Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niesamowici nauczyciele VIII - Ruda Śląska, Lublin, Toruń, Łódź

46 619  
208   10  
Kliknij i zobacz więcej!Cały czas szukamy nauczycielskich gwiazd. Ludzi, którzy potrafią jednym słowem rozśmieszyć całą klasę. Ludzi, którzy powodują to, że słucha ich się z zainteresowaniem, a potem notuje to, co powiedzieli i wysyła czym prędzej na Joe Monster. Dziś kolejna porcyjka. Proszę, częstuj się!
 
 Pan profesor T. z ZSP nr 6 w Rudzie Śląskiej.

 
 - Pytanie jest takie - jesteś gdzieś poza daleko?
 
 - (a propos tworzenia sieci komputerowej) Ja mu udostępniłem a on mi ten tego i teraz pogrzebać może.
 
 - Ja mogę to ominąć i przelecieć śmigiem.
 
 - Jeden prosty, drugi łatwiejszy.
 
 - Nie szuszcz!
 
 - Ja chciałem o coś zapytam?!
 
 - Organizowany przez organizatorów.
 
 - Jak macie jakieś pytania do pytań to pytajcie.

 - To jest dziubdziato nadziubdziane... (to o nieczytelnym rysunku).
 
 - Połóżcie to tak żeby stało.
 
 - Metalowa ciężka, taka ta.
 
 - Wiadomości? Tak, to były informacje!
 
 - Bardzo właśnie!
 
 Dialog uczeń, Pan T.
 [U] - Gdzie ma pan auto?
 [T] - No, idźcie tam, na azymut.
 
 - O 4 rano dziecko karmiłem i jadłem serek.
 
 - Oprócz mnie jeszcze coś widzisz oprócz mnie?
 
 - Rozumiecie to? Tak czy nie? Tak?! Tak?!
 
 - Śmigam jak mały aucik...
 
 * * * * *
 
 Germanistka z III LO w Lublinie.
 
 -Zmęczeni jesteście?
 - Tak
 - To jeszcze czwarte ćwiczenie.
 
 - Nudno ci? To sobie pobiegaj wokół środkowego rzędu!
 
 - Ja sobie przyjęłam taką zasadę, że nie lubię was, po prostu was nie lubię.
 
 - Podajcie jakiś przykład.
 - (cisza...)
 - Jakiś inny przykład?
 
 - Wpiszę wam do końca roku sprawdziany, we wszystkie poniedziałki i piątki. Kto mi zabroni?
 
 - Proszę się rozebrać, Maciek... Znaczy się, przetłumacz to!
 
 - Po co to podkreślamy?
 - Żeby ołówek wykorzystać.
 
 * * * * *
 
 Profesor M., nauczyciel wf w III LO w Toruniu.
 
 - Popatrzcie na polski rząd: jeden z kombajna spadł i od razu minister rolnictwa, drugi koński ryj - minister oświaty!
 
 - Co wy k***a jecie? Whiskas? Bo wcześniej myślałem, że jesteście ludźmi, ludźmi myślącymi, homo sapiensy, ale teraz zaczynam w to wątpić.
 
 - Za ładne twarze czwórek nie dostaniecie, bo połowa z was to ma ryje jak recydywa.
 
 Przed studniówką mieliśmy na lekcjach wf naukę poloneza.
 - Dzisiaj będziecie tańczyć z dziewczynami, chyba że ktoś z was ma alergię na przytulanie się, bo różne kretyńskie zwolnienia widziałem.
 
 Gdy w czasie zajęć na basenie miałem lekko skaleczoną nogę:
 - Ty, krwawiący, ty już nie wchodź do basenu tylko idź do ratownika po opatrunek, a potem albo amputacja, albo eutanazja.
 
 Często nasze lekcje wf wyglądały w ten sposób, że pan M. wpuszczał nas do szatni, po czym odchodził, a my po przebraniu się mieliśmy sami wejść do sali gimnastycznej i czekać na pana M. Pewnego razu podczas jednej z takich lekcji koledze spodenki śmierdziały niewyobrażalnie. Czuć go było z kilku metrów (nie przesadzam!) W tym momencie wchodzi do sali pan M. razem z innym nauczycielem wf i jego klasą. Podchodząc do nas od razu zaczyna:
 - Który tak śmierdzi?
 - To ja. (kolega przyznał się)
 - Wyjdź natychmiast z tej sali, albo czekaj. - w tym momencie zwraca się do drugiego nauczyciela krzycząc przez całą salę - Tomek, chodź, zobacz jak mi uczeń śmierdzi!.
 
 Gdy do pana M. podszedł wcześniej wspomniany pan Tomek [T]
 [T] - Gdzie ja mam zabrać swoją klasę na przebranie się, jak wszystkie szatnie zajęte?
 [M] - Masz drugą klasę?
 [T] - Pierwszą.
 [M] - Koty mogą przebierać się na korytarzu.
 
 * * * * *
 
 W zacnym i elitarnym XXI LO w Łodzi jest niejaki pan K., który uczy PO oraz biologii. Oto próbka jego humoru:
 
 Jak się chce przeprowadzać badania to najpierw trzeba sobie postawić jakąś hipotezę, np. czy koty potrafią latać?. Potem zabieramy się do badań aby tę hipotezę udowodnić. Bierzemy 100 kotów i zrzucamy z 10. piętra. Dajmy na to, że 99 kotów nie przeżyło, więc wysuwamy wiosek: koty nie potrafią latać.
 
 Na lekcji PO o broni jądrowej:
 Wiecie, po wybuchu bomby atomowej to najpierw leci taka fala, która niszczy wszystkie urządzenia elektryczne, więc jak zobaczycie przez okno grzyb atomowy to odłączcie telefon od ładowarki, bo wam się zniszczy.
 
 Ja to nie rozumiem tych samobójców, przecież jak ktoś się teraz zabije to skąd będzie wiedział jakie będą telefony za dwa lata.
 
 Oparzenia kwasem solnym - białe strupy, azotowym - żółte strupy, siarkowym - czarne strupy. Kurczę, można sobie mozaikę zrobić.
 
 Jak sobie idziecie terenem skażonym pyłem radioaktywnym i widzicie, że na ziemi ser leży, to nie to, że sobie tak po prostu bierzecie i jecie to. Nie, to są procedury.
 
 Mieliśmy też lekcję o robakach i [p]an nam z ekranu swojego telefonu zdjęcia różnego robactwa pokazywał. Na koniec lekcji taki się nawiązał dialog z [k]olegą:
 [k] - Może mi pan tego prusaka przesłać?
 [p] - Jasne, pluskwę też chcesz?
 [k] - Pewnie.
 [p] - No, widzę, że nam się prawdziwy pasjonat trafił.
 
 Jak się zostało porwanym przez terrorystów to nie należy się z nimi kłócić. Można ewentualnie subtelnie negocjować, np. "Czy mógłby mi pan oddać moje żelki porzeczkowe, proszę?".
 
 Podziękowania dla: Silvercatshadow @, Radekwozniak@, Karro2000, Przedmiescia @
 
 A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę niezarejestrowaną w serwisie Joe Monster.

Oglądany: 46619x | Komentarzy: 10 | Okejek: 208 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało