Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Seks, najlepszy przyjaciel człowieka

30 459  
6   30  
Każdy kto ma psa (bądź sukę - jak ja) nazywa go Burek lub Azor. Ja dla zgrywy nazwałem swoją sunię Seks... No i zaczęło się...

Kiedy poszedłem wyrobić sobie na nią pozwolenie (takie mamy tu prawo w Anglii), spytałem:
- Czy mogę dostać pozwolenie na Seks?
W odpowiedzi od Pana w okienku usłyszałem:
- Panie, gdybyśmy takie wydawali to już sam bym sobie takie dawno wystawił!
- Pan nie rozumie... Chodzi o moją sukę...
- Nie obchodzi mnie jak bardzo ona jest brzydka... – powiedział gość i spojrzał na mnie krzywo.
- Ale ja mam Seks odkąd skończyłem 9 lat!
- Pogratulować – powiedział urzędnik i krzyknął – Następny!!
Kiedy się pobrałem i pojechaliśmy z żoną na miesiąc miodowy, to także zabrałem ze sobą Seks. Powiedziałem wtedy właścicielowi motelu:
- Chcę pokój dla mnie i mojej żony oraz specjalne pomieszczenie na Seks.
Właściciel odparł z uśmiechem:
- One wszystkie są dobre na Seks...
Postanowiłem nie poddawać się:
- Pan nie rozumie. Ja w nocy nie mogę przez Seks spać...
- Ja także – powiedział właściciel i mrugnął do mnie okiem.

Innym razem poszedłem z Seks na konkurs piękności dla psów. Było dużo reporterów, dziennikarzy i kamer telewizyjnych. Ale zanim konkurs się zaczął, moja kochana sunia gdzieś mi zwiała. Wtedy inny z właściciel psa spytał mnie czy coś się stało.
- Odpowiedziałem mu, że chciałem mieć Seks w konkursie.
Na co koleś wręczył mi karteczkę z adresem i szeptem powiedział:
- Polecam "Gorącą Zuzę”...
Spojrzałem na karteczkę i powiedziałem:
- Pan nie rozumie... ja bardzo chciałem, mieć Seks w telewizji...
Wtedy on zaproponował mi bilety na striptiz...

Kiedy rozwodziłem się z żoną (znalazła te bilety na striptiz w moim płaszczu), ona złożyła wniosek do sądu o opiekę nad Seks. Chciała mi odebrać moją kochaną sunię... Na rozprawie zwróciłem się do sędziego:
- Wysoki sądzie! To nie sprawiedliwe, bo ja miałem Seks już przed małżeństwem...
- Ja też – powiedział sędzia.
- Ale po ślubie to już tylko ja chciałem Seks...
- Ja też – powtórzył sędzia.

Natomiast wczoraj w nocy Seks znowu mi uciekła. Wkurzony chodziłem po mieście i szukałem jej chyba we wszystkich zakątkach. W pewnym momencie podszedł do mnie policjant i zapytał:
- Co Pan robi o 4:00 w nocy w tej alejce?
Odpowiedziałem:
- Czekam na Seks...


W piątek jest moja rozprawa...



Oglądany: 30459x | Komentarzy: 30 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało