Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Porzucone budynki mieszkalne przyprawiające o gęsią skórkę

84 830  
345   18  
Swoim przepychem budzące niegdyś zachwyt lub zdumiewające panującymi w nich warunkami - budowle te rozpadają się dzisiaj, a czas obraca je powoli, lecz zabójczo konsekwentnie w ruinę. Mimo że ich widok przyprawia o gęsią skórkę, to mają w sobie coś złowieszczo pięknego i smutnego zarazem.

Chateau de Noisy, Belgia

Oficjalna nazwa zamku to Chateau Miranda - Zamek Miranda. Zaprojektowany przez angielskiego architekta, wybudowany został w 1866 roku. Przez wiele lat służył jako letnia rezydencja pewnej bogatej rodzinie. W trakcie II wojny światowej został przejęty przez nazistów, po wojnie zaś schronienie znalazły w nim dzieci belgijskich pracowników dróg. Jako ten swoisty sierociniec Zamek Miranda funkcjonował do roku 1990. Rok później został dotknięty przez pożar i od tego czasu jedynymi jego gośćmi są żądni nietypowych wrażeń turyści i najprawdopodobniej zarządca.


 

Sathorn Unique, Tajlandia

W 1997 roku Tajlandia znajdowała się w czołówce krajów z największym wzrostem gospodarczym - nie dziwne więc, że ten 47-piętrowy drapacz powstawał z myślą o najbogatszych mieszkańcach Bangkoku. Tajlandczycy się jednak przeliczyli - ogromne długi zaciągnięte przez władze i azjatycki kryzys finansowy doprowadziły kraj do bankructwa. Firmy deweloperskie upadały, a budowa Sathorn Unique - podobnie zresztą jak i wielu innych budynków w tym czasie - została porzucona. Wnętrze Sathorn Unique spowiły całkowite ciemności, ze ścian wystają rury i zbrojenie, czyhające na nieostrożnych turystów. Ale gdy człowiek stanie na szczycie tego budynku i rozejrzy się po okolicy, wtedy zaczyna w pełni rozumieć cel budowy Sathorna.


 

Opuszczony dom rosyjskiego księcia, Rosja

Abchazja - teren dzisiejszej Gruzji położony nad samym Morzem Czarnym - zanim przeszła w gruzińskie ręce nazywana była Rosyjską Riwierą, na której bawiła się chętnie tamtejsza klasa wyższa. Tutaj znajduje się być może jeden z najpiękniejszych opuszczonych obiektów byłego ZSRR - pałac wybudowany prawie 200 lat temu na wzgórzu dla jednego z rosyjskich książąt. Książę nie cieszył się jednak zbyt długo swoją nową posiadłością, ponieważ władze państwowe odebrały mu ją niedługo po wybudowaniu i uczyniły z niej letnią rezydencję dla moskiewskich działaczy. Sowieci, na rozkaz Stalina przekształcili budynek w hotel, ale daleko mu było do blasku sprzed lat. Koniec końców, posiadłość porzucono i wraz z całym regionem przekazano Gruzji po upadku ZSRR.


 

Kolmanskop, Namibia

Miasteczko górnicze w Namibii to jedna z najbardziej groteskowych lokalizacji tego typu na świecie. Założone zostało w 1908 roku po odkryciu diamentów w znajdującej się nieopodal kopalni, a wybudowano je na styl niemiecki. Posiadało szpital, elektrownię, szkołę, teatr, halę sportową, kasyno oraz linię kolejową do najbliższego portu w Lüderitz. Nie przetrwało jednak długo. Spadające po I wojnie światowej ceny diamentów sprawiły, że miasteczko zaczęło podupadać, by w 1954 roku całkowicie opustoszeć. Dzisiaj po wyludnionych budynkach hula tylko wiatr, roznosząc wszędzie ziarna piasku, zatapiające powoli całe miasteczko w pustynnym krajobrazie.


 

Willa Steve'a Jobsa, Kalifornia

Steve Jobs z wiadomych przyczyn zajął już swoje miejsce w historii świata, ale nie wszyscy wiedzą, że poza firmą wartą miliardy dolarów Jobs zostawił po sobie opuszczoną willę w Woodside w Kalifornii. Dom wybudowano w 1925 roku dla barona miedziowego Daniela Cowana Jacklinga i jego rodziny - stąd nazwa Jackling Mansion. Na ponad tysiącu pięciuset metrach kwadratowych Jobs rozgościł się w 1984 roku i pozostał na nich przez kolejne 10 lat, a następnie oddał dom pod wynajem. Dość nieoczekiwanie w 2000 roku twórca Apple'a przestał interesować się budynkiem, wobec czego nie minęło wiele czasu, gdy dom zaczął się rozpadać, a wraz z nim cenne, historyczne elementy znajdujące się w środku. Chcąc zburzyć posiadłość, Jobs musiał przed sądem udowadniać, że koszt jej utrzymania jest nieproporcjonalnie większy od wartości historycznej. W 2011 roku, kilka miesięcy po śmierci Jobsa, ciężki sprzęt wjechał na teren posiadłości i usunął ją z kalifornijskiej ziemi.


 

Festiwal opuszczonych budynków w Detroit

Amerykańskie Detroit to symbol ekonomiczno-społecznego upadku. Będąc siedzibą największych koncernów samochodowych świata, Detroit niezwykle boleśnie odczuło skutki kryzysu naftowego, który rozpoczął się w 1973 roku. Brak pracy i pogłębiające się podziały klasowe zmusiły rzesze ludzi do wyprowadzki - wiele domów i placówek zostało zwyczajnie porzuconych. W latach 1950-2000 liczba mieszkańców Detroit spadła o 60%; bez swoich zarządców zostało ponad 70 000 budynków, które dzisiaj porasta roślinność lub niszczeją zostawione same sobie.


 

Edificio Sao Vito, Brazylia

Istniejący w latach 1959-2004 wieżowiec - najwyższy budynek slumsowy w São Paulo, przez miejscowych zwany "Treme-Treme". Posiadał 112 m wysokości i 27 pięter, początkowo znajdowały się w nim 624 lokale mieszkaniowe przeznaczone dla wykwalifikowanych pracowników, imigrantów, podróżników oraz ludzi wysiedlonych z innych obszarów - głównie osób z niskimi zarobkami - jednak wraz z upływem czasu i napływem nowych mieszkańców, pomieszczenia zaczęto dzielić na mniejsze. W szczytowym momencie Edificio zamieszkiwało 3000 osób. Przez brak wywozu śmieci odpadki były wyrzucane z okien. W 2002 roku w budynku działała tylko jedna winda, na którą trzeba było czekać nawet 30 minut. Kwitła przestępczość, a życie w tym miejscu stawało się coraz bardziej ryzykowne; decyzja o zamknięciu budynku wydawała się formalnością. I rzeczywiście - w 2004 roku mieszkańców eksmitowano, natomiast 7 lat później Edificio Sao Vito przeszedł do historii.


Źródła: 123456

Oglądany: 84830x | Komentarzy: 18 | Okejek: 345 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało