Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Poranne zamotanie XLIII

25 803  
100   1  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o wafelku, ciuchci, pieniądzach i makaronie. Czyli zamotki na całego.

Wchodzę sobie któregoś wieczoru do pokoju z zamiarem pójścia spać. Nagle mój brat usiadł na łóżku na którym spał i z zamkniętymi oczami pyta się mnie:
- Gdzie jest mój wafelek?
- Jaki wafelek? Nie ma żadnego wafelka.
- No jak zwykle, wszyscy mają, a ja nigdy nie!
I położył się z impetem do wyra.

Ja, gdy byłam podniecona zbliżającym się rozpoczęciem roku w przedszkolu, zaczęłam lunatykować. Któregoś wieczoru gdy już spałam, przyjechał jakiś krewny do mojego taty, żeby pomóc mu w remoncie. Razem z moją mamą siedzieli w pokoju gdy nagle wpadam ja i bez słowa zabieram kartkę z planami wujkowi, przypatruję się chwilę i po słowach mojej mamy:
- Idź kochanie spać. Również bez słowa udaję się do swojego pokoju.
Ja nic nie pamiętałam, wszystko opowiadała mi mama.

by Aguia @

* * * * *

Rzecz miała miejsca rano w pokoju koleżanki [K], u której spaliśmy we trzy osoby po wizycie w knajpie. Kiedy nastał blady świt przyszła nas budzić, cobyśmy zebrali się do domu. Ja [J] oczywiście miałem problem ze wstaniem i na pierwsze hasło "wstawaj" nie zareagowałem. Druga próba okazała się skuteczniejsza i wywiązał się między nami dialog:
[K]- No wstawaj już
[J] - Nie mam pieniędzy - powiedziałem, po czym wziąłem i przekręciłem się na drugi bok. A po trzeciej próbie obudzenia już wstałem i byłem zaskoczony z czego się ona śmieje.

by Bohema0

* * * * *

Parę miesięcy temu dowiedziałam się od mojego (już eks) chłopaka, że przez sen gadam, zgrzytam zębami i ogólnie dostarczam atrakcji zapobiegających porządnemu wysypianiu się. Rodzice też mi wypominają, że mówię przez sen... przy czym rzadko kiedy rozumieją, co mówię, bo jest to jakaś lekko zdziczała mieszanka polskiego, angielskiego, francuskiego i niemieckiego.

Jednak przydarzyło mi się kilka fenomenalnych poranków (chociaż wtedy uważałam odrobinkę inaczej). Razu pewnego, jeszcze w podstawówce, zerwałam się z łóżka i pobiegłam do szkoły oddalonej o jakieś 15-20 minut truchtem. Dopiero w szkole spojrzałam przytomniej na zegar na ścianie... Powolutku dochodziła szósta rano, a do zajęć miałam jeszcze ponad dwie godziny. Chcąc nie chcąc, wróciłam do domu i poszłam spać na godzinkę.

Innym razem, już w gimnazjum, przyszłam do szkoły jak zwykle tuż po bożonarodzeniowej przerwie, bodajże w poniedziałek 3 stycznia. Szkoła była oddalona o jakieś 50 minut truchtu i jazdy dwoma tramwajami. Szlag mnie trafił, kiedy jedna ze sprzątaczek wyśmiała mnie okrutnie, bo szkoła zaczynała się dopiero w środę...

No i jeszcze kiedy indziej, jakoś pomiędzy podstawówką a gimnazjum, spędziłam dobrą godzinę szukając okularów, które po ubraniu się zamknęłam w szafce z ubraniami. Przynajmniej nie były w lodówce ani w wannie.

by kycia

* * * * *

Mając 10-16 lat miałem skłonności do lunatykowania, zdarzało mi się to dość często i różne śmieszne sytuacje z tego wynikały. Przedstawię jedną taką sytuację, zrelacjonowaną mi przez mojego młodszego brata, gdyż ja nic nie pamiętam. Gdy miałem jakieś 11 lat, mojemu bratu dokuczał rok starszy od niego gnojek. Ja jako starszy brat oczywiście stanąłem w obronie, gdyż miałem tego dość i przy użyciu pięści chłopakowi delikatnie wytłumaczyłem żeby dał spokój młodemu. Poskutkowało. Ale ja byłem tak nakręcony, że w nocy poszedłem do brata, przycisnąłem go kolanem i zdzieliłem kilka razy po twarzy, krzycząc: "jeszcze raz gówniarzu będziesz zaczepiał mojego brata, to już nie będę tak delikatny!!!". Po czym poszedłem dalej spać. Rano oczywiście nic nie pamiętałem. Tylko brat mi powiedział, że jest wdzięczny za obronę, tylko nie do końca wie za co on dostał i zrelacjonował mi wszystko.

by GucioLukas

* * * * *

Na koloniach, kolega Michał miał "funkcję" pół-snu, czyli że niby był przytomny, ale spał. Raz wstał z łóżka, zaczął machać rękami i powiedział:
- No weź ten makaron
(ja zdziwiony) - Jaki makaron?
- No kluski te.
Oczywiście później nic nie pamiętał.

by czinklaczento @

* * * * *

Mama czasem w nocy mówi przez sen. Myślę, że po niej przeszło to na mojego brata (głównie) i (trochę) na mnie.
Historię trzeba sobie wyobrazić.

Tatę w nocy budzi ostre szarpnięcie. Mama siedzi na łóżku i spanikowana:
- Rysiek, Rysiek!
- Co?
- Po ile jest dwadzieścia deko pieczarek?
Nie wiem, czy Tata wiedział po ile były.

Obudziło tatę coś. Patrzy, a tu na mama siedzi i wymachuje prawą ręką bez ładu:
- Co jest? Co robisz?
- Jak się to robi?
- Ale co?
- No to.
(i nie przestaje machać prawą ręką)
- Co?
- No jak się robi Heil Hitler...

Śpię sobie spokojnie z bratem w pokoju. Nagle on przez sen zaczyna:
- No chodź!!! Chodź Ku..... Chodź!
Jeszcze go nie budziłem, bo na chwilę zapadła cisza, a po chwili:
- Łeeeeeeeee.....
I płacz.
A jak go próbowałem obudzić, to jeszcze bym w zęby zarobił.

Tata kiedyś opowiadał, że kiedy uczyli go "Bagnet na broń" Broniewskiego, nauczycielka powtarzała, że mają to nawet w nocy potrafić wyrecytować.
W środku nocy mama, przez sen, postanowiła zrobić test i budzi tatę słowami :
- "....kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą." Rysiek! Jak to dalej leciało?
Tata nie podnosząc głowy:
- ".... ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!"
I poszli spać. Tak to nauka nie poszła w las. Głupie dzieci czasem pytają się, do czego im się to w życiu przyda.

Moja już teraz żona ciągle się śmieje z takiej historii:
Usiadłem na łóżku i żonka się przebudziła.
Żona:
- Co jest ?
- Ciuchcia.
- Co?
- Tiu! Tiu!
I walnąłem się spać.
Problem w tym, że mieszkałem z teściami, a moje tiu tiu wyciągnęło ponoć niezłą wartość decybeli.

by michal_b @

Masz jakąś zabawną historyjkę o ciężkim poranku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie.  W temacie maila wpisz poranek! Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 25803x | Komentarzy: 1 | Okejek: 100 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało