Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Śląska

59 391  
175   6  
Kliknij i  zobacz więcej!Politechnika Śląska  to miejsce, gdzie dziś wylądujemy z naszymi rodzynkami. Od wykładowców tej uczelni dowiemy się jak profesorowie lubią wkręcać swoich studentów, dlaczego do Nairobi latają zawsze dwa turnusy turystów oraz dlaczego nie należy korzystać z automatycznych translatorów. A to nie wszystko…

Matematyka, dr W.
Ćwiczenia z analizy zespolonej. Doktor napisał na tablicy zadanie, którego nikt nie chciał policzyć. Patrząc na grupę mówi:
- No to ja wam to teraz pora... (pauza) chuje... (patrzy na zegarek) ...kończyć.

Kolega zrobił błąd na tablicy, na co doktor...
- Co to pan robi? Do Nairobi? Wyślemy pana do Nairobi na pierwszy turnus. Do Nairobi lecą dwa turnusy. Pierwszy idzie na pożarcie lwom, a drugi leci, żeby to oglądać.

Analiza matematyczna, dr inż. R. W.
Doktor poprosił kolegę, aby rozwiązał zadanie. Jako że była to pierwsza lekcja, kolega podszedł trochę zestresowany do tablicy i nie bardzo wiedział co ma robić. Doktor wstał z krzesła, podszedł i mówi:
- Tak, to jest tablica.

Analiza matematyczna, dr inż. R. W.
Nauczyciel szuka zadania w książce i mówi:
- Dobra, teraz rozwiążemy jakieś łajno... Niech będzie zadanie S.
Zadanie to było dosyć trudne i kolega rozwiązuje je dosyć długo, a gościu nagle:
- Ale żeś se łajno wybrał! Ale łajno!
Po rozwiązaniu zadania, doktor przegląda książkę z zadaniami i po chwili ciszy mówi:
- Kto chce rozwiązać arcyłajno?

Analiza matematyczna, dr inż. R.W.
Doktor do studenta:
- Ale pan to spier... wiastkował.

Analogowe przetwarzanie sygnałów, dr K.S.
- Dlaczego w dawnych czasach ludzie wymyślili tak wiele przekształceń matematycznych? Alkohol był tańszy i czasu więcej.

Matematyka, dr Halina J.
Na ostatnim terminie z matematyki. Na sali pozostała tylko płeć męska.
Pani dr - Słyszycie... słyszycie... wiecie co tak buczy...?
My - ...?
Pani dr - Mundury wam szyją.

Mechanika
Ćwiczenia z mechaniki. Doktor narysował schemat belki i wypisuje wartości sił. Pierwsza 0,5 , druga 0,7. Po chwili namysłu:
- Coś te 0,7 za mną od rana chodzi, dziwne.

xy, xy
- Ja wiem drodzy państwo, że są rzeczy które jest trudno zrozumieć na trzeźwo. Wtedy możecie przyjść do mnie. Oczywiście to nie oznacza, że wam coś postawię.

Inżynieria Elektryczna
Studia zaoczne, koniec października.
Na wykładzie studenci starszego rocznika piszą poprawki z zeszłego semestru jeszcze.
Jedna z piszących z westchnieniem oddaje test, mówi "do widzenia" i kieruje się w stronę drzwi. Wykładowca rzuca okiem na kartę odpowiedzi i uśmiechem:
- No cóż, patrząc na te odpowiedzi, również mogę pani odpowiedzieć - do widzenia.

Podstawy elektrotechniki, Tomasz G.
Prowadzący rysuje na tablicy układ i mówi:
- Układ jest dość prosty, więc nieco go skomplikujemy
Po czym dorysowuje jeszcze 4 SEM-y, 2 SPM-y i 6 oporników. Na koniec dodaje:
- No i układ stał się banalny.

Geotechnika, N.
Badanie gliny na nasiąkliwość, laboratoria, na każdym stole miseczka z suchym gruntem i buteleczka z przejrzystą substancją. Student (S) śmiało wylewa substancję do miseczki z gliną, zaczyna mieszać, na to wykładowca (W):
(W) - A co pan tak skwapliwie to leje, skąd wie, że to woda?
(S) - Próbowałem
(W) - Ale to mógł być kwas solny!
(S) - ...A mógł być spirytus...

Teoria obwodów/ wydział elektryczny, prof. dr hab. inż. xxx
- Wy po elektronice i telekomunikacji na wydziale elektrycznym, powinniście zostać solą tego kraju. A jak tak teraz na was patrzę i obserwuję, to nie wiem, czy wy chociaż nawozem zostaniecie.

Wytrzymałość materiałów
Na zaliczeniu z przedmiotu, doktor zauważył studenta siedzącego na otwartej książce (ściągał, gagatek)
- No... widzę, że całą wiedzę ma pan nie w głowie, tylko w d***!

Fizyka, prof. Tadeusz M.
Na egzamin z fizyki u profesora Tadeusza M. przyszło raz dwóch studentów. Profesor dał im zadania do rozwiązania, a ponieważ nie miał czasu, polecił przeprowadzenie egzaminu jednemu z asystentów.
Po dwóch godzinach obydwaj studenci "poddali się". Pierwszy z nich wyszedł, natomiast drugi poprosił asystenta, aby w ramach konsultacji wyjaśnił mu zadania.
Asystent naszkicował rozwiązania zadań, a gdy skończył, akurat wszedł profesor M.
Odebrał on studentowi kartki z zadaniami, przejrzał je i powiedział:
- Dobrze, dobrze...
Asystent próbował wyjaśnić nieporozumienie, ale profesor uciął dyskusję:
- Sam widzę, nie musi mi pan nic wyjaśniać!
I zwrócił się do studenta:
- Proszę o indeks, ma pan ocenę dobrą.

Mechanika, dr Kciuk
Wykładowca do studentów:
- Widzieliście wczoraj show Kuby Wojewódzkiego?
- Tak.
- Kto oglądał?
Zgłasza się kilka osób
- To dobrze, że oglądaliście, ja też widziałem, tylko nie całość, a część tego show i tam była taka sytuacja, że ten Kuba podawał przykład używania translatora - taki przykład z filmu porno: Kolesiówka mówi do faceta: - 'How do you do?' A on na to: - 'All right'. A jakbyście to wrzucili do translatora to by wyszło: - 'Jak to robisz?' - 'Zawsze prawą ręką...'
Więc to jest taki dobry przykład, że nie należy korzystać z translatorów przy tłumaczeniach.

Spawalnictwo, A.Z.
Początek zajęć, wykładowca sprawdza obecność. Nagle dochodzi do nieobecnego studenta:
- Nie ma? Druga nieobecność, gramy do trzech. Dogrywka w przyszłym roku.

Płyny, Antoni O.
Moja autentyczna historia podczas oddawania projektu:
Wykładowca:
- Wie pan, co należy zrobić z tym pana projektem?
Ja:
- ???
Wykładowca:
- Wypierdo*ić do śmieci, bo jeszcze przyjdą ci z góry i zażyczą sobie oglądnąć pana projekt i co ja im wtedy powiem?
Szybko zabrałem pracę i podarłem na oczach wykładowcy. Dostałem 4.

Fizyka, ćwiczenia, dr P.
Dr P. poprosiła kolegę niezbyt rozumiejącego co się do niego mówi o rozwiązania zadania. Po 15 min przy tablicy pani dr wstała i zaczęła nieregularnie machać rękami, pytając się kolegi:
- Co to jest?!!
Po czym padła odpowiedź z tylnych rzędów:
- Tablica!
Babeczka wyszła, wróciła po 15 min, a tuż przed następnymi zajęciami przyszedł do nas dziekan i z rozbawioną miną rzekł: - Dr P. twierdzi, że jesteście debilami, ale ja wam gratuluję.

Zarządzanie i Organizacja w Budownictwie, mgr inż.
Wtrącenie na wykładzie:
- Wykładowca to takie stworzenie, które może się zakochać w studentce... ale dopiero po zaliczeniu.

Fizyka, prof. J.B.
- Tego wzoru proszę się pod żadnym pozorem nie uczyć na pamięć. Jakby kogoś naszła taka ochota, to proszę sobie siąść i poczekać...

AMiAL, E.
Czas na ćwiczeniach z analizy matematycznej się dłuży, tym bardziej, że na tablicy jest całka, której za nic w świecie nikt nie chce/nie umie policzyć.
E: - To jak nikt nie jest chętny, to do tablicy przyjdzie pan.
S: - Ale ja nie umiem.
E: - Jak to pan nie umie?
S: - No nic nie umiem.
E: - Jak to nic pan z całek nie umie? Nic a nic?
S: - Nic a nic.
E: - Proszę do tablicy.
S: - Ale mówiłem, że nie umiem.
E: - Ale mnie to nie obchodzi. Ktoś musi tablicę zetrzeć.

Egzamin x3
Rzecz zdarzyła się około 15-20 lat temu. Zbliżał się egzamin, a w tamtych czasach pilni uczniowie politechniki się jeszcze uczyli. Mój tata był jednym z nich. Napisał egzamin i zadowolony wrócił do domu. Kilka dni później wywieszona została lista ludzi, którzy zaliczyli. Zdziwił się, że go na niej nie było, no ale cóż... zdarza się. Założył, że coś pomieszał i zaczął się uczyć wszystkiego od nowa. Przyszedł 2 termin egzaminu i... znów nie było jego nazwiska na liście. Kompletnie załamany przygotowywał się do trzeciego terminu. Gdy siedział już na sali wśród dosyć sporej grupy ludzi, weszła profesorka i krzyczy:
- Czy jest na sali pan Marek K.?
- Tak, jestem...
- Może mi pan powiedzieć, po co pan podchodzi trzeci raz do egzaminu, jak zdał pan za pierwszym?
Okazało się, że zapomniała wpisać jego nazwisko na listę.

Moimt, prof. Józef S.
Na kartce z wynikami z kolokwium, oprócz tego, że ocena była podawana do 4 (a czasem więcej) miejsca po przecinku widniały takie podpunkty:
- Zalicza każda ocena powyżej 2,50001;
- Można poprawiać każdą ocenę poniżej 5,01;
- Można poprawiać nieskończoną ilość razy, lecz nie więcej niż raz dziennie;
- W pierwszych trzech terminach liczy się ocena najwyższa;
- Piesza pielgrzymka do Jerozolimy jest niczym popołudniowy spacerek w porównaniu z drogą jaką studenci Automatyki i Robotyki mają do zaliczenia.

Metodyka i Technika Programowania, dr inż. Marcin M.
Wykład z programowania. Facet siedzi za biurkiem i o czymś mówi. Wraz ze znajomymi graliśmy po cichu w państwa-miasta, wypadła litera U.
Wykładowca:
- Macie do tego jakieś pytania?
Cisza na sali...
W.:
- No, cokolwiek, nawet najbardziej idiotyczne. Pokażcie, że myślicie.
My:
- Zna pan może zwierzę na U?
W.:
- Ale nie aż tak idiotyczne...

Matematyka, dr B.
Dr B. miał wspólny pokój do konsultacji z dr. R. Pewnego razu jedna ze studentek poszła na konsultacje do dr. R. W pokoju był jednak tylko dr B. Zapytała go więc, czy dr R. jest obecny. Ten rozejrzał się po pokoju, po czym stwierdził:
- Chyba jest, bo wisi jego kurtka.
Studentka wyszła, by poczekać na korytarzu na dr. R. Po dłuższej chwili dr B. wyszedł z pokoju i powiedział:
- Przepraszam, to była moja kurtka.

 

* * * * *

Wykładowcy z politechniki nie zawiedli, ale jak pewnie widzieliście sporo wkładu mieli też studenci. Wasz wkład jest też konieczny do przyszłotygodniowych rodzynków. Jeśli takie wyłapiecie na wykładach – to koniecznie podeślijcie!

A na koniec nietypowa odpowiedź wykładowcy na maila od grupy studentów.

WDTI 1, wydział Elektryczny, dr C.T.
Mail do wykładowcy w sprawie przeniesienia wykładów z poniedziałku na czwartek. Taką otrzymaliśmy odpowiedź:
- To jest niemożliwe, ponieważ w czwartek ja odbieram młodą ze szkoły. Muszę to uczynić najpóźniej do godziny 17. inaczej załoga świetlicy ukręci mi łeb.


Oglądany: 59391x | Komentarzy: 6 | Okejek: 175 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało