Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki CDL - Zimna krew babci

64 628  
298   10  
Dziś o reakcji babci na imię dziewczynki, szczerości na rekolekcjach, dobrej radzie dla pewnej pary oraz o pierwszym wrażeniu na dziewczynie.

IMIĘ DLA DZIEWCZYNKI


Kumpel ma żonę w ciąży aktualnie. Ma też i babcię, żywcem z piątego komanda Moherowych Beretów, która potrafi objechać za niepójście do kościoła czy przeklinanie. B. i M., kiedy już dowiedzieli się, że prawdopodobnie będą mieli córkę, rozpoczęli tradycyjną rozkimę nad imieniem. No i wymyślili... A przy okazji pochwalili się babci...
B: Babciu, dziewczynka będzie chyba!
babcia: Ooooo! A jak dacie na imię?
B: Lena!
babcia: Jaaaaak?!
B: No Lena! Lenka!
babcia: Jaaaaaaa pier*ole...

by donia85

* * * * *

PIEŚŃ RELIGIJNA

Chrześnica została wysłana do przedszkola, które prowadzą siostry zakonne. W ramach zajęć dzieciaki uczą się różnych piosenek, w tym patriotycznych i religijnych. Ostatnio były jej urodziny i zostaliśmy uraczeni koncertem. Mała śpiewa popularną kościelna piosenkę, gdy nagle stał się refren:
"Wała na wysokości, Wała na wysokości..."

by futurysta


* * * * *

REKOLEKCJE


Opisana sytuacja ma miejsce na dzisiejszych rekolekcjach.
Więc przyszły wszystkie dzieciaki z podstawówki. Podczas kazania ksiądz chodził z mikrofonem po kościele. Zadał jakieś pytanie dot. Boga (nie bardzo słuchałam). Jakaś 6/7 letnia dziewczynka podniosła rękę, ksiądz podał jej mikrofon na co ona:
- A moja mamusia wczoraj pier*oliła tatusia!

Nigdy wcześniej nie dostałam takiego ataku śmiechu.

by aga12

* * * * *

PIĄTEK, TRZYNASTEGO

Większy przy śniadaniu patrzy na kalendarz i mówi:
- Ooooo! Piątek trzynastego! Pechowy dzień. Tato, nie idę do szkoły.
- To po co w ogóle z łóżka wstawałeś?
A ten z chytrym uśmieszkiem:
- Bo wiesz, łóżko mogło się załamać.

by pies_kaflowy

* * * * *

DOBRA RADA

Rozmowa ma miejsce w pracy.
Odważna gadka pomiędzy mężczyznami a kobietami. Jedna z lasek pyta czy ktoś próbował seksu oralnego w samochodzie podczas jazdy... Dialog powstaje następujący:
Kobieta (K) i Ja:
(K) - Fajnie było, jechałam z mężem, ale trochę lipa bo kierowcy z TIRa wszystko widzą...
Ja - Przecież masz przyciemniane szyby...
(K) - Ale to lato było, wiesz jaki upał w środku lata w aucie?
W tym momencie wchodzi kumpel (Z) , który nie w temacie...
Ja - To trzeba klimę włączyć było!
(K) - W moim aucie nie mam klimatyzacji!
Ja - No, to musisz sobie klimę sprawić, żeby poczuć się lepiej...
(Z) - To do TESCO idźcie...
(K) - A co ma TESCO, do tego?
(Z) - W TESCO jest klima!

Jak wszyscy stali, omal się nie powywracali ze śmiechu.

by doktor.fm

* * * * *

A teraz chwila przerwy na stare dobre czasy, czyli wspominki sprzed 300 odcinków. Tak, to się działo prawie 6 lat temu.

KRÓTKI WYPOCZYNEK

Agroturystyka, oaza spokoju... i takie tam. Tak było w ogłoszeniu. Na żywo, to drewniana chata, na totalnym zadupiu w Kotlinie Kłodzkiej. Trzy domy w okolicy, trzy drzewa (resztę chyba spalili), trzynaście psów... Mieszkańców policzyć się nie dało. "Eciu peciu" wpłacało się w agencji, a klucze dawał miejscowy Freddi Kruger.
Po tygodniowym "wypoczynku", przy wyjących do księżyca psach, idziemy oddać z ulgą klucze. Czerwonomordny Freddi zdziwiony:
- So juszzzzz wyjeszczacie? Przecieszzzzzz wczoraj przyjechaliście...

by zmoorka

* * * * *

ZA CZYM ON TAK CHODZI?

Pewnego dnia wybrała się znajoma po zakupy. Widząc idącego chodnikiem mężczyznę, ubranego jak pracownik elektrowni, albo gazowni, tak zagaduje:
- Dzień dobry. Za gaz Pan chodzi? (czy spisuje liczniki gazowe)
- Nie...
- Za światło? - nie ustępuje w swojej ciekawości znajoma.
- Nie... - z niepewnością odpowiada zaczepiony.
- To po co Pan, tu, z tą torbą idzie?
Na co facet, zachowując resztki powagi:
- W torbie mam kanapki i idę na drugą zmianę do pracy...

by madziulek28

* * * * *

Z MIŁOŚCI DO DZIECI

Gwoli wstępu: jedna z moich podstarzałych sióstr jest pediatrą, z 10-letnim już chyba, stażem. Nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego wybrała akurat tę specjalizację - zawsze była bardziej wiedźmą niż dobrą wróżką...
W każdym razie, z braku zajęcia, oglądałam ostatnio w TV film "W rytmie hip-hopu", a Siostra siedziała nieopodal przy biurku, szukając jakiegoś sensownego zakończenia, dla powstającej w bólach, pracy doktorskiej.
W pewnym momencie, między dwójką bohaterów ([B1] i [B2]) filmu, toczył się dialog na temat planów na przyszłość...
[B1] - Więc zamierzasz zostać lekarzem, tak?
[B2] - Tak...
[B1] - Jakiej specjalności?
[B2] - Pediatrą. Uwielbiam dzieci.
W tym momencie siostra podniosła głowę znad doktoratu, popatrzyła z obrzydzeniem na ekran telewizora i rzekła:
- Pedofil. Pediatrzy nienawidzą dzieci.

by aravis


I powracamy do autentyków teraźniejszych:


* * * * *

ROZMARZYŁA SIĘ

Na początku zaznaczam, że koleżanka Anka zaczęła się uczyć jeździć konno.

Ostatnio kumpel z roboty poszedł na zaległy urlop i zaczęło się rozmyślanie, co kto by robił mając teraz wolne. Ja coś tam opowiadam, że za magisterkę bym się brał, bo to już czas. Anka natomiast spoglądając w dal rzekła:
- Ja teraz siedziałabym na koniu.
Zapadła cisza, Anka burak na twarzy, pozostali w pokoju padli ze śmiechu.

by eleiz

* * * * *

BABCIA NIE MA WYCZUCIA

Moja 3 letnia córka nocowała u babci. Wieczorem oglądają telewizję, jakaś para się całowała więc babcia przełączyła na inny kanał, żeby wnuczka nie oglądała takich rzeczy, a wnusia z oburzeniem do babci:
- Weź nie przełączaj, zaraz będzie seks!

by ivi

* * * * *

PRZYDATNA RZECZ

Niedziela Wielkanocna, tuż po śniadaniu udałem się do swego pokoju w celu odespania porannej mszy. Tym też sposobem zostawiłem ojca (O) mego oglądającego program o połowie dorszy w Norwegii i matkę (M) mą krzątającą się po kuchni. Po ułożeniu się w pozycji embrionalnej słyszę taki oto dialog:
O: Kryśka...
M: Co?!
O: Chodź szybko zobacz...
M: Nie mam czasu!
O: Ale chodź szybko, bo to ważne jest...
M: O co chodzi?
O: Bo tu pokazują jak wypatroszyć rybę, a Tobie się to może przydać.

by marcinos987

* * * * *

ZAPLUSOWAŁ

Kilkanaście lat temu (jak każdy w moim wieku) byłem w przedszkolu. Jako, że dzieckiem byłem bezwstydnym, robiłem różne dziwne rzeczy. Jedną z lepszych historii był "obiadek". Siedziałem wtedy przy stoliku z koleżanką. Jako osobnik płci męskiej z dumą pokazywałem, no, wiecie co. Wtedy zdjąłem majtki i kazałem koleżance zajrzeć pod stół. Zajrzała. Wtem pani przedszkolanka zauważyła co robię. Dostałem opier*ol. Moja mama wyszła, odbierając mnie, z burakiem na twarzy. Co ciekawe, z tą dziewczyną jestem teraz w związku.

by jedrzej180

* * * * *

ZIMNA KREW BABCI

Na fali wspomnień o śp. Babci mojego męża przypomniała mi się taka anegdotka:
Czasy powojenne, Babcia, na co dzień urocza i elegancka Pani Profesorowa, robiła przepierkę. Jak to bywało w takich sytuacjach, tara jako główne narzędzie pracy, zatem włos nieuczesany, a odzienie niedbałe i zachlapane.
Gdy usłyszała dzwonek do drzwi, pomyślała, że to oczekiwana sąsiadka i pobiegła otworzyć.
Oczom jej ukazało się trzech wytwornie odzianych mężczyzn:
- My do pana profesora, przyjechaliśmy z Warszawy, z Polskiego Towarzystwa Matematycznego.
Babcia, mając pełną świadomość potarganego wyglądu własnego, odparła niewiele myśląc:
- Państwa nie ma w domu, a ja nie od przyjmowania gości - i zatrzasnęła drzwi.

by sunnivva


Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule maila wpisz Autentyk.


Oglądany: 64628x | Komentarzy: 10 | Okejek: 298 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało