Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Poranne zamotanie LXXX

36 555  
107   5  
Kliknij i  zobacz więcej!Dziś o dzieciaczkach brata, ręce w gipsie, obozowych zamotkach i ogromnej sile sugestii.

Na wakacje brat przywozi do nas diabły wcielone, czyli swoje dzieci. Jego córka, wówczas pięcioletnia, spała w moim pokoju, a ja miałam zwyczaj siedzieć przy komputerze (w sąsiednim pokoju) do 3-4 nad ranem.

Mała zasypiała przy mnie, a później musiałam ją zanosić do swojego pokoju. Jako że nie jestem zbyt silna, postanowiłam ją budzić i zmuszać do pójścia na własnych nogach.
Podczas takiego zmuszania mała nie zawsze była do końca przytomna. Raz widzę, że ledwie siedzi, kiedy jej zdejmuję buty, więc pytam:
- Śpisz?
- Nie.
- A wiesz, co się dzieje?
- Tak, zdejmujesz mi buciki.
- A wiesz, kim jestem?
- Nie.
Po tym padła na łóżko i rozmowa musiała się zakończyć.

Innym razem spała już grzecznie w moim pokoju, a ja byłam w łazience. Wychodząc, zobaczyłam małą wyłaniającą się z pokoju (długie włosy opadające na twarz, błędne spojrzenie - skojarzenie z dziewczynką z "The Ring" nasuwało się samo). Na pytanie, gdzie idzie, zaczęła niemal wyć i biec do łazienki. No dobrze, niech idzie, w końcu nic jej się nie stanie. Wraca, kładzie się na łóżku.
- Nie dotykaj mnie! - i ryczy dalej.
- Co się stało?
- NIE DOTYKAJ MNIE! IDŹ STĄD!
- Dobrze, to idę spać w pokoju wuja.
- Idź! Nie dotykaj mnie!
- A nie będziesz się bała spać sama?
- ZOOOOOSTAAAAŃ! - zawyła łapiąc mnie za rękę i wtulając się tak, że jedynym wyjściem było zasnąć.
Rano nawet nie wiedziała, że w nocy szła do łazienki.

by Lunnayenne

* * * * *

Kiedyś śniło mi się, że kumpel z klasy, typowy kozaczek, do mnie podburzał. Popychał mnie, zbierał się do tego żeby mnie uderzyć w twarz, więc postanowiłem go kopnąć. Wziąłem potężny zamach i z całej siły kopnąłem... w ścianę. Zdarłem sobie skórę z palców u nogi i przez dwa dni miałem problem z założeniem skarpetki.

by venril @

* * * * *

Historia działa się kilka lat temu, ja wtedy lat miałem ok. 10. Ważne - miałem wtedy złamaną rękę i oczywiście gips. Otóż nocowała u nas babcia, więc musiałem zwolnić pokój i spać z siostrą. Już rankiem śniło mi się, że kolega walnął mnie w głowę, więc ja chciałem mu oddać z gipsa. Wyobraźcie sobie to, że przez krzyk siostry, która dostała w głowę, aż zeskoczyłem z łóżka. Ja się chyba bardziej przestraszyłem niż ją bolało.

by brutek10 @

* * * * *

Spałyśmy wraz z kilkoma koleżankami pod namiotami. Dzięki jednej z nich w nocy zawsze było wesoło. Raz zdarzyło jej się wstać i zacząć biegać po lesie w pidżamie i skarpetkach, wołając moje imię, dobijając się do sąsiednich namiotów i oznajmiając wszystkim, że uciekłam, podczas gdy ja spokojnie leżałam sobie w środku. Innym razem podniosła się zaczęła machać rękami, krzyknęła "Ku*wa , kto mi ukradł buty?!" po czym wróciła do spania. Oczywiście rano nic nie pamiętała.

Przyzwyczaiłam się również, żeby nie rozmawiać z moją mamą, kiedy śpi. Niejednokrotnie przez sen zaczynała mówić po włosku lub francusku, a na moje upierdliwe pytanie "Śpisz już ?" odpowiadała tekstem w stylu "Nie , w samochodzie nie ma kwiatków", albo "Były sobie misie, którym odpadały rączki i nóżki".
Naturalnie muszę dodać to samo, co zawsze: rano nic nie pamiętała.

by susie.m @

* * * * *

Miałam wtedy lat 9 i byłam na koloniach letnich. Któregoś ranka wstałam i cały dzień byłam witana uśmieszkami i parsknięciami. Kilku nieznanych mi ludzi podeszło i pogratulowało wczorajszej nocy. Cały dzień nie wiedziałam o co chodzi i w końcu spytałam mojej koleżanki, a ona do mnie "Nie pamiętasz??" i raczyła przypomnieć mi poprzednią noc, a było to tak:

Około 2 w nocy wybiegłam z toalety i obudziłam moją wychowawczynię. Towarzyszyło jej parę dziewczyn i znienawidzona przez znaczną część ludzi Malwina. A dialog z [O]piekunką i [M]alwiną wyglądał mniej więcej tak :

[O] - Co się stało, czemu płaczesz?
[Ja] - Bo, psze pani, Malwina przed chwilą dusiła mnie papierem w toalecie!
[O] - Ale to niemożliwe, Malwina cały czas była tutaj.
[Ja] - Ale przed chwilą była tam, wkładała mi papier toaletowy do gardła i polewała go wodą z muszli!
[M] - Ale to niemożliwe, ja przed chwilą jeszcze spałam!
[Ja] - Nieprawda, byłaś tam i nasłałaś na mnie niebieski pociąg!
[O] - Weronika, idź spać.

Najgorsze było to, że ludzie powychodzili z pokoju i moją historię na drugi dzień znał cały obóz.

by Gerbi

* * * * *

Ostatnia noc zeszłorocznych wakacji z moim narzeczonym:
Było ok. 2 w nocy i właśnie starałam się zasnąć ponieważ o 5 mieliśmy podstawiany autokar w celu przetransportowania nas na lotnisko.
Nagle czuję, że coś mnie klepie i szturcha. Otwieram oczy i patrzę, a to ręka mojego lubego.
Ja: Co robisz?
On: Szukam!
Ja: Czego?
On: No, tego małego!
Ja: ??
On: NO TEGO MAŁEGO DO SAMOLOTU!!
Chodziło o gumę do żucia.

Inne wspólne wakacje:
Byliśmy w domku na wsi. Nasz pokój znajdował się na piętrze i nie było tam toalety. Żeby dostać się do WC trzeba było zejść po skrzeczącej drabinie. Obudziła mnie okrutna potrzeba, wiec budzę narzeczonego, żeby mi tę drabinę spuścił:
Ja: Kochanie, siku mi się chce!
On: Mhmmmm
W tym momencie ukochany wstaje, podchodzi do okna, otwiera je, ściąga spodnie i załatwia potrzebę prosto na podwórko.
Ja: Co ty robisz?
On: No przecież mówiłaś, że siku mi się chce.

by katelyn

Masz jakąś zabawną historyjkę o ciężkim poranku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W temacie maila wpisz poranek! Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 36555x | Komentarzy: 5 | Okejek: 107 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało