Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Co myślałeś będąc dzieckiem?

55 627  
351   56  
Kliknij i zobacz więcej!Niektórzy myśleli, że Jezus był Polakiem (są przesłanki!) inni że chłopców rodzą tatusie, a dziewczynki mamusie. Niektórzy podejrzewali, że ich rodzice chcą zabić braciszka... Dziwny był ten świat.

Myślałem, że dzieci rodzą się, tak o, co 4 lata. Pomiędzy mną a moim bratem są 4 lata różnicy, no i miałem sąsiada-przyjaciela z dzieciństwa, który miał siostrę starszą i brata młodszego również o 4 lata. Teraz już wiem skąd biorą się dzieci, no i komu chciałoby się uprawiać seks po ślubie częściej niż co 4 lata?

by roland26

* * * * *

- Moja siostra przez długi okres uważała, że wyjazd z Ostrołęki do Warszawy jest wyjazdem za granice i Warszawa to inne państwo. Nie byłam w stanie wytłumaczyć jej, że to to samo państwo tylko inne miasto.
- Mama kilkakrotnie wspominała o tym, ze w łazience w pracy skończyły się ręczniki jednorazowe i przez bardzo długi czas zastanawiałam się na czym polega sukces tych ręczników i jak to działa. Najpierw się człowiek kąpie, potem wyciera takim ręcznikiem, a następnie nie możne go wyprać tylko wyrzuca do śmieci?

by switch666

* * * * *

- Katowice kojarzyły mi się z katolikami
- Skoro już miastowo się zrobiło - sądziłem, że Bydgoszcz jest rodzaju męskiego
- Byłem ABSOLUTNIE przekonany że "No smoking" oznacza "nie pływać"
- Myślałem że popiół którym posypuje się głowy ludzi w środę popielcową pochodzi ze spalonych zwłok (srsly)

by tunczyk


* * * * *

Oglądając akwaria stwierdziłam, że wszystkie ryby to dziewczynki, bo nie miały tego co chłopcy zazwyczaj.

by kasia34

* * * * *

Byłam święcie przekonana, że w momencie, kiedy ksiądz święci koszyczki z jedzeniem ja i moja siostra zostałyśmy świętymi, gdy kropelki wody spadły na nasze galowy.

by kasia34

CDN
* * * * *

Jeszcze jak byłam dzieckiem, myślałam że w kolędzie bożonarodzeniowej śpiewa się nie "porodziła syna", tylko "poroniła syna" i zawsze tak dzielnie i głośno śpiewałam w kościele ku zdziwieniu i zniesmaczeniu babć i dziadków. A ja wtenczas zawsze się zastanawiałam dlaczego w takim wypadku wszyscy z tej okazji świętują i się cieszą? Rodzice jakoś tego nigdy nie zauważyli.

by ManfredM

* * * * *

- Myślałam, że na całym świecie jest ta sama pora dnia w tym samym momencie. Kiedy dzwoniła do nas znajoma ze Stanów mama ją pytała "która tam u was jest godzina". No jak to, mamo... nie możesz sobie zerknąć na zegarek? Nie rób nam obciachu...

- Wmówiłam sobie, że pochodzę z Księżyca i jak tylko nauczę się wystarczająco dużo o ziemskiej cywilizacji to przylecą po mnie moi prawdziwi, kosmiczni rodzice i mnie zabiorą do siebie. To musiało być przykre dla mojej mamy, jak jej mówiłam, że nie jest moją prawdziwą matką.

- Wymyśliłam teorię względności oraz solipsyzm w wieku jakichś pięciu lat, ale nie umiałam nikomu o tym powiedzieć w taki sposób, żeby ktoś mógł to zrozumieć. Próbowałam to rozrysować, pokazać, ale tylko bardziej komplikowałam sprawę. Ale największy zawód przeżyłam kiedy się okazało, że ktoś wpadł już na to przede mną.

by SatAnka

* * * * *

Byłam pewna, że Jezus był Polakiem.
Imię ma dziwne, ale jest Bogiem, może mieć.
Jego mama nazywa się Maria (moja też), a "tata" Józef - po polsku?
Tak. Wystarczający dowód.

by nonna

* * * * *

Będąc małym chłopcem byłem święcie przekonany , że pod wyrem mam potwora który mnie pod nie wciągnie jeżeli wstanę w nocy.
Urosłem i teraz potwór już nie mieszka pod łóżkiem, ale wiem że gdzieś tam jest.

by ranisz82

* * * * *

Będąc małym szkrabem myślałam, że auta jeżdżą na prąd. A dziwiło mnie to bardzo jak okresowo wyłączali u nas prąd a auta dalej jeździły.

by olexa


* * * * *

- Kiedy oglądałem bajki, w napisach końcowych było kto wystąpił, a kończyło się to hasłem "i inni". Byłem święcie przekonany że ten Inni musi być cholernie rozchwytywanym człowiekiem, był przecież praktycznie wszędzie.

- Mamusia twierdziła, że na Jamajce żyją kolorowi. Jak Ci ludzie wyglądali w moim kilkuletnim umyśle - łatwo sobie wyobrazić.

- W tabernakulum był Pan Jezus. Przy tym Pan Jezus jest wszędzie. Miałem okrutne rozterki, czy jest On tylko w naszym kościele, czy w każdym innym też, przecież ciało miał jedno. Tak, byłem święcie przekonany, że za ołtarzem wiszą na krzyżu prawdziwe zwłoki Jezusa.

by poop_ek


* * * * *


- Myślałem, że chłopców rodzą tatusiowie a dziewczynki mamusie
- Że samoloty muszą latać z dziobem lekko zadartym tak, żeby powietrze dmuchało w spodnią część skrzydeł
- Że Benelux to takie małe państwo
- Że granice państw są namalowane na ziemi
- Że ptaki sikają
- I że odlatują do: ciepłych krajów = za morze, czyli do Szwecji czy coś...
- Strażacy mają toporki żeby walczyć z podpalaczami

by Rupertt

* * * * *

- Dlaczego ludzie narzekali na mieszkania etc. skoro jest tyle wolnego miejsca do zagospodarowania na chmurach! Zawsze

- Marzyłam, że gdy będę duża to sobie zbuduje domek na chmurce i będę do niego latać helikopterem.

by switch666

* * * * *


Kiedy urodził się mój brat, babcia powiedziała, ze "teraz Karolka trzeba zameldować". Byłem wściekły i nie mogłem zrozumieć, czemu zaraz po narodzinach trzeba go zabić.

by connolly

* * * * *


- Myślałam, że jak się umiera, to trzeba leżeć na plecach z rozciągniętymi rękami (jak na krzyżu). Inaczej można jeszcze gościa uratować, ale jak leży w taki sposób to już kaplica.

- Myślałam, że jest trzecia płeć. Nie miałam na myśli transseksualistów itp, bo jeszcze nie wiedziałam o ich istnieniu, ale jest facet, kobieta i coś ponadto. Dwie płcie to stanowczo za mało! Więc wymyśliłam, że jest kobieta, mężczyzna i czarownica.

- Myślałam, że zjawy widzą również dorośli. Niestety, widziałam tylko ja. A było to podyktowane DMT, hormonem który uwalnia się do mózgu w dzieciństwie (tym wczesnym) oraz tuż przed śmiercią. Serio, miałam żal do rodziców, że nie wierzą mi w planety tuż za oknem czy śmiejące się kobiety zawieszone u sufitu. Czy cienia W kapeluszu nachylającego się nad kołyską. Albo korowodu mnichów w kapturach, którzy późną nocą odprawiali pielgrzymkę naokoło domu.

- Myślałam, że wybiera się chłopaka i z nim trzeba wziąć ślub. Nie ma czegoś takiego jak "rzucanie chłopaka", albo dziewczyny. Znajdujesz kogoś - kochacie się - ślub. Proste, nie? Nie ma ex. Oj słodka naiwności.

- Jakiś ktoś mądry powiedział kiedyś, że jest fizyczną niemożliwością, bym pamiętała rzeczy z okresu, kiedy byłam bobasem. Pamiętam do dziś.
Miałam zabawkę pingwina i krokodyla, nadmuchiwane. Nie umiałam jeszcze mówić po ludzku, ale próbowałam przekazać swej rodzicielce, że chcę, by cały świat był dmuchany. Nie zrozumiała mojego bobasowego żargonu.

- Myślałam, że można mieć więcej babć niż dwie. Ja rozumiem dwóch rodziców. Ale babć jak ciotek, można mieć na pęczki :D Nie można...

- Myślałam, że można dojść do horyzontu. Tam jest wówczas taka kreska namalowana na ziemi i jest koniec świata. Czasem tam świeci pół zachodzącego słońca. Mama mi rozwiała wątpliwości. Ehh... a tak chciałam biec przez tę łąkę aż do końca świata...

by SatAnka



Oglądany: 55627x | Komentarzy: 56 | Okejek: 351 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało