Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 prawdziwych ofert pracy, które brzmią jak kiepski żart

126 050  
504   16  
Pamiętasz koszulkę "Instruktor seksu", którą nosiłeś w nadziei, że dzięki niej zdobędziesz wymarzoną posadę? Zła wiadomość jest taka, że dziewczyny wciąż nie potrzebują twojej pomocy w tej dziedzinie. Dobra jest taka, że jest cała masa innych, równie szalonych zawodów, które pozwolą ci być zajebistym.


#1. Nadzorca schnącej farby

Jeżeli nie jesteś skaczącym na spadochronie treserem lwów, twoja praca od czasu do czasu może cię znużyć. Możesz nawet być skłonny porównać ją do oglądania rosnącej trawy lub przyglądania się schnącej farbie. Musisz jednak wiedzieć, że są ludzie, którzy zrobili prawdziwą karierę właśnie na... nadzorowaniu farby.


Jedną z takich osób jest Keith Jackson z Wielkiej Brytanii, który od 30 lat ocenia czas potrzebny do wyschnięcia farby. Wystarczy delikatne dotknięcie namalowanej powierzchni i pan Keith już wie za jaki czas wszystko będzie suche. Brzmi absurdalnie i bezsensownie? Nic bardziej mylnego. Są miejsca o takim natężeniu ruchu, gdzie wszystko musi być zrobione w jak najszybszym czasie np. stacje metra czy autostrady. To właśnie wtedy doświadczenie nadzorcy Jacksona okazuje się niezbędne.


Nie jest to może zbyt ekscytująca ścieżka kariery, ale z całą pewnością może być tematem do ciekawych rozmów.

#2. Inżynier bezpieczeństwa do spraw kokosów

Niestety, ta profesja dostępna jest  tylko w egzotycznych, położonych gdzieś na odludziu miejscach (np. na Wyspach Dziewiczych). Plusem jest to, że zawód ten nie wymaga od ciebie ani żadnych specjalnych szkoleń, ani nadzwyczajnych uprawnień poza umiejętnością machania kijem. Zadaniem inżyniera jest przechadzanie się po terenach w pobliżu hoteli i kurortów i walenie palm kokosowych, doprowadzając do upadku niebezpiecznych kokosów.

Brzmi niedorzecznie? Bynajmniej! Ważący 3 kg orzech kokosowy może doprowadzić do nieodwracalnych szkód na zdrowiu, a czasami nawet do śmierci. Właściciele ośrodków turystycznych nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek procesy i odszkodowania - stąd zapotrzebowanie na kokosowych strażników. Kokosów co prawda nie zarobisz, ale twoja praca będzie miała prawdziwie szlachetny charakter.


Poza tym Inżynier bezpieczeństwa do spraw kokosów brzmi całkiem fajnie na wizytówce (niektórzy z wrażenia mogą zemdleć).

#3. Prostytutka dla komarów

Malaria, choroba przenoszona przez komary, to ogromny problem w niektórych rejonach świata. Naukowcy cały czas próbują odnaleźć lekarstwo i w tym celu potrzebują ogromnej ilości komarów. W tym miejscu zaczyna się twoje zadanie.


Okazuje się, że najłatwiejszym sposobem na zdobycie dużej ilości insektów jest zakasanie rękawów i pozwolenie im na krwawą ucztę. Streszczając zadanie prostytutki dla komarów: zamień własne ciało w prawdziwy szwedzki bufet. Po wbiciu igiełki komara w twoje ciało, dzięki specjalnej, ssącej rurce, wsysasz małego wampira prosto do słoika, co umożliwi dalsze badania.


Zawód ten jest dość ryzykowny: możesz zachorować na malarię i dostarczasz swojemu ciału ok. 3000 ukłuć dziennie.

#4. Wykrywacz płci (sekser)

To jeden z tych zawodów, który może być przez ludzi kompletnie nierozumiany i wywoływać dziwne spojrzenia na twarzy. Brzmi fascynująco, ale w rzeczywistości wykrywacz płci to osoba, której zadaniem jest po prostu określenie płci kurczaka w sortowni.


Dzisiaj wszystko jest uprzemysłowione, w tym także - a raczej przede wszystkim - farmy. Gdakające morze żółtych kurczaków ląduje na specjalnej taśmie, na której sortowane są w zależności od płci. Płeć piękna najczęściej trafia na farmę do wysiadywania jaj, natomiast faceci zostają przemieleni na pokarm dla psów.



#5. Rozbijacz jaj

Możesz sobie pomyśleć - "Rozbijacz jaj? Całe życie miałem praktykę w tym zawodzie!". Niestety musimy cię zmartwić - popyt na profesjonalnych rozbijaczy jaj jest bardzo mały. Poza tym profesjonalista nie tylko rozbija jajko, ale również w mgnieniu oka oddziela żółtko od białka oraz ocenia czy nie jest ono zepsute.


Świat zaskakuje swoją nowoczesną technologią, możemy zwiedzać kosmos i wysyłać komunikaty z jednego miejsca na ziemi do drugiego w ciągu ułamka sekundy. Najwyraźniej jednak wciąż potrzebujemy ludzi do grzebania w jajku. To dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy boją się, że w przyszłości pracować za nas będą roboty. Nawet jeżeli tak się stanie, praca dla rozbijaczy jaj dalej będzie istnieć.

#6. Podcieracz tyłków

Porozmawiajmy o sumo. Widziałeś jak wielcy są ci kolesie? To tylko jedno z poświęceń na które się zdecydowali, aby osiągnąć sławę i chwałę na ringu. Niestety ich rozmiar przysparza im więcej problemów niż może ci się wydawać - uniemożliwia im wykonywanie podstawowych czynności higienicznych.


 
To prawda - są tak wielcy, że znaczna większość z nich nie jest jest w stanie sięgnąć ręką i wytrzeć się po skorzystaniu z toalety. Jeszcze całkiem niedawno podcieranie im tyłka było zadaniem najmłodszych adeptów sztuki sumo. Ostatecznie jednak uznano, że uwłacza to ludzkiej godności i zakazano tego procederu. Ale zawsze znajdą się ludzie, którzy zrobią to za odpowiednie pieniądze. 



Profesjonalni podcieracze to w dużej mierze zatrudnione na cały etat pielęgniarki, które doskonale wiedzą co je czeka. I mimo tego podejmują się tego zadania z własnej i nieprzymuszonej woli.

#7. Wąchacz bąków

Zawód ten został po raz pierwszy opisany na łamach czasopisma "Popular Science" w 2005 roku. Chodziło o eksperyment przeprowadzony przez uznanego gastrologa dr Michaela Levitta. Na czym polegał?



Dwóch zdesperowanych ludzi, za bliżej nieokreśloną kwotę musiało wąchać i oceniać pierdy 16 wolontariuszy, których pan gastrolog poczęstował wcześniej fasolką. Pierdy musiały zostać przez testerów sklasyfikowane ze względu na nieprzyjemność zapachu. Doktor doszedł do wniosku, że najgorszej pachną te wypełnione siarkowodorem.


W tym momencie powinieneś przyjąć do wiadomości dwie informacje.
  1. Ten eksperyment miał swój budżet. Wydano na niego prawdziwe pieniądze. 
  2. W Afryce są głodujące sieroty.
Wnioski wyciągnij sam.

Oglądany: 126050x | Komentarzy: 16 | Okejek: 504 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało