Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

HR, czyli historie rekrutacyjne III

80 443  
468   18  
Kliknij i zobacz więcej!Komisja rekrutacyjna fajnie ma. Mogą się nasłuchać bzdetów do woli i jeszcze im za to płacą. Dziś kolejny rzut wymysłów osób ubiegających się o pracę.

Przeprowadzam rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko recepcjonisty w hotelu wyższej klasy. Dłuższą chwilę już trwa, opowiadam kandydatowi o warunkach pracy i różnych trudnych sytuacjach, które mogą się w pracy zdarzyć:
Ja: - Może się zdarzyć gość pod wpływem alkoholu, szczególnie np. na nocnej zmianie w sobotę, i wtedy recepcjonista musi zachować spokój i poradzić sobie... - tu chciałam dodać, że dyplomatycznie i nie obrażając gościa, ale kandydat mi przerwał:
K: - Przepraszam, że przerywam, z tym nie będzie problemu, ćwiczę boks i krav magę, dam radę!

by Wilma

* * * * *

Dziewczyna przyniosła do nas swoje CV, jak wyszła zaczęłam je przeglądać. Było niechlujnie napisane, popełniła w nim mnóstwo rażących błędów ortograficznych. Myślałam, że warto dać szansę dziewczynie by poprawiła. Zadzwoniłam informując, żeby przyniosła mi poprawne CV zanim przekażę je kierowniczce. W odpowiedzi usłyszałam:
- Pisałam w notatniku, bo nie mam Worda, dlatego wszystko jest nierówne. I proszę powiedzieć kierowniczce, że mam dysortografię, dlatego jest tyle błędów ortograficznych.
Wyrzuciłam CV do kosza.

by xxx @

* * * * *

Otrzymałem kiedyś bardzo ciekawą odpowiedź na ogłoszenie w sprawie pracy (rekrutacja na dość konkretne stanowisko, sprecyzowane wymagania, w treści wyraźna prośba o przesłanie CV).
Mail z odpowiedzią został przesłany do kilku firm (i to wcale nie z tej samej branży). Treść maila (pisownia oryginalna):
"zzanowni Państwo
będąc w Urzędzie Pracy zainteresowały mnie wasze oferty pracy
z poważaniem XXX"
... i tyle. Żadnego CV, żadnego telefonu. Cóż, zostało mi tylko grzecznie mailowo poinformować kandydata, że niezmiernie się cieszę z jego zainteresowania ofertą.

by tomek @

* * * * *

Kandydatka po dwudziestoletniej przerwie w pracy (wychowywanie dzieci) została zaproszona na rozmowę.
R (rekrutujący); K(kandydatka)

R: Jaka jest pani motywacja żeby się ubiegać o to stanowisko?
K: No... dzieci są już duże i mój mąż mi kazał wracać do pracy...
R: ...
R: Miała pani długą przerwę w pracy zawodowej. Nawet jeżeli dostanie pani tę pracę, stanowisko będzie wolne za kilka miesięcy. Tymczasem potrzebujemy pracownika czasowego na jakieś 2 miesiące - czy jest pani zainteresowana takim rozwiązaniem? Pomogłoby to pani się nieco ponownie oswoić z rynkiem pracy...
K: Eeeee.....to może jednak nie teraz... aż tak to pracy nie potrzebuję...
Wymiękłam.


Rekrutuję dla biura logistycznego jednej z międzynarodowych organizacji publicznych. Kandydatka pracowała u nas kiedyś 2 miesiące jako pracownik czasowy.
R: Czy wie pani czym się zajmuje nasza jednostka?
K: Yyyyyy....logistyką?
R: No ale co to znaczy? Czy potrafi pani wymienić kilka usług, które świadczymy dla personelu?
K: No, niestety, przepraszam, ale nie pamiętam.
Bez komentarza.


To samo pytanie, inny kandydat:
R. Co pan wie o naszej jednostce?
K: Że możecie dać mi umowę na czas nieokreślony...

by szamanka_de_lux

* * * * *

Do pracy na stanowisko pokojowej w jednym z hoteli stawiła się dziewczyna na pierwszy rzut oka nie oszczędzająca na sobie: tipsy (pokojówka z tipsami?), doczepiane pasemka, blondi o nienagannym makijażu. Pytamy dlaczego chce pracować na takim stanowisku, a ona:
- Mój mężczyzna utrzymuje mnie, kupuje wszystko, ale źle się z tym czuję, chcę dorobić na kosmetyki i na buty w sumie też.
Daliśmy jej spróbować. Wytrzymała pół godziny.

by rakija

* * * * *

Rozmowa z kandydatem do pracy (szukaliśmy serwisanta i kierowcy):
- Przyszedł pan do nas z ogłoszenia w sprawie pracy na jakie stanowisko?
- Nie wiem, tyle tego wysyłałem...
- Jak to pan nie wie?
- No dyspozytor, dystrybutor. Coś takiego chyba.
Postanowiłem pociągnąć temat dalej:
- A wie pan czym się różni dystrybutor od dyspozytora?
Chwila namysłu kandydata:
- Ta praca jest głupia! - wstał i wyszedł.


Inna rozmowa (poszukiwaliśmy do działu marketingu)
Młody chłopak wrażenie robił dobre do czasu:
- Widzę w CV język angielski i niemiecki wpisane, ma pan poziom zaawansowany. Możemy w takim razie zamienić kilka zdań po angielsku?
Chłopak skruszony się przyznał:
- Bo wie pan, muszę się przyznać: CV jest od mojej starszej siostry, ja tylko zmieniłem je trochę.

Okazało się, że to trochę to było imię i numer telefonu...

by lech.m @

* * * * *

Rozmowa rekrutacyjna na stanowisko fizjoterapeuty w pewnym ośrodku. Szukaliśmy kogoś, kto zajmowałby się dziećmi, przeprowadzał z nimi różne ćwiczenia etc.
Kandydatka sprawiała dobre wrażenie, miała odpowiednie kwalifikacje i kursy potwierdzone odpowiednimi papierami, jakieś publikacje naukowe etc. Generalnie dyrektor był bardzo zainteresowany, szczególnie, że odpowiadała bardzo fachowo na specjalistyczne pytania. Na sam koniec zadałem takie zwykłe ludzkie pytanie.
Ja: Czy lubi pani pracować z dziećmi?
Kandydatka: Oczywiście. Kocham dzieci i wydaje mi się, że nie ma nic lepszego niż wywoływanie uśmiechu na ich twarzyczkach.
Ja: Rozumiem w takim razie, że chętnie podjęłaby się pani takiego zajęcia?
Kandydatka: Oczywiście, z miłą chęcią, tylko jeśli mogłabym mieć małą prośbę...
Ja: Tak?
Kandydatka: Czy te dzieci to mogłyby być takie, co nie płaczą i się słuchają? Bo ja już nie mogę z takimi, co się nie słuchają...
Szef i ja patrzymy po sobie. Miny w rodzaju WTF? Kandydatka nadal na nas patrzy z pełną powagą...
Szef: Pozwoli pani, że oddzwonimy do pani.

by Fafelofy

* * * * *

Po chwili rozmowy
Pracodawca: Widzę, że ma pan w CV wpisane dość częste wyjazdy za granicę do pracy (co kilka miesięcy wyjazd i powrót). Skąd mam mieć pewność, że nie wyjedzie mi pan za 2 miesiące za granicę, ja potrzebuję pracownika pewnego.
Rekrut: Niech się paaaan nie martwi, nigdzie nie mam planów wyjeżdżać... Mam sądowy zakaz opuszczania kraju.
Pracodawca: (na sali zaległa 20 sek. cisza) Aha, oddzwonimy...

by widmo15 @

Byłeś kiedyś w takiej komisji? Masz ciekawą historię? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W temacie maila wpisz HR!

Oglądany: 80443x | Komentarzy: 18 | Okejek: 468 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało