Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rady Dobrego Wujka Fu: 10 skutecznych metod na kaca

140 462  
676   45  
Nihao! Wujek Fu zasmucony spustoszeniem, jakie sieje w narodzie tym alkohol przebrzydły postanowił niezwłocznie zareagować.

Oto kilka cennych rad, które dobry Wujek Fu zechciał zaprezentować Wam, drodzy czytelnicy, ażebyście nigdy już więcej dolegliwości dnia następnego nie czuć musieli.

#10. Kanarki smażone w głębokim oleju

Wspaniałomyślny Wujek Fu powiada: Wiedzę tę przekazały mi duchy dawnych Rzymian, którzy to za życia chętnie oddawali się uciechom cielesnym podczas pijackich orgii zbereźnych.
Do rozgrzanego oleju wrzuć garść kanarków, a następnie wzorem starożytnych, jedz je tak długo aż wszelkie dolegliwości ustąpią. Piórka dobrze przeżuj i połknij popijając herbatą, której sposób parzenia prezentujemy poniżej.







#9. Herbata z króliczych bobków

A oto metoda wywodząca się z Dzikiego Zachodu. Kowboje alkoholu nigdy za kołnierz nie wylewali, toteż opatentowany przez nich sposób na walkę z rozrywającym puszkę mózgową kacem musiał być skuteczny.
Błyskotliwy Wujek Fu prawi: Weźmiesz szczyptę bobków, co to królikowi spod ogona wypadły, a następnie wrzątkiem zalejesz. Pić ten wywar przez cały dzień będziesz, a objawy niczym samurajskim mieczem ścięte gładko ciało twe opuszczą.










 

#8. Cytrynką w pachę

Doskonały Wujek Fu poznał tę metodę podczas spotkania z rozpitymi mieszkańcami portorykańskich zapyziałych spelun. Zanim wybierzesz się na ostro zakrapianą napojami wyskokowymi imprezę, zwilż swe pachy sokiem z cytryny lub limonki. Łaskawy Wujek Fu gwarantuje ci, że o poranku, kiedy wygrzebiesz się spod zaległych na ziemi partnerów w pijaństwie, okaże się, żeś rześki i świeży niczym najdorodniejszy sandacz stepowy.









         

#7. Z ziela świętego opar

Aby zwiększyć swe łaknienie inhalować się będziesz oparami z indyjskich konopi. Kiedy twój żołądek posiłku zażąda, napełnij go strawą jak najbardziej tłustą. Objawy kaca miną jak ręką odjął.
Miłosierny Wujek Fu praktykuje sposób ten profilaktycznie, dwa do trzech razy dziennie.








#6. Owcze gałki oczne w sosie pomidorowym

Dostojny Wujek Fu poznał tę metodę podczas swego pobytu w Mongolii, gdzie zawiodły go ścieżki życia kręte. Koktajl z owczych ocząt podany w sosie pomidorowym, zagwarantuje ci najprawdziwsze zmartwychwstanie. Długowieczny Wujek Fu po skonsumowaniu tegoż specyfiku doznał najprawdziwszej, mistycznej ekstazy połączonej z niezwykle klarowną wizją piękna zawartości własnego, wujkowego żołądka.











#5. Zupa z krowiego żołądka

Stary, praktykowany w Rumunii sposób na skopanie tyłka kacowemu oprawcy. Z zupą z tłustego krowiego żołądka dzielny Wujek Fu spotkał się też w Meksyku i w Turcji. Odpowiednio przyprawione warzywami i czosnkiem danie oprócz gigantycznego wzdęcia pozwoliło wujkowi na chwilę zapomnienia o poimprezowych dolegliwościach.








#4. Ptasie dziobki i sok z mirry

Metoda podpatrzona u dawnych Asyryjczyków. Kiedy poranne, ptasie świergolenie porównywalne będzie do sporej wielkości młota pneumatycznego radośnie skaczącego po twym sfatygowanym czerepie, możesz połączyć przyjemne z pożytecznym. Utłucz dwie opierzone bestie, a następnie połknij ich dziobki popijając je sokiem z mirry. Mężny Wujek Fu nie testował tego sposobu na walkę z kacem. Woli on bardziej wyszukane sposoby. Na przykład:





#3. Suszony byczy penis

Swego czasu błogosławiony Wujek Fu robił pewne interesy ze swymi sycylijskimi przyjaciółmi. Po oficjalnej części, uraczony został lampką pysznego wina. Reszty wieczora wujek nie pamięta. Doskonale jednak przypomina sobie sposób w jaki Sycylijczycy zwalczyli silne objawy wujaszkowego kaca. Suszony byczy penis nie był może najsmaczniejszym kąskiem, który trafił do wujkowych ust, ale trzeba przyznać, że świadomość spożywania tego wielkiego organu płciowego spowodowała, że Fu prędko o kacu zapomniał.



#2. Wypluty indiański pot

Rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej, po pijackiej zabawie w swej wiosce, wstawali skoro świt by uprawiać jogging. Jeśli wierzyć źródłom gładkolicego Wujka Fu, po pewnym czasie zdyszani do nieprzytomności Indianie ceremonialnie zlizywali pot ze swoich ciał i, z donośnym „tfu!” wypluwali go na ziemię, wierząc tym samym, że w ten sposób pozbyli się toksyn, które ubiegłej nocy wlali do swych gardeł.
Czcigodny Wujek Fu poleca tę metodę wszystkim studentom, którzy po orgiastycznym weekendzie zmuszeni są gnać ile sił w nogach do czerwonożółtego barakowozu typu MPK.

Najlepszą metodę legendarny Wujek Fu zostawił Wam na koniec.

Chylcie czoła przed wujkowym geniuszem.

Doonnnnnnnng!

#1. Okład z ciepłych, dziewiczych piersi

Podczas swego długiego, owocnego życia jurny wujek Fu szukał sposobu idealnego na syndrom dnia poprzedniego. Dzięki swemu poświęceniu udało mu się poznać najdoskonalsze lekarstwo na kaca. Oto ta metoda. Dobrotliwy wujek Fu wie co mówi. Obecnie podróżuje na świecie pragnąc sprawdzić, czy siła działania piersi jest identyczna we wszystkich miejscach na globie niebieskim.

                                   


Pai-hi-wo!

Tajemniczy Wujek Fu pomógł sobie następującymi źródłami: 1, 2, 3, 4
1

Oglądany: 140462x | Komentarzy: 45 | Okejek: 676 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało