Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

HR, czyli historie rekrutacyjne II

77 419  
517   25  
Kliknij i zobacz więcej!Kolejne perełki z życia komisji rekrutacyjnych. Wesoło tam mają. Chyba sobie pochodzę za pracą, by przed taką komisją zasiąść...

- Widzę, że w zainteresowaniach ma pani wpisane "Problemy współczesnego świata", co może pani nam o nich opowiedzieć?
- Noo... Eeee... Epidemia na Haiti.
- A co to za epidemia?
- Yyyyy... Napili się brudnej wody i zachorowali.
- A na jaką chorobę?
- Eee... yyyy... nooo... na śmiertelną.
- To była cholera, dziękuję.

A tu już moja rozmowa z prezesem pewnej firmy:

- Dzień dobry [blablabla], to ile chciałby pan zarabiać?
- Ile bym chciał? Hmmm. No tyle co pan, ale to raczej niemożliwe.
- A no rzeczywiście niemożliwe, zadzwonimy do pana.

Telefon w sprawie pracy
[K]toś - Czy ta oferta pracy jest z mieszkaniem?
Ani się ten ktoś nie przedstawił, ani przywitał, więc porzuciłam konwenanse i krótko i rzeczowo.
[J] - Nie.
[K] - Acha - i kłap słuchawką.

Kolejny telefon [A]mbitna absolwentka bez żadnych wstępów.
[A] - Ja skończyłam studia pół roku temu i jak mi dacie trzy tysiące na rękę, to ewentualnie mogę do was przyjść do pracy.
Podziękowałam za ewentualną chęć pracy.

Następny kandydat patrzył w róg stołu i odpowiadał monosylabami. Ciekawa jestem jak on studia skończył?

Fragment przemowy telefonicznej (swoją drogą - ja się zawsze stawiałam osobiście i do głowy mi nie przyszło, żeby takie sprawy załatwiać przez telefon)
- Bo ja pracuję już 2 lata i wiem absolutnie wszystko. I ta praca by mi pasowała. To chce mnie pani czy nie?
No jak bym mogła geniusza nie zatrudnić?!

Przylazła [D]ziewoja. Typ jakiś taki niedomyty, ale postanowiłam się nie uprzedzać. Po kilku standardowych pytaniach i standardowych odpowiedziach, zapytałam o staż pracy w zawodzie.
[D] - No to ze dwa lata.
[J]a - Skończyła pani szkołę 5 lat temu więc te dwa lata to było zaraz po szkole czy też pracowała pani przez ostatnie dwa lata?
[D] - No po szkole.
[J] - Czyli ma pani teraz 3-letnią przerwę w wykonywaniu zawodu? - Odpowiedziało mi kiwanie głową. - Jeżeli można wiedzieć, dlaczego pani 2 lata temu odeszła z pracy?
[D] - A bo zmęczona byłam - odpowiedziała mi tonem, jakim na ogół stwierdza się fakt, że ziemia jest okrągła.
[J] - Przez te 3 lata gdzie pani pracowała?
[D] Oburzona - Nigdzie! Przecież zmęczona byłam!
[J] - A nie boi się pani, że teraz też się pani może zmęczyć pracą? - zapytałam walcząc ze śmiechem.
[D] A tak sobie pomyślałam, że spróbuję, może już teraz się nie będę tak męczyć... zadumała się kandydatka do pracy.
Na tym rozmowę skończyłam. Zmęczyłam się.

Moje szefostwo dotąd opowiada historię jak to chłopak wpisał sobie hobby: książki. Dostał pytanie: jaką książkę pan ostatnio czytał. Odpowiedź była zdumiewająca:
- Przeczytałem w życiu tylko jedną książkę, ale to było dawno, a książka była tak dobra, że stwierdziłem, że już nie będę czytał, bo nikt inny nie jest w stanie napisać lepszej książki!

Pytanie rekrutującego do rekrutowanego, zgodnie z CV, posługującego się biegle jęz. angielskim:
Rekrutuj.: Jak u pana z angielskim?
Rekrutow.: Doskonale.
Z marszu....
Rekrutuj.:  Last question, tell me about Your's payment expectation?
Rekrutow.: Ale nie aż tak.

Podesłali: 123spc @, adkopec @, KlaraG, challengerpl @

Byłeś kiedyś w takiej komisji? Masz ciekawą historię? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W temacie maila wpisz HR!

Oglądany: 77419x | Komentarzy: 25 | Okejek: 517 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało