IX Zlot Bojowników Joe Monster.org - Ostrzyce 2009
Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego zlotu w Poznaniu, tym razem uderzyliśmy z ambitnym planem - trzy dni rozpusty, szaleństwa i totalnego rozprężenia, które przyćmią wszystkie poprzednie zloty razem wzięte. Udało się wszystko, poza marzeniem o wyspaniu się... ale po kolei.
Najpierw trzeba było w piątek, 24 lipca, dojechać do "Pensjonatu U Stolema" w Ostrzycach na Kaszubach. Wizja spędzenia weekendu tak, jak na poniższym zdjęciu, niczym modlitwa pomogła szybko dotrzeć do celu.
Najpierw trzeba było w piątek, 24 lipca, dojechać do "Pensjonatu U Stolema" w Ostrzycach na Kaszubach. Wizja spędzenia weekendu tak, jak na poniższym zdjęciu, niczym modlitwa pomogła szybko dotrzeć do celu.
Na pięknym miejscu imprezy...

...czekały już rozstawione strategicznie grupy powitalne, jedna

...oraz druga.

Tym bardziej, że wielu nowo przybyłych (jak np. Strzelec) wymagało opieki i pokierowania ich krokami

Już o 20 wszyscy zasiedli do powitalnego grilla...
...i na pół godziny zapadła krępująca cisza przerywana tylko odgłosami wciągania karkówek, szaszłyków i kiełbas.

Aby oderwać ludzi od konsumpcji, w tym roku oficjalne rozpoczęcie zrobił jakiś dziwny koleś, w dziwnym stroju, w dodatku w basenie na środku boiska.

Dla chętnych stosunkowo długi (choć pozbawiony stosunków) film od naocznego świadka tego zajścia, lukashero
Wkrótce na miejsce tej rozpusty dołączył tajemniczy Pedro Alvarez...

...ze swoimi dwiema dziewczynkami, które próbował opchnąć uczestnikom

Do testów skusił się tylko Joe, ale zrezygnował o mały włos nie
przygnieciony przez Amandę

Dziwnym trafem Amanda i jej koleżanka najbardziej wpadły w oko dziewczynom zlotowym
Grill powitalny, czyli nasza nowa świecka tradycja, został okraszony starą świecką tradycją, czyli konkursami. Wysadzanie balonów na czas...
Nabranie jak największej ilości wody do kondomów na czas...
Nie zabrakło gitar

W międzyczasie zstąpił do nas Lucyfer, ale był w dobrym nastroju. Pokręcił pochodniami, poczęstował samogonem i wrócił do swojej kryjówki.

Sobotę rozpoczęliśmy od bolesnego zbierania się do wyjazdu do Szymbarka, żeby zwiedzać krzywy domek, zwany też domkiem odwróconym do góry nogami
Sobotni poranek witał wielu kacem, więc musieliśmy się sprawdzić. Szczęśliwie odbywał się zlot gwiaździsty policji, panowie byli przyjaźnie nastawieni...

- Jakbyście nie widzieli, to dom do góry nogami jest przed nami

Ciężko jest go utrzymać w takiej pozycji, ale im się udało (Strzelec + Kish)

W środku błędnik szalał - wszystko za sprawą krzywizn oraz krzeseł i tapczanu na suficie...

Na pięterku uśmiechał się do nas sam JP2
A po wyjściu niektórzy nie mogli przestać (gen_italia)

W okolicy domku zrobiliśmy spontaniczny flash mob "freeze". Z przykrością stwierdzam, że niektórzy bezczelnie wykorzystali aktywnych uczestników akcji...

https://www.youtube.com/watch?v=RGrtjtKZdPwNa terenie było jeszcze wiele ciekawych rzeczy, warto je zwiedzić i polecamy to miejsce. Na Majówkę Pomorskich Przedsiębiorców pod hasłem "Biznes przy piwie" niestety nie starczyło nam czasu.

Po południu przyszedł czas na zjeżdżalnię z folii izolacyjnej 0,3 mm 25x4 m
Rozłożyliśmy ją przy domkach i zaczęliśmy kombinować jakby tu polać ją wodą, żeby było wystarczająco ślisko by zsuwać się na dół.
Tarcie było jednak fatalne i zjazdy miały maksymalnie po 50 cm. Wstyd i smutek nas ogarnęły (prawie)

Zabraliśmy folię kawałek dalej, gdzie nachylenie stoku było większe

Tu znowu zapowiadało się na wielką porażkę. Mimo nachylenia górki tarcie zatrzymywało nas zaraz kiedy kończyła się stromizna, a czasem w połowie.

Widok był kuszący, ale nawet polewanie materacy olejem słonecznikowym niewiele pomagało
https://www.youtube.com/watch?v=xYNp5Be2VA4
Ironia losu - nie chcieliśmy deszczu na zlocie, ale to właśnie dzięki niemu zaświtało światełko nadziei w tunelu, tzn. na zjeżdżalni, bo jej powierzchnia zrobiła się odpowiednia...

...do zjazdów!

Po paru minutach deszczu spadaliśmy w dół jak bombowce bijąc kolejne rekordy prędkości...


Największy zasięg osiągnęliśmy dzięki masie 4 chłopa (whisky, lukashero, joe, chmura)
Ludzie byli tak bardzo w szoku, że zatrzymywali się by sprawdzić, czy to nie ekipa z zakładu zamkniętego. Nie, to byliśmy my, bojownicy, stosunkowo niezdrowi członkowie naszego społeczeństwa.

Bogatsza relacja ze zjazdów tutaj, a mamy jeszcze film, wszystko po to żebyście mogli w pełni poczuć zazdrość:
https://www.youtube.com/watch?v=fN0CqYVaMxY
UWAGA: Szukamy sponsora na X zlot na 100 metrowej długości folię basenową na naprawdę wielką zjeżdżalnię... jeśli możesz pomóc pisz na adres joe-na-joemonster.org
Sobotni wieczór to już oficjalna impreza zlotowa. Kto by pomyślał, że do tej pory tylko z niej składały się nasze zloty...
Niektórzy się przebrali (swd65)
Przybyła Lara Croft (mmix)...

...by ukarać WiecznegoWedrowca

Były kalambury, które zebrał Strzelec - tu dziewczyny zaraz dowiedzą się, że mają przedstawić sobą hasło "pompa ssąco tłocząca"
Konkurs "Ssij i dmuchaj" ulubiony, bo z bliska dawał nieprawdopodobne przeżycia fizyczne i uniesienia duchowe. Niewiasty podawały sobie kawałek kartki bez możliwości łapania jej dłońmi... Atrakcja zatwierdzona przez Joe Monstera.


Potem przyszedł czas na pojedynek beer ponga. Wszystko odbyło się zgodnie z opisanymi tutaj zasadami, ale mimo mistrzowskich składów...

...okazało się, że ekipy przeceniły swoją celność. Długi był ten mecz i skuteczność bliska zawartości alkoholu we krwi, a gdyby nie zmiana zasad ten mecz trwałby zapewne do teraz.

Były nagrody i tu przerwa dla sponsora:
Potem przyszedł czas na klasyczny finał pod postacią karaoke. Hitami były "Ogórek, ogórek" legendarnego zespołu Fasolki, oraz szlagier lat 80. w wykonaniu głęboko nieletniej wtedy gwiazdy muzyki pop, Natalii, czyli "Puszek Okruszek"
W trakcie dołączył do nas znienacka gość z zewnątrz. Zdawał się być Niemcem (bo milczał)

Jego awangardowy styl tańca zjednał mu szybko fanów, którzy wybłagali dla niego koszulkę Jestem Hardkorem. Dał radę, ba! zaczął mówić po polsku!
Bawili się z nami znani przestępcy, m.in. Michał K, osoba budząca grozę na trójmiejskich salonach, u nas wesoło bawiący się z uczestnikami

Śpiewom nie było końca...


Przedostatnim punktem naszej imprezy zostało przyklejenie Jerzula do ściany - lub czegoś, co wytrzyma i się nie rozwali. Wybór padł na bramkę:

Nasz bramkarz w pozycji horyzontalnej łapał niewidzialną piłkę i robił to dobrze

Chcieliśmy go zostawić na noc... ale znalazł się, kurczę ktoś dobroduszny i go odciął... jak mógł tak zepsuć drugą część kawału...
Punktualnie o 23:59:59 zabrzmiał nad ośrodkiem huk wystrzałów sztucznych ogni.

Niedziela to już powrót do domu, ale też realizacja choć przez chwilę marzeń o ojcostwie - tu Pablo jako przykładny "ojciec" Kubusia. Wspaniały i budujący pozytywny PR.

Ale w naszym przypadku mieliśmy do wykonania jeszcze jedną misję. Potworne plemniki JM zebrały się by koło 12:00 utworzyć wspaniały napis z ludzi.

Plemniki były uczynne, bo wiedziały, że duch współpracy w zespole jest bardzo ważny

Z każdą chwilą było ich coraz więcej, ale nie było chaosu, bo każdy znał swoje miejsce

Tadam! Napis Joe Monster.org

WTF!

I nasza staropolska DUPA, z krolową śniegu w roli P

W tym roku le grande finale odbyło się na świeżym powietrzu, oto nasza brygada, która opanowała "Pensjonat U Stolema" w Ostrzycach i okolice na cały ostatni weekend lipca 2009

W powyższej fotorelacji z najdłuższego zlotu wszechczasów wykorzystaliśmy fotki od:
- lunochod (robi zdjęcia zawodowo - strona jej firmy)
- sunnivva, Wathgurth, Keim
- gumibear
- nosnam
- misiek666
- charakterek
- whisky
- mmix
- hukume
- iskierka
- sebro
Podziękówki dla sponsorów
Koszulki zlotowe wykonała firma koszulki.com
Cycki zapewniła firma koszulki.com
Gadżety na nagrody konkursowe zapewniła firma Toys4boys.pl
Dodatkowa beczka piwa przyjechała dzięki Grzegorzowi z Browaru Amber
Jaki więc jednym słowem był zlot?
Niech odpowie jeden z uczestników, najmłodszy, bo 4-miesięczny bojownik Kubuś (syn Pushkina i Mmix)

Wielki dzięki wszystkim - fajnie, że przybyliście i zrobiliście to z nami tyle razy, tak długo i na tak wiele sposobów. Do zobaczenia na kolejnym, jeszcze lepszym, jubileuszowym X zlocie... jeszcze nie wiadomo gdzie i pewnie w nieco innym, nieco szerszym gronie braci bojowniczej!
Ps. Jeszcze was dorwę, wy dowcipnisie, nie śmiejcie się tak! Wyobraź sobie, że ktoś mi dopisał na tablicach rejestracyjnych "IX zlot księży homoseksualistów Ostrzyce 2009"...
Oglądany:
68907x
|
Komentarzy:
75
|
Okejek:
949
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
26.01
- Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Chrześcijanka założyła konto na OnlyFans i zarabia majątek (119)
- Najdziksze newsy tygodnia – Rekordowe zarobki Polaków (65)
- Pani klientka w stroju Ewy, czyli co może pójść nie tak, kiedy naprawiasz ludziom domy (15)
- Pracownicy fast foodów radzą, czego lepiej nie zamawiać w tego typu restauracjach (37)
- 25 przykładów dziecięcej logiki - "Mój syn chyba jest nieśmiertelny" (3)
- Eropak DCCCVIII - A ty milcz!
- Najlepsze wrzuty mistrza Photoshopa, którego każdy może poprosić o przeróbkę XI - Jak James wytnie tyłeczek, to nie ma ... we wsi (6)
- Niesamowite mutacje genetyczne u zwierząt (9)
- Te zdjęcia mówią więcej niż tysiąc słów LVIII (9)
- Mieszkańcy z wszystkich zakątków świata na początku XX w. (6)
- Bernie Sanders skradł show podczas inauguracji 46. prezydenta USA (5)
- Tych dzieci się nie wyprą, czyli podobieństwa pomiędzy rodzicami i ich dziećmi III (7)
- Seksowne cienie opalenizny XVI (5)
- 7 najdziwniejszych mostów na świecie (73)
- Niesamowity rekord długości lotu, który do dziś nie został pobity (43)
- 7 całkiem przyjemnych ciekawostek o miłości (76)
25.01
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą