Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

David Thorne znowu rozrabia

77 786  
801   37  
David Thorne powraca. Tym razem zaszedł za skórę Simonowi, swojemu współpracownikowi. Do tego stopnia, że Simon na przestrzeni paru miesięcy musiał pisać kilka oficjalnych skarg...

 
Kiedy wyszedłem na lunch, przyszła do mnie paczka, bo zamówiłem w zeszłym tygodniu koszulkę przez internet. Była na moim biurku i gdy ją otworzyłem, w środku zobaczyłem parę skarpetek. Widać było, że ktoś ją wcześniej otworzył i ponownie zakleił. Kiedy poszedłem do biura Davida Thorne'a, okazało się, że ma na sobie tę koszulkę. Nie miał mojego pozwolenia na otwarcie tej paczki lub dotykanie mojej własności prywatnej.


 
Kiedy wyszedłem na lunch, David Thorne dostał się do mojego komputera lub uzyskał do niego dostęp poprzez sieć bez mojego pozwolenia i przy pomocy Photoshopa umieścił twarz Justina Biebera na wszystkich zdjęciach w moim prywatnym folderze. Nie dawałem mu na to zgody, a do czynu sam się przyznał. Jest to strata czasu dla firmy i uszkodzenie mojej własności prywatnej.


 
Miałem dwa pudełka wizytówek w szufladzie i jakiś czas temu David Thorne podmienił je na inne, na których zmienił moją profesję z grafika designera na zaklinacza koni. Nie wiem, kiedy to zrobił i ile takich wizytówek rozdałem ludziom. Jest to strata pieniędzy dla firmy i pokaz braku profesjonalizmu.


 
Kiedy byłem na dole na spotkaniu, David Thorne pomalował mojego iPhone'a korektorem. Jest to uszkodzenie mojej własności prywatnej. To już trzeci raz, kiedy specjalnie niszczy moją własność. Wiem, że to on, bo zanim poszedłem na spotkanie, powiedziałem, że chcę nowego białego iPhone'a. Korektor dostał się do wyjścia na słuchawki.


 
Podczas mojej wczorajszej nieobecności David Thorne przeniósł moje biurko do kuchni, a w miejsce biurka wstawił dystrybutor wody, regał na książki i wielką roślinę oraz zamienił obramowane zdjęcie Karen na zdjęcie lodówki. Jest to przywłaszczenie własności prywatnej i strata czasu dla firmy, gdyż dwie godziny zajęło mi ustawienie wszystkiego z powrotem. Samemu, bo powiedział, że jest zbyt zajęty poszukiwaniem os do pomocy.


 
Dostałem od Louise e-maila informującego o tym, że muszę zapłacić 75 dolarów za lekcje pływania, bo takie są przepisy bezpieczeństwa w firmie. Kiedy dałem jej pieniądze, nic o tym nie wiedziała. Wiem, że to sprawka Davida Thorne'a, bo kiedy zapytałem go, czy sam był na tych lekcjach, powiedział, że nie, bo pokazał Louise kopię karty pływackiej ze szkoły średniej. Żadnych takich lekcji nie ma. Nie można wysyłać e-maili w imieniu kogoś innego. Jest to oszustwo i strata czasu dla firmy.
 
Czy ktoś go w końcu powstrzyma? 

Oglądany: 77786x | Komentarzy: 37 | Okejek: 801 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało