Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Bedąc młodą lekarką: Kontrola

23 702  
2   16  
Bedąc mlodą lekarką wysuniętą głęboko w teren, muszę jak sejf... s...sejsmogram reagować na szeroki wachlarz zjawisk i nawet na najbardziej niebezpiecznym odcinku zachować umysłową przytomność. Jako przykład zapodam tę oto wizytę, która odbyła się w ubiegły wtorek o godzinie dziewiątej czterdzieści pięć czasu grenwich.
- Dzień dobry pani doktór !
- Dzię dobry. Co panu dolega ?
- Jestem, pani doktór, w aagoni !
- Proszę więc rozpiąć paltot, powiedzieć "a-a-a" i zgiąć stawy skokowe.
- Ale stan mój jest nieodwracalny i grozi mię zejściem !
- Proszę zatem opuścić moją przychodnię, gdyż przewidziana jest dla chorych ambulatoryjnie, a nie zejściowych.
- A gdybym zapłacił dobrą honorarium?
- Nie godzi mię się tego słuchać. Jestem wszak lekarką uspołecznioną.
- A gdybym zapłacił w zielonych?
Pacjent stał z twarzą podchwytliwą...
- No?
... Mię zaś podejrzenie jak strzała przeszyło pierś, którego jednak nie dałam rozpoznać po sobie.
- Nie rozumię aluzji. Proszę zapodać objawy chorobowe.
- No to ja już nie będę dalej ukrywał w bawełnę i powiem wprost, że jestem z województwa i przyjechałem na kątrol. Hyhy.
- Och.
- Jak dotąd wypadliście pozytywnie.
- Witajcie więc i rozpłaszczcie się.
- Hyhyhy.
- Zrobiłabym kawę, ale jest to skromna placówka oddalona od mętropolii. Może poczęstujecie się wodą źródlaną ze studni?
- Dziękuję. Pokażcie mię raczej sprawodawczość. - Proszę.
- Ho, ho, jakże przejrzysta i czytelna!
- Od wczesnych lat cechowała mię kaligrafia. - To się chwali. A jaka jest uzdrawialność w skali półrocza?
- Dziewięćdziesiąt osiem przecinek dziewięć procęt. Osobiście na nią rzutuję.
- A zgony kwartalne?
- Zerowe.
- Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! Ani jednego zgonu?
- Owszem, dwa, ale juz za progiem przychodni, więc nie wciągnęłam.
- Bardzo słusznie. A natomiast zużycie waty i gazików rocznie?
- Zero pięć.
- Tony?
- Skądże znowu, ha, ha, ha. Nie podpuszczajcie mię. Kila!
- Sczykawkę jednorazową posiadacie na stanie?
- Posiadam sztuk jedną. Jest zamknięta w tej oto skrytce, kluczyk od której przechowuję na piersiach.
- Lekami, mniemam, nie szastacie.
- Skądże znowu! Zamiast deficytow - yyyy... szkodliwych dla zdrowia preparatów chemicznych postawiłam na skalpel, sondę i wziernik. Nie boję się albowiem trudu rąk własnych dla dobra nas wszystkich.
- Gratuluję! Globalnie macie piękne osiągi. A wasze dane liczbowe są bez zarzutu. Trochę ję może zawyżymy, a gdzie trzeba zaniżymy.
- A czemuż to? Wyraziliście się przed chwilą, że nie mają zarzutu.
- Ale one idą do zwierzchności, więc wymagalna jest mała kosmetyka. Strzeżonego przewodniczący komisji strzeże! Haha, hahaha!
- Hahaha !
- Resumując, sprawdziliście się na swym posterunku. A, jakby to powiedzieć, nie macie jak to w terenię trochę jajek czy może kuraka?
- Coś tam jest w sterelizatorze. Dysponujcie do woli.
- Hehe. Dziękuję i żegnam.
Po wyjściu kątrolera przeszła mię ciarka, że mogłam go nie rozpoznać i nawet coś mu obcesowo wyciąć, rujnując tym mój dalszy rozwój naukowo-badawczy. Na szczęście instynkt młodej lekarki jeszcze raz się samopotwierdził. Do usłyszenia.


Oglądany: 23702x | Komentarzy: 16 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało