Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak Weekendowy CDV

94 603  
341  
Witajcie! Dziś będzie o horoskopach, wycieczce lotniczej i krótkim loncie...

Żona:
- Z mężem żyjemy jak gołąbeczki, nie kłócimy się, nie spieramy. A wszystko dlatego, że postępuję tak, jak wyczytam w horoskopie na dany dzień.
Mąż:
- Z żoną żyje nam się normalnie. Może dlatego, że ma świra na punkcie horoskopów. Jak się o tym dowiedziałem, włamałem się jej na maila i codziennie podmieniam horoskopy.

by Peppone


* * * * *

Dziewczyna do chłopaka
- Trudno mnie znaleźć, ale łatwo stracić...
- A ty co, druga skarpetka jesteś?!

by lary


* * * * *

Kolega mnie dziś spytał:
- Jakie miałeś zainteresowania kiedy byłeś młodszy?
- Polowanie i kobiety.
- Na co polowałeś?
- Na kobiety.

by hudziel

* * * * *

Setki brzydkich, biednych, spoconych ludzi, upchniętych razem w nieludzko ciasnej przestrzeni.
W powietrzu brakuje tlenu, ledwie mogą oddychać.
Mężczyźni, kobiety i dzieci upakowani po obu stronach przy cienkich, metalowych ścianach
Służbiści w uniformach przechodzą się między nimi, w tę i z powrotem, zdenerwowani i okrutni.
Powarkują na biednych poupychanych ludzi, podając im niestrawne, podłe jedzenie,
podczas gdy ci biedni ludzie czekają, aż zostaną przetransportowani przez Europę, z nieznośnie niską prędkością.
Kolejny dzień w liniach Ryanair.

by moocker

* * * * *

Spotkali się chłopak i dziewczyna, którzy razem chodzili do przedszkola. Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Jesteś taki sam, jak wtedy, kiedy miałeś sześć lat. Nic a nic się nie zmieniłeś.
Chłopak, patrząc gdzieś w okolice jej klatki piersiowej:
- Ty też.

by Peppone

* * * * *

Wróciłem dziś wcześniej z pracy i zastałem swoją żonę i kumpla, siedzących w przedpokoju, spoconych i nie mogących złapać oddechu. Spytałem "Co się tu dzieje?"
Żona powiedziała "E... graliśmy sobie na Wii Fit". Mrugnęła do kumpla i dodała "Dawid radzi sobie naprawdę świetnie."
Kiedy wychodziłem z pokoju, słyszałem ich śmiejących się i nazywających mnie frajerem, ale to ja śmiałem się ostatni. Sprawdziłem następnego dnia i nawet nie udało im się wpisać na listę high score.

by moocker

* * * * *

Właśnie spędziłem 2 dni na planie filmu pornograficznego.
Nawet nie wiecie ile rzeczy jest tam zmyślonych i sztucznych.
W pudełku nawet nie ma pizzy.

by hudziel

* * * * *

Wieczór, mąż pręży mięśnie przed żoną.
- Osiemdziesiąt kilogramów dynamitu!
- Szkoda, że lont ma tylko 5 cm!

by lary

* * * * *

Żona chce ode mnie odejść, w ogóle nie docenia tego, że zrywam się codziennie o 3 rano i zapieprzam wiele godzin. Podlewam pole, karmię zwierzęta.
Farmville jest mocno uzależniający.

by moocker

* * * * *

- Jak znaleźliście amerykański okręt podwodny?
- Zepsuła im się toaleta i wypłynął.
- A jak znaleźliście rosyjski okręt podwodny?
- Zepsuła im się toaleta...
- I okręt wypłynął?
- Nie, nie okręt.

by Peppone

* * * * *

Żona zadzwoniła do mnie wcześniej, mówiąc, że muszę natychmiast przyjechać do szpitala, bo jej matka jest w kiepskim stanie i nie przeżyje nocy.
Powiedziałem "Dziś jest ważny mecz, mógłbym nie zdążyć do domu na czas."
Odparła "Nie obchodzi mnie to, zawsze możesz nagrać kasetę i obejrzeć sobie później."
Powinniście zobaczyć jej minę, kiedy zjawiłem się w szpitalu z kamerą i statywem.

by moocker


A teraz przed Wami dowcipy, z których śmialiśmy się sto wielopaków temu

- To ile ty już z Olą?
- Dwa i pół roku...
- Oho... Poważnie?
- Poważnie. Ani śladu uśmiechu. Można by powiedzieć nawet "surowo"...

by eM-Ski

* * * * *

Nauczycielka tłumaczyła dzieciom z pierwszej klasy :
- Ludzie są jedynymi istotami żywymi, które się jąkają.
W tym momencie mała dziewczynka podniosła dłoń do góry:
- Ale ja miałam kotka, który się jąkał - powiedziała.
Nauczycielka, spodziewając się jakiejś cennej okazji do nauczenia dzieci czegoś nowego, poprosiła dziewczynkę, by opowiedziała o kotku.
- A więc, bawiłam się z naszą kicią na podwórku, przed domem, kiedy usłyszałam jak rottweiler sąsiada przeskoczył płot i wbiegł na nasze podwórko.
- To musiało być straszne - przyznała nauczycielka.
- Było! A mój kotek podniósł ogon, zaczął syczeć " Kkkkkkh... Khhhh" I zanim wrzasnął "Kur*waaa!" rottweiler go zjadł!

by zbiszek

* * * * *

- Koleżanki, w piątek wychodzę za mąż!
- O której?
- O 14:30.
- A balanga o której się zaczyna?
- O 18:00.
- A za kogo?

by Peppone

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 404 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
 
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego.


Oglądany: 94603x | Okejek: 341 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało