Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Gawarit Moskwa CLXXXII

35 199  
186   3  
Odcinek udało się opublikować, ale uczcijmy minutą ciszy pamięć laptopa obsikanego przez kota. Pamięć kota też przy okazji.





Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:


Justin Bieber wydał kolejny album. Niemcy zamykają elektrownie atomowe i przechodzą na energię wytwarzaną przez przewracającego się w swoim grobie Wagnera.

Pensja ślusarza Sidorowa trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Znaczy, schował przed żoną forsę między kartkami.

Konserwa-rówieśnik była przyczyną śmierci 67-letniej emerytki.

Wojna z korupcją została wygrana. Korupcja została wzięta do niewoli i jest obecnie za murami Kremla.

Na zimowej olimpiadzie zdyskwalifikowano mołdawską czwórkę bobslejową wraz z opakowaniem po dwukomorowej lodówce.



Stosunki rosyjsko-rosyjskie


Skarbówka przesłuchuje prawnika:
- Powiedzcie no, Rabinowicz, jak to jest. Macie kancelarię adwokacką. To dlaczego waszym podstawowym źródłem dochodu jest sklep ze sprzętem sportowym?
- Sytuacja wygląda tak: przychodzi do mnie klient. Załóżmy, że dostarczył swojemu odbiorcy towar, za który tamten nie zapłacił. Klient płaci mi za radę, a potem płaci za przygotowanie dokumentów do sądu. Potem płaci opłatę sądową. Sąd wyznacza termin za pół roku. Po pół roku dłużnik nie stawia się na rozprawę. Kolejny termin za następne pół roku. Przez ten czas dłużnik bankrutuje. I tak to wygląda.
- I do czego pan zmierza?
- Ano do tego, że klientowi prościej kupić u mnie bezpośrednio po pierwszej poradzie jakiś, dajmy na to, kij do baseballa.

by Peppone


- Gennadij...
- Co?
- Mam dwie butelki wódki: dobrą i złą. Od której zacząć?

by Leszek_z_balkonu

Kliknij i zobacz więcej!Mandarynka słodka jak pierwsza miłość!


Nowa wersja Kasperskiego. Żaden wirus nie ma szans, żeby się uruchomić. RAM-u nie starczy.

by Misiek666


- Wania, chodź, rzucim picie!
- Barrrrdzo dobry toast!

by Leszek_z_balkonu


- Córeczko, kiedy wyjdziesz za mąż?
- Kto? Ja? No co ty? Miałam chomika - zdechł, a mąż to dopiero jest odpowiedzialność!

by Peppone


W Rosji nie funkcjonuje fraza "Nie da się".
Jest za to zwrot "Blad', czemu tak drogo?!"

by Leszek_z_balkonu



Do gabinetu wysokiego urzędnika wpada wkurzony petent:
- Ty zasrany biurokrato! Ty łapowniku! Gnido sprzedajna!
Moment później podchodzi do niego i cichutko pyta:
- Macie wszystko na dyktafonie, Siergieju Nikołajewiczu?
- Tak, wasza sprawa zostanie pozytywnie załatwiona, gdy tylko zapłacicie odszkodowanie za zniesławienie.

by Peppone


Zostałem zapisany na listę oczekujących na wątrobę. Rzeźnik w naszej dzielnicy jest bardzo elitarny.

by Misiek666


- Doktorze, jak tam moja analiza moczu i kału?
- Nie wiem, nie próbowałem.

by Peppone


Jeśli Nikołajowi Wałujewowi założyć wełniane majtasy i potrzeć je ebonitową pałeczką, to jebnięcie można zaliczyć nie tylko z ręki.

by Leszek_z_balkonu


Halloween. Gliniarz zatrzymuje samochód i zagaja do kierowcy:
- No, kochaniutki, portfelik albo prawko.

by Peppone


- Blad', dlaczego ty nigdy nie słuchasz tego co do ciebie mówię! Zawsze słyszysz tylko to, co chcesz usłyszeć!
- Tak, kochanie, piwo ...

by lary



- Synu, czemu masz takie przekrwione oczy?
- Maryśkę jaraliśmy, tato.
- Nie kłam mi tu. Znowu pała z wuefu i płakałeś, co nie??!!!

by Misiek666


Szef linii lotniczych wzywa kapitana samolotu:
- Panie kapitanie, chciałbym pana prosić o bardziej przemyślany dobór słów...
- Co się stało?!
- Kolejny raz podczas lądowania zwraca się pan do pasażerów słowami: "Zanim wylądujemy, chciałbym skorzystać z okazji i pożegnać się z państwem".

by lary


- Panie doktorze, każdego dnia chodzę do sklepu po wódkę. Czy jestem zakupoholikiem?

by Peppone





Internacjonalistycznie


Cholerni kawalarze z tych rosyjskich turystów. Przyjeżdża jeden z drugim do Wenecji i pyta, gdzie tu metro...

by Peppone

Kliknij i zobacz więcej!


Indianin skalpuje białego, w pewnym momencie pyta:
- Przy brzegach prosto czy wycieniować?

by Peppone




Kącik historyczny
(autentyki):

Na międzynarodowej konferencji w Genewie, w 1956 roku, Harold Macmillan wypożyczył z ambasady brytyjskiej w Paryżu piękny zestaw sreber, aby móc powitać innych ministrów spraw zagranicznych z odpowiednią klasą. Podczas przyjęcia siedział obok radzieckiego ministra, Mołotowa. Zapytał go wtedy:
- I jak się panu podobają nasze świeczniki, kandelabry, zastawa?
- Panie ministrze, co do świeczników i kandelabrów - my w Moskwie mamy już elektryczność.

Podczas konferencji jałtańskiej Churchill wraz całą brytyjską delegacją został zakwaterowany w pałacu Ałubka, gdzie przed wejściem stoi marmurowa statua, która szczególnie przypadła do gustu Churchillowi. Przedstawiała ona drzemiącego lwa z głową spoczywającą na przednich łapach.
- Przypomina mi mnie samego - napomknął któregoś dnia Stalinowi i niedługo potem nawiązał do rosyjskiej tradycji dawania gościom w prezencie tego, co w kraju najlepsze.
- Najlepsze, co mamy w Związku Radzieckim - odpowiedział Stalin - to socjalizm.
Lew został w Jałcie.



Radio Erewań odpowiada


- Co jest ważniejsze: kobiety czy pieniądze?
- Pieniądze. Nie każdą kobietę sprzedasz, ale każdą możesz kupić.

- Dlaczego nadzieja umiera ostatnia?
- Bo głupota jest nieśmiertelna.

- Jaka jest liczba mnoga od ''chihuahua''?
- ''Odchujachihuahua''.
 


W poprzednich odcinkach...



Oglądany: 35199x | Komentarzy: 3 | Okejek: 186 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało