Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rzeczy, które przemysł filmowy uczynił seksownymi

316 742  
936   59  
Klasyczny, sypialniany seks jest nudny! Trzeba go jakoś urozmaicić - uznali hollywoodzcy filmowcy i postanowili dodać kinu nieco pikanterii poprzez uczynienie seksownymi rzeczy, które seksowne nie są. Najgorsze jest jednak to, że od lat powtarzane „cliche” tak bardzo nam się w głowy wbiło, że sami już uznaliśmy filmowe stereotypy za najprawdziwszą z prawd.

Co według Hollywood jest seksowne?


#1. Wampiry

Przez lata przerażały, zwiastowały ofiarę z ludzkiej krwi i budziły uczucia zdecydowanie negatywne. Chociaż z drugiej strony już sam fakt tego, że wampiry szczególnie sobie ceniły spijanie posoki z delikatnych kobiecych szyi, dał do myślenia zarówno pisarzom, jak i filmowcom, którzy przez kolejne dekady sukcesywnie odzierali krwiopijców z aury budzącej wstręt tajemniczości na rzecz delikatnej, zupełnie niemęskiej zmysłowości. Nosferatu i Drakula musieli więc ustąpić miejsca wrażliwym, licealnym emo-wampirom. Blade! Gdzie jesteś?
 

#2. Mycie samochodów

Co może być seksownego w myciu uświnionego auta, które stoi przed garażem na naszej posesji? Nie wiadomo właściwie, czemu uznano, że więcej erotyzmu ma pucowanie samochodu niż podlewanie begonii. Grunt, że stereotyp wypinającej się, młodej nimfomanki, która w jednej ręce trzyma symbolizujący fallusa szlauch, a drugą zmysłowo gładzi prześwitujące pod mokrą koszulką cycki, wgryzł się w popkulturę.
 

#3. Pielęgniarki

Nie ma znaczenia, czy oglądamy hollywoodzki blockbuster czy wulgarne rypadło z RedTube – pielęgniarka jest seksowna i kropka! A jej jedyną pracą jest mierzenie temperatury przystojnym, rannym żołnierzom i wygładzanie kołderek śpiącym pacjentom. W rzeczywistości daleko takim filmowym pielęgniarkom do stłamszonych przez wąsatą oddziałową wiecznie niewyspanych dziewcząt, muszących zakładać cewniki emerytom, rozmasowywać odleżyny pacjentom z długim stażem i robić lewatywy babom na porodówce.
 

#4. Kuchnia

Czemu nie przedpokój? Czemu nie garaż? Czemu nie piwnica czy balkon, tylko miejsce, w którym najłatwiej zrobić sobie krzywdę? Szczególnie wtedy, gdy do seksualnych pozycji wykorzystuje się blat – groźba wbicia sobie widelca w odwłok jest tam zdecydowanie bardziej prawdopodobna niż w sypialni. I w dodatku zapach gotowanego obiadu... Czy erotyczne uniesienia w oparach zupy kalafiorowo-brukselkowej są odpowiednio stymulujące? No, doprawdy jest wiele ciekawszych i znacznie bardziej oryginalnych miejsc, aby dostojnie zakisić ogóra...

Zresztą, przy odrobinie wyobraźni można zwizualizować sobie poważniejsze minusy seksu w kuchni...
 

#5. Prysznic

Z całą pewnością filmowi twórcy zostawiliby temat seksu i prysznica tam, gdzie jego miejsce, czyli w więzieniu, gdyby nie jeden szczegół – szklane, lekko zaparowane drzwiczki dają pełne pole do artystycznych popisów. Można przecież pokazać sporo nagości bez potrzeby cenzurowania jej. A nade wszystko można wykonać „numer z cyckiem”, polegający na unaocznieniu widzowi podobieństwa pomiędzy rozmaślonym na szkle biustem a glonojadem.
 

W praktyce miłość pod prysznicem może skończyć się roztrzaskaniem sobie uzębienia i zużyciem dużej ilości wody...

#6. Basen

Jeśli wierzyć hollywoodzkim produkcjom, każda para korzysta z okazji, aby wesoło pogrzmocić się w hotelowym basenie. Zgodnie z tą zasadą, samo już do niego wejście powinno dla każdej niewiasty skończyć się ciążą - kolorową niespodzianką. A i świadomość uprawiania miłości w wielkim zbiorniku wypełnionym nasieniem powinna być dla faceta skutecznym „cock-blockerem”. Ba, uważamy wręcz, że promując basenowe chędożenie, filmowi twórcy z Hollywood również powinni agitować za zamaszystym szczaniem do wody wprost z trampoliny!
 

#7. Truskawki

Żeby nie było – absolutnie nic nie mamy do żarcia w łóżku, jednak mieszanie jedzenia z seksem jest już trochę bardziej problematyczne. Mamy wrażenie, że hollywoodzka maszyna sponsorowana jest przez przemysł truskawkowy, bo najważniejszym produktem spożywczym służącym za wstęp do prokreacji jest tenże właśnie owoc. Uważamy, że znacznie bardziej seksowny jest już arbuz, rabarbar czy brukiew.

 

Jeśli brak pod ręką truskawek, bohaterowie amerykańskich filmów równie często sięgają po kostki lodu...
 

#8. Zdzieranie ubrań

Furkoczący z podniecenia bohaterowie, gdy tylko znajdą się w ustronnym miejscu, budzą w sobie iście zwierzęce instynkty i energicznie zrywają z siebie ubrania, tak jakby okrycie wierzchnie było niczym papier ukrywający pod sobą gwiazdkowy prezent. Może i to fajnie wygląda i jest zobrazowaną metaforą dzikiej namiętności, ale w rzeczywistości rozerwanie jakiejkolwiek części garderoby momentalnie odwróciłoby uwagę kobiety od seksu.

22

Oglądany: 316742x | Komentarzy: 59 | Okejek: 936 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.03

18.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało