Mandarynka słodka jak pierwsza miłość!
Nowa wersja Kasperskiego. Żaden wirus nie ma szans, żeby się uruchomić. RAM-u nie starczy.
by Misiek666
- Wania, chodź, rzucim picie!
- Barrrrdzo dobry toast!
by Leszek_z_balkonu
- Córeczko, kiedy wyjdziesz za mąż?
- Kto? Ja? No co ty? Miałam chomika - zdechł, a mąż to dopiero jest odpowiedzialność!
by Peppone
W Rosji nie funkcjonuje fraza "Nie da się".
Jest za to zwrot "Blad', czemu tak drogo?!"
by Leszek_z_balkonu
Do gabinetu wysokiego urzędnika wpada wkurzony petent:
- Ty zasrany biurokrato! Ty łapowniku! Gnido sprzedajna!
Moment później podchodzi do niego i cichutko pyta:
- Macie wszystko na dyktafonie, Siergieju Nikołajewiczu?
- Tak, wasza sprawa zostanie pozytywnie załatwiona, gdy tylko zapłacicie odszkodowanie za zniesławienie.
by Peppone
Zostałem zapisany na listę oczekujących na wątrobę. Rzeźnik w naszej dzielnicy jest bardzo elitarny.
by Misiek666
- Doktorze, jak tam moja analiza moczu i kału?
- Nie wiem, nie próbowałem.
by Peppone
Jeśli Nikołajowi Wałujewowi założyć wełniane majtasy i potrzeć je ebonitową pałeczką, to jebnięcie można zaliczyć nie tylko z ręki.
by Leszek_z_balkonu
Halloween. Gliniarz zatrzymuje samochód i zagaja do kierowcy:
- No, kochaniutki, portfelik albo prawko.
by Peppone
- Blad', dlaczego ty nigdy nie słuchasz tego co do ciebie mówię! Zawsze słyszysz tylko to, co chcesz usłyszeć!
- Tak, kochanie, piwo ...
by lary
- Synu, czemu masz takie przekrwione oczy?
- Maryśkę jaraliśmy, tato.
- Nie kłam mi tu. Znowu pała z wuefu i płakałeś, co nie??!!!
by Misiek666
Szef linii lotniczych wzywa kapitana samolotu:
- Panie kapitanie, chciałbym pana prosić o bardziej przemyślany dobór słów...
- Co się stało?!
- Kolejny raz podczas lądowania zwraca się pan do pasażerów słowami: "Zanim wylądujemy, chciałbym skorzystać z okazji i pożegnać się z państwem".
by lary
- Panie doktorze, każdego dnia chodzę do sklepu po wódkę. Czy jestem zakupoholikiem?
by Peppone
Internacjonalistycznie
Cholerni kawalarze z tych rosyjskich turystów. Przyjeżdża jeden z drugim do Wenecji i pyta, gdzie tu metro...
by Peppone
Indianin skalpuje białego, w pewnym momencie pyta:
- Przy brzegach prosto czy wycieniować?
by Peppone
Kącik historyczny (autentyki):
Na międzynarodowej konferencji w Genewie, w 1956 roku, Harold Macmillan wypożyczył z ambasady brytyjskiej w Paryżu piękny zestaw sreber, aby móc powitać innych ministrów spraw zagranicznych z odpowiednią klasą. Podczas przyjęcia siedział obok radzieckiego ministra, Mołotowa. Zapytał go wtedy:
- I jak się panu podobają nasze świeczniki, kandelabry, zastawa?
- Panie ministrze, co do świeczników i kandelabrów - my w Moskwie mamy już elektryczność.
Podczas konferencji jałtańskiej Churchill wraz całą brytyjską delegacją został zakwaterowany w pałacu Ałubka, gdzie przed wejściem stoi marmurowa statua, która szczególnie przypadła do gustu Churchillowi. Przedstawiała ona drzemiącego lwa z głową spoczywającą na przednich łapach.
- Przypomina mi mnie samego - napomknął któregoś dnia Stalinowi i niedługo potem nawiązał do rosyjskiej tradycji dawania gościom w prezencie tego, co w kraju najlepsze.
- Najlepsze, co mamy w Związku Radzieckim - odpowiedział Stalin - to socjalizm.
Lew został w Jałcie.
Radio Erewań odpowiada
- Co jest ważniejsze: kobiety czy pieniądze?
- Pieniądze. Nie każdą kobietę sprzedasz, ale każdą możesz kupić.
- Dlaczego nadzieja umiera ostatnia?
- Bo głupota jest nieśmiertelna.
- Jaka jest liczba mnoga od ''chihuahua''?
- ''Odchujachihuahua''.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą