Najdziwniejsi chrześcijańscy święci i patroni

Święty Dionizy

W III wieku biskup Dionizy wysłany został na tereny Galii, celem głoszenia dobrej nowiny i nawracania pogan. Poganie jakoś niezbyt garnęli się do zmiany swej wiary. Tym bardziej, że był to okres panowania cesarza Waleriana I, który to uznawał wiarę chrześcijańską za szkodliwą i niebezpieczną dla religii rzymskiej. I tak też biedny Dionizy został pojmany, nieco pognębiony, a następnie pozbawiony głowy.

Dionizemu nie przeszkodziło to jednak w jego ambitnych planach chrystianizacyjnych i po egzekucji męczennik wstał, odszukał swoją głowę, a następnie ruszył przed siebie, ucząc i nawracając przypadkowych przechodniów. Maszerował tak parę ładnych kilometrów, aż wreszcie padł. Na szczęście. Bezgłowy kaznodzieja-zombie byłby przerażającym i smutnym symbolem wiary.
Święty Dionizy to patron osób cierpiących na bóle głowy i migreny.

Święty Antoni Wielki

A oto i święty, który zapoczątkował całkiem nowy trend wśród chrześcijańskich męczenników – ascezę. Za jego życia chrześcijanie nie byli już prześladowani, a ich wiara stała się religią państwową. Antoni, nie mogąc znieść faktu braku cierpienia w imię chrześcijaństwa, postanowił nieco sobie pomóc – spieniężył rodzinny majątek i wyprowadził się ze swej wioski. Zamieszkał w starym grobowcu.

Święty Antoni Wielki jest patronem grabarzy.

Przy okazji historii tego świętego przypomniał się nam żywot innego biedaka.

https://www.youtube.com/watch?v=kz6Dqi3qJiU

Święty Izydor

O żyjącym w VII wieku metropolicie Sewilli mówi się jako o człowieku nie tylko wielkiej wiary, ale i potężnego umysłu. Pozostawił on po sobie wiele dzieł, w tym bardzo cenny opis dziejów Gotów i Wandalów. Był też prawdopodobnie pierwszym autorem encyklopedii (Codex etimologiarum). Po śmierci dostał od papieża tytuł doktora Kościoła.


Święty Izydor jest patronem Internetu.

Święty Sebastian

Sebastian był synem szanowanego urzędnika. Dzięki jego protekcji oraz dobremu wychowaniu młodzieniec dostał się do rzymskiej armii – został dowódcą oddziału gwardzistów służących cesarzowi Markowi Probusowi. Sebastian był wyznawcą chrześcijaństwa, a to w III wieku nie było zbyt dobrze widziane. Przywiązano więc biedaka do drzewa i posłano w jego kierunku kilka strzał.


Mimo że stracony wyglądał na całkiem martwego, okazało się, że jeszcze dycha. Dzięki pomocy kobiety, która chciała go pochować, młody chrześcijan szybko doszedł do zdrowia i zamiast zmienić imidż, wyemigrować i starać się nie rzucać w oczy, ten czym prędzej poczłapał do swego głównego oprawcy – czyli samego cesarza. Nadąsany Sebastian poskarżył mu się i zarzucił niegodziwe traktowanie wyznawców wiary jezusowej. Władca wysłuchał swego gościa, a następnie kazał go ukamienować.
Święty Sebastian jest patronem łuczników i kamieniarzy.

Święty Fiakier

(zwany też niekiedy Fiakriuszem)
Irlandzki święty, który żył w VII wieku, zasłynął jako sprytny „rolnik”. Pewien biskup obiecał podarować mu tyle ziemi, ile ten będzie w stanie zaorać w ciągu jednego dnia. Fiakier za pomocą swojej sękatej laski zadziwił biskupa i zaorał nieprawdopodobnie wielki kawał terenu. Do dziś duchowni w taki cudowny sposób wchodzą w posiadanie gruntów i nieruchomości...


Święty zasłynął jako facet leczący hemoroidy, które na jego cześć nazwane został chorobą świętego Fiakiera. Na jego miejscu pękalibyśmy z dumy...
Duchowny znany był też ze swej awersji do płci przeciwnej – większość swego życia spędził w pustelni w Breuil, gdzie zajmował się sadzeniem ziół, głodzeniem się oraz przyjmowaniem pacjentów.

Święty Fiakier jest patronem hemoroidów oraz chorób przenoszonych drogą płciową.

Święty Mikołaj

Zanim zapuścił przepotężną brodę, przyodział czerwone wdzianko i zaczął wywoływać fale histerycznej radości u małolatów, Mikołaj wyciągał kobiety z szatańskich sideł. Święty był biskupem Miry - miasta położonego we współczesnej Turcji.


Pewnego razu doszły go słuchy, że pewien ubogi mężczyzna oddał swe trzy córki do domu publicznego, aby te zarabiały pieniądze tak bardzo potrzebne rodzinie. Biskup, na łzy kurewskie czuły, zakradł się pod dom biednej rodziny i wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi. Te, wprost z komina, wpadły do trzewików i skarpet odpoczywających po ciężkiej pracy córek gospodarza domu.

Święty Mikołaj jest patronem prostytutek.

Święty Arnold z Soissons

Arnold to mnich benedyktyński, który przyszedł na świat pod koniec VI wieku. Utalentowany duchowny odkrył w sobie dar – świetnie warzył piwo, a dzięki swojej sile przekonywania spopularyzował jego spożywanie wśród ludzi mieszkających w okolicach klasztoru. Ba! W okresie, kiedy panowała zaraza, mnich zalecał najbardziej narażonym na chorobę obywatelom spożywanie piwa zamiast wody. Święty Arnold wierzył, że złocisty napój posiada w sobie „dar życia”.Oj, posiada, posiada...

Ciekawostka: W tych czasach piwo było robione na przegotowanej wodzie, więc facet wiedział, co mówi. Dodatkowo alkohol nieco sterylizował napój. (dzięki za info, Felix Castor!)


Święty Arnold jest patronem piwa i browarników.

Święta Wenefryda

Wenefryda to córka walijskiego możnego. Była na tyle atrakcyjna, że o jej względy starał się książę Karadok. Dziewczę, zamiast odwzajemniać umizgi, postanowiło bezczelnie oddać się w ręce innego mężczyzny – Jezusa.

Wstąpiła do zakonu. Zalotnik, wiedząc, że już sobie nie pochędoży, kazał Wenefrydę pozbawić głowy. Po egzekucji zwłoki zakonnicy zostały zabrane do domu jej wujka – świętego Beunona, który użył swej mocy, aby przyczepić głowę siostrzenicy do reszty jej ciała. Odratowane dziewczę szybko wróciło do zdrowia.
Święta Wenefryda jest patronką unikania niechcianych zalotów.

Święta Klara z Asyżu

Klara służyła Panu bardzo sumiennie – była założycielką klasztoru klarysek oraz autorką wielu istotnych dla Kościoła pism. Gdy obłożnie chora spoczywała w swym łóżku i nie miała już siły uczestniczyć we mszy, doświadczyła cudu – nabożeństwo wyświetliło jej się na ścianie sypialni. W kolorze, w pełnym HD i z dźwiękiem w systemie Dolby Surround. 5.1.

Święta Klara jest patronką telewizji.

Amen!

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6

W związku z natłokiem cześkowych próśb o podobny tekst dot. islamskiego proroka przypominamy, że Mahomet pisze się przez "h", a nie "ch".;)