Nagrody Darwina III

23-letni Michael przyglądał się, jak jego kolega czyści akwarium. Właściciel akwarium zwierzył się, że jedna z ryb jest bardzo agresywna - zjada mniejsze sztuki. Michael zaoferował pomoc. Chwycił 15-centymetrową rybę i... próbował ją połknąć. Drapieżniczka ugryzła Michaela w tchawicę.
Chłopak padł na podłogę i zsiniał. Gdy przyjechało pogotowie, z ust ofiary wystawał tylko rybi ogon. Chłopak umarł i zdobył nagrodę Darwina za rok 1998.

Przeklęta forsa
Młody chłopak z Salt Lake City w Utah zginął od... przywiązania sobie monet do penisa. Chciał poderwać panienkę w dyskotece. Aby penis wydawał się większy, młodzieniec przywiązał do niego rulon bilonu. Szpagat, którym przywiązał rulon. Odciął dopływ krwi do nogi, zaburzył krążenie i chłopak padł na atak serca.

La Paz i pas
21-letni Meksykanin Victor Alba, bawiąc w La Paz, chciał zaimponować tamtejszym dziewczynom, więc bawił się w rosyjską ruletkę. Kolejny raz przyłożył sobie do głowy rewolwer kalibru 0,38 i nacisnął spust. Trafił.
I zrobił wrażenie.

Zrobiony w wała
34-letniemu Jamesowi z Michigan zepsuła się ciężarówka. Poprosił więc kumpla, by poprowadził auto, a sam wychylił się z niego, by ustalić źródło dziwnych hałasów dochodzących z podwozia. Niestety, James ubrał się bardzo luźno. Ruchome części podwozia wciągnęły zwisające ubranie wraz z Jamesem.
Przyjaciel znalazł kolegę "nawiniętego na wał napędowy".

Wilhelm Tell
47-letni Larry z Kentucky, zginął w 2000 roku w makabryczny sposób. Wypili z kumplem Josephem kilka drinków i założyli się, że Joseph zestrzeli pustą puszkę a głowy Larry'ego. Niestety, trafił kilka centymetrów za nisko.

Pechowy łowca
43-ltni rybak z Kijowa uległ w maju 1999 roku śmiertelnemu porażeniu prądem, łowiąc ryby w Terebli. Raził je prądem elektrycznym .Gdy zobaczył,
że pływają już brzuchami do góry, postanowił je zebrać.
Zapomniał tylko o wyjęciu z wody przewodów pod napięciem. Podzielił los ryb.

Latający prawnik
39-letni Garry, prawnik w kancelarii adwokackiej w Toronto, zginął w 1996 roku w wyjątkowy sposób. Pokazywał studentom, jak mocne są szyby w jego gabinecie na 23. piętrze. Z całej siły walnął w szybę ramieniem i... wypadł z okna.
Prawnika nic nie powstrzyma.

Topielczy seks
25-letnia kobieta zginęła podczas stosunku oralnego w wodzie przy plaży Pee Wee Camp. Figlowała z 34-letnim panem Payne, po czym dobrowolnie zanurzyła się, by wykonać fellatio. Podniecony Payne położył rękę na głowie partnerki i trzymał ją pod wodą. Puścił, gdy przerwała ssanie. Gdy zorientował się, że nie żyje, ubrał się i uciekł. Sąd skazał nieuważnego kochanka na 4,5 roku więzienia.
Od tamtej pory co noc dręczą go koszmarne sny i zapadł na rozstrój nerwowy.

Poduszka śmierci
Pieter, złodziej z RPA, w kwietniu 1999 roku chciał ukraść auto. Na wszelki wypadek schował do kieszeni broń. Już siedział na fotelu kierowcy, gdy
eksplodowała poduszka powietrzna, ukryta w podsufitce. Zamontował ją tam pomysłowy właściciel, by dać nauczkę złodziejom. Oszołomiony uderzeniem Pieter był pewien, że ktoś do niego strzela i odruchowo nacisnął spust pistoletu. Zapomniawszy wyjąć go z kieszeni...