spokojnym krokiem starszy mężczyzna w mundurze sił powietrznych. Ruchem reki powstrzymał spłoszoną matkę i coś cicho wyszeptał chłopcu do ucha. Chłopiec natychmiast się uspokoił, grzecznie wziął mame za rękę i po cichu zapiął swój pas. Wszyscy pasażerowie spontanicznie nagrodzili to oklaskami.
Gdy general powoli wrócił na swoje miejsce, jedna ze stewardess po cichu zapytała go:
- Panie generale, jakiego magicznego słowa pan użył, żeby uspokoić tego chłopca?
Starszy pan uśmiechnął się pogodnie i zwierzył się:
- Pokazałem mu moje odznaczenia (pilot’s wings, service stars, and battle ribbons) i wytłumaczyłem mu, że uprawniaja mnie one do wyrzucenia jednego pasażera za drzwi samolotu z każdego lotu, który wybiorę.

* * * * *

Lecąc na północ przez dolinę San Fernando i trudząc się obserwacją natężonego ruchu w powietrzu, pewien pilot zauważył, że kontroler lotów też miał problem w ogarnięciu całości. Temu kontrolerowi udało się pomylić rejsowy odrzutowiec na podejściu do Burbank z awionetką, która przelatywała nad doliną. Przez jakieś półtorej minuty kontroler wydawał im instrukcje, które nie pokrywały się z ich zamierzeniami. W końcu pilot rejsowego odrzutowca zapytał, gdzie się ich wysyła. Po tym nastąpił szybki dialog dotyczącym zamierzeń, zakończony okrzykiem kontrolera "ojej!" i półminutową tajemniczą ciszą w eterze. Następnie nowy głos na tej częstotliwości rzekł:
"Uwaga wszystkie statki powietrzne. Poprzedni kontroler nie stanowi już zagrożenia."

* * * * *

Pilot wylatujący z La Crosse, w stanie Wisconsin, skontaktował się z centrum w Minneapolis. Po zgłoszeniu, usłyszał taką transmisję:
"Uwaga wszystkie statki powietrzne na tej częstotliwości, to stanowisko kontolera za chwilę przestanie być obsadzone przez człowieka"
Zaskoczeni, pilot i drugi pilot spojrzeli na siebie ze zdumieniem. Po 10 czy 15 sekundach usłyszeli następny komunikat, tym razem głosem kobiety:
"To wcale nie było zabawne"

* * * * *

Bogaci i sławni nie zawsze dbają o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w czasie lotu, jak to przytrafilo się pewnemu mistrzowi świata w boksie. Kiedy samolot ruszył stewardessa poprosiła go o zapięcie pasa bezpieczenstwa.
Mistrz odpowiedzial: "Superman nie potrzebuje pasów!"
Bez chwili namysłu stewardessa odpowiedziała: "Superman nie potrzebuje także samolotu"
Bokser bez słowa zapiął pas.

* * * * *

Żona donosiła, że jej mąż pilot często ma problemy ze znalezieniem rzeczy w domu. Kiedyś zapytał, gdzie jest sól, na co rozdrażniona żona odpowiedziała:
Jak to jest, że możesz znaleźć Detroit w nocy i w zamieci, a nie potrafisz znaleźć soli we własnej kuchni?"
"No cóż kochanie," odpowiedział, "nikt nie przesuwa Detroit."

* * * * *

Kontrola lotów w Omaha: "Southwest 405, przyspieszcie schodzenie do 3,000. Ruch na pierwszej w odległości 7 mil. Citabria na wysokosci 3,500."
SW 405: "Przyjąłem, schodzimy do 3,000. Czy Citabria wykonuje akrobacje?"
Kontrola lotów w Omaha: "Nie, ale będzie jeżeli nie zejdziecie niżej."

* * * * *

Czy kiedykolwiek widzieliście pilotów siedzących podczas lotu w kabinie pasazerskiej? To wcale nie takie rzadkie, Większość linii lotniczych czasami potrzebuje pilotów na innym lotnisku niz to, na którym są. Jest to znane jako "deadheading". W niektórych przypadkach z różnych powodów załoga jest wzywana w ostatnim momencie żeby złapać taki lot.
Podczas jazdy na pas startowy Boeing 727 nagle stanął. Stewardessy w koncu samolotu zaczely opuszczac schody. Za samolotem byl samochód z migającymi swiatlami. Podjechal bliżej i wysiadło z niego trzech pilotow. Złapali swe bagaże i zaczęli biec do samolotu.
Gdy tylko wbiegli po schodach pilot na początku kontynuowal bieg po przejsciu krzycząc:
- Nie mogę uwierzyć, że stewardessy doprowadzily samolot tak daleko. Nawet nie wiedziałem, że potrafią uruchomić silniki!
Pasażerowie byli w szoku. Oczywiście właściwa załoga była na miejscu.


Zobacz też z archiwum JM:
"Na pokładzie też wesoło"
"Pilotów do wieży kontrolnej, pilot do..."
"Spokojnie, to tylko awaria..."
"Czy leci z nami pilot?"
"Rozmowy pilotów z wieżą - ciąg dalszy"


Oglądany: 38571x | Komentarzy: 10 | Okejek: 135 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało