Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Podróż polskim autobusem

10 659  
5   7  
Jazda polskim autokarem trochę przypomina życie: wszyscy wiedzą, że skończy się śmiercią, ale udają, że to nigdy nie nastąpi. Z resztą, można się przecież łudzić, że dopiero na polskiej ziemi, a tam chyba łatwiej umierać? Na początku wszystko wygląda dobrze: drobne opóźnienie rzędu 2-3 godzin, jeden kierowca zamykający pokrywę silnika uśmiecha się upewniająco, a drugi w końcu przybywa na miejsce. Gdy po 15 minutach udaje się wreszcie odpalić silnik, to zapowiada się wyjątkowa podróż. Na tym etapie jeszcze nikt nie zwraca uwagi na ciche rozmowy kierowców w stylu:

- Zenek, ja ci mówiłem, że z tej wczorajszej imprezy trzeba było wyjść o 3. Ale ty: Nieeee... bo przecież został jeszcze jeden litr do obalenia...

Albo:

- Kaziu, ale ty jesteś pewien, że nikt mnie nie będzie pytał o prawo jazdy?

- Eee... a to kółko przy tym przezroczystym, to do czego służy?

I takie tam...

Pasażerowie w tym czasie przyzwyczajają się do autobusu. sprawdzają na ile da się maksymalnie odchylić siedzenie, zanim sąsiad z tyłu zacznie się dusić, kradną plastikowe kubki, cukier, kawę (jeśli coś takiego znajduje się na pokładzie...), a co bardziej zdesperowani odcinają nawet firanki. To wszystko oczywiście nie może zapewnić rozrywki na długo... No ale zostają jeszcze współpasażerowie. Najpierw należy doinformować co niektórych jakie jest prawdopodobieństwo wypadku i co może się stać. Należy być szczerym, więc bardzo źle byłoby pominąć połamane kości, poodrywane kończyny no i oczywiście nejmniejsze zło: natychmiastową śmierć. Jak już to się zaczyna nudzić można dokładnie przeszukać bagaże sąsiadów. Nie, żeby pieniądze miały się jeszcze komuś przydać, ale można kraść dla samej sztuki, prawda? Najczęściej w tym momencie słychać krzyk:

- Waldek! Ile razy mam ci mówić, że masz omijać rowerzystów z LEWEJ strony? Co? Aaa, skoro mówisz, że to był Niemiec to spoko.

Później robi się gorzej:

- Eee, Romek? Czy ta czerwona lampka, przy napisie "hamulce", powinna się świecić?

Dla uspokojenia, można często wtedy obejrzeć filmy takie jak: "Speed: niebezpieczna szybkość", "Śmierć na drodze", "Autostrada do nieba" itp.

Niektórzy naiwni pasażerowie mogą zaptyać:

- Przepraszam bardzo, czy ten autobus zatrzymuje się w Poznaniu?
- Panie, wy to wszyscy tylko czy się zatrzymuje... A może byście się tak najpierw zapytali czy dojedzie, co?

Wreszcie nadchodzi moment, najczęściej koło północy, gdy na cały autobus rozlega się głośne chrapanie... i to najczęściej ostatnia rzecz którą słyszą pasażerowie...

Oglądany: 10659x | Komentarzy: 7 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało