Co ciekawego kupiłeś kiedyś na Allegro?

by poop_ek

* * * * *

Mój kolega kupił onegdaj monitor Samsung 17 cali. Pochodził 2 dni po czym efektownie strzelił i puścił dym na całe pomieszczenie.

by Dortann

* * * * *

Kupiłem kiedyś jednostki funduszu powierniczego, po czym poleciały na łeb na szyję.

by pietshaq

* * * * *

Syn znajomego zamówił jakąś super - specjalną klawiature do grania, promocyjna cena, jedyne 300pln.
Paczka doszła po tygodniu, w środku było Commodore.

Kupiłem sobie postojówki LED do samochodu. Pomyślałem, że będą działać i działać. Działały i działały 3 godziny, obie!

by skee

* * * * *

Mój kolega zakupił kiedyś monitor 19 calowy. Przysłano mu 17 calowy. Sprzedawca twierdził, że to wina Poczty Polskiej.

by pek

* * * * *

Ja kupiłem alkomat z tego co pamietam ok. 70zł.
Działał jak najbardziej.
Tylko, że podczas dwóch pomiarów bezpośrednio po sobie pokazywał dwa różne wyniki o dość dużej amplitudzie.
No chyba, że to ja tak szybko trzeźwieje lub się upijam.

by Ciapek_k

* * * * *

Ja kupiłem pewną rzecz. Na pierwszy rzut oka wszystko było OK. Jak ją rozebrałem, to dostrzegłem, że była połamana w środku. Do tego brakowało 1 części. Gościu oszukał mnie na 300 zł.

by JOPJ

* * * * *

Kupiłem drukarkę.
Gościu bardzo sympatyczny, na maila odpowiadał szybciutko mailem, więc kiedy napisał, że drukarkę już wysłał, wystawiłem mu od razu komentarz o tym, jak to rewelacyjnie mi się z nim transakcja udała. Wiadomo - gość zaraz mi też wystawił i już będę miał czerwoną gwiazdkę.
Wszystko było dobrze, do czasu, aż przyszła drukarka. Nie było mnie w domu, więc listonosz zostawił paczkę u sąsiadki. Paczka ważyła 17 kg. Ale nic, przytachałem ją do domu, rozpakowałem, dupa! Nie ma wtyczki do prądu. Rozwaliłem wtyczkę z żelazka, podłączyłem, znowu dupa! Nie ma toneru. Na następnej aukcji kupiłem toner, wsypałem i możecie się domyślać. Napisane coś po niemiecku, nic nie chce się uruchomić.

Głupio było mi do gościa pisać, więc drukarka po prostu poszła do piwnicy, później oddałem kumplowi, bo powiedział, że jemu się przyda. Może też sprzedał ją na Allegro.

Podsumowując:
- drukarka 200 zł
- toner 70 zł
- nauczka na przyszłość - bezcenna.

by Gira

* * * * *

Grę zakupiłem. Fakt, nie wyszło drogo ale to nie znaczy, że koleś miał prawo włożyć ją do połamanego pudełka, nie dołączyć instrukcji i poradnika, i co najważniejsze cd-key`a. Wszystkie elementy były wymienione w opisie aukcji jako integralna całość. A potem koleś jeszcze mi negatywa wystawił, że próbowałem go oczernić.

Sebro

* * * * *

Koleżanka z pracy zakupiła wełniany dywanik do łazienki z wplecionym (jak to było opisane) wielobarwnym fragmentem gąszczu dżungli. Wczoraj przyszedł pocztą i dziś przyniosła do pracy, by nam pokazać co dostała za 80 PLN. Dywanik w kształcie koła o średnicy 60 cm praktycznie w dwóch kolorach, piaskowym i sraczkowatym, a motywem była właśnie dwubarwna papuga przypominająca z dzioba kiwi, a reszta to miks marabuta, dudka i pliszki.
To chyba jakiś nowy kierunek w sztuce: futurpop*erdolizm.

by apostrof

* * * * *

Ja raz zamówiłem "Lalkę" Bolesława Prusa, a dostałem Aleksandra Głowackiego. Wystawiłem facetowi negatywa, to napisał, że jestem nienormalny.

bartek_ht

* * * * *

Mój wujek kupił jakieś urzadzenie, co miało odstraszać krety. I jakiś kret wykopał mu sie idealnie pod tym urzadzeniem.

ArniePL

* * * * *

W aukcji było napisane, że telefon ma dwie różne obudowy w komplecie,faktycznie miał dwie obudowy, panel przedni był zielony a klapka od baterii czerwona.

ciamak

* * * * *
Znajomy ojca zakupił plastry odchudzające o superhipermegawypas skuteczności. Po 14 dniach przyszły. Rozpakował, a w środku zwykły plaster wodoodporny z czarnym napisem "PAMIĘTAJ OD ODCHUDZANIU!"

Cieciu

* * * * *

Kupilam cudo, sukienkę z opisem - "stan faktyczny dokładnie jak na zdjeciu" - tylko, że na zdjęciu była do samej ziemi, a to co dostałam nie sięgało mi nawet do kolan.
Na moją nieśmiałą sugestię, że to nie ta sukienka, albo żeby może modelkę zmienili, bo ta coś mała trochę, dowiedziałam się, że "zawsze mogą być minimalne różnice pomiędzy zdjeciem a rzeczywistością". W tym przypadku było to jakieś 30 cm.

inewra

* * * * *

Kupiłam prostownicę do włosów za 19,90 zł. Pierwsze użycie - jak coś strzeliło i zadymiło mi przez oczami, to się wystraszyłam i upuściłam "narzędzie", a raczej rzuciłam przed siebie. Efekt: zbite lustro (ok 70 zł) i perfumy na półce pod lustrem stojące (ok. 200 zł). Jakieś zwarcie kabelków w tym gównie, czy coś. Sprzedawca dostał oczywiście pozytywa, bo szybko wysłał i po podłączeniu odpowiedniej lampki się zapaliły. Od tamtej pory zanim wystawię komentarz to sobie sprawdzam dokładnie.

trinaxe

* * * * *

Zakupiłem kiedyś golarkę elektryczną. Nigdy nie miałem okazji takową się golić to postanowiłem, że nie będę pakował kasy w jakieś cudo bo może taka technika to nie dla mnie.
Przyszła a jakże, ale jak tylko rozpakowałem postanowiłem trzymać z daleka od twarzy. Okazało się, że to nie do końca taki nietrafiony zakup. Golę nią ... swetry.
Ale hitem było jak znajomy chwalił się przez tydzień jaką to sobie świetną wędkę kupił na aukcji.
Jako że ja na wędkarstwie to tylko od strony logistyczno-technicznej, to specjalnie mnie to nie kręciło. Pojechałem z nim nad jezioro, rozstawił najpierw sprzęt dla mnie, zanęcił i zabrał się za rozkładanie swojego nowego cuda. Pozakładał jakieś extra specjalne błyszczki, założył najlepszy kołowrotek z liczbą przerzutek większą niż ja mam w rowerze wziął zamach i... widziałem tylko znikający sprzęt w wodzie po przebyciu parabolą dobrych kilkanaście metrów, a jego ze zdębiałą miną z częścią wędki w rękach. Taką miałem pompę, że chyba wszystkie ryby w okolicy wystraszyłem.

by mass

* * * * *

Ja kupuję na allegro non stop i generalnie wszystko jest ok, oprócz dwóch książek, które do mnie nigdy nie trafiły, oraz perfum, które w sumie wiedziałam, że są podróbami, ale nie aż tak strasznymi. Pachniały jak denaturat. A i jeszcze kupiłam tusz do rzęs w którym była czarna farba plakatówka.

by Iskierka

* * * * *

Stary numer jak świat - koleś kupił telefon, po czym otrzymał w paczce ziemniaka w sreberku. Niby nic ale rozbroił mnie sprzedający, który potrafił zachować zimną krew do końca i kiedy koleś do niego zadzwonił, żeby mu powiedzieć, że jedzie mu przewiercić kolana to usłyszał po drugiej stronie niczym nie zmąconego gościa:
- To jest Twoja chwila prawdy.
Kolega się tak ubawił, że odpuścił gamoniowi jakieś 150 pln, za tego ziemniaka.

Bartes

* * * * *

Zbliżał sie wekeend, umówiona imprezka, i nagle awaria pralki. Jam facet z krwi i kości wiec pomyslałem, że szybciej bedzie kupić spodnie na Allegro niż pójść do znajomych wyprać. A że zabiegany jestem i zapracowany stwierdziłem, że to najlepsze wyjście.
Przeszukałem oczywiście w trybie natychmiastowym kończące się aukcje z dolnośląskiego,a że czas gonił znalazłem białe dżinsy, zadzwoniłem do sprzedającego,umówiłem się z nim na szybki odbiór osobisty.
Zakupiłem i w te pędy do domu błyskawicznie je ubrałem, kolega podjechał autem, jedziemy, podjeżdzamy pod klub, czekamy w aucie na koleżankę.
Kolega chciał zapalić papierosa więc poprosił mnie o zapalniczkę .
Grzebie w kieszeni od spodni, ciasne jak cholera, złapałem w kieszeni zapalniczke, nie mogłem wyciagnąć i pociagnełem mocniej i spodnie zostały mi w rękach.
Wróciłem do domu po inne spodnie, przy okazji spojrzałem na te co miałem w rękach, okazało się że mają rzepy na całej długości.
Po imprezie chciałem zareklamować owe spodnie, okazało się, że kupiłem po promocyjnej cennie spodnie do męskiego striptizu.

by blondynek24

* * * * *

Znajomy kupil golarke elektryczna, full wypas, potrójne wirujące ostrza, zasilacz, wbudowany akumulatorek, niezły wygląd (Made in China) za 19,90 PLN.

Możecie sobie wyobrazić co działo się gdy po otrzymaniu tego jakże fascynujacego cudu chińskiej techniki rodem z dorzecza Huang He, próbował się tym ogolić. Po wlączeniu i przyłożeniu do twarzy wspaniale wirujace ostrza o mało nie wciągnęły mu mordy. Ten cud techniki bardziej nadawałby się do obierania kartofli, niż golenia twarzy.

by darkdante

* * * * *

Kupiłem zębatki do HP 3820 bo się standardowo posypała stacja serwisowa. 2 zębatki, 2 aukcje, 1 sprzedawca. Przyszło oczywiście powiadomienie o wygraniu aukcji itp. jak na uczciwego allegracza przystało skrobnąłem do kolesia maila o podanie danych do przelewu. Po kilku dniach z powodu braku odzewu wysłałem następne 2 maile korzystając z funkcji "zadaj pytanie sprzedającemu" też bez żadnego odzewu ze strony sprzedającego.
i teraz najlepsze po tygodniu przyszła paczka z zamówieniem, mimo ze grosza nie zapłaciłem. Wysłałem następnego maila i też bez odpowiedzi więc doszedłem do wniosku, że jak sprzedający nie chce moich pieniądzy, to nie będę się mu narzucał. Pozytywa oczywiście dostałem.

by Igloo

* * * * *

Moj kumpel kiedyś kupił komórkę. Po tygodniu przyszła paczka. Otwierając paczkę ukazała mu się wypita butelka po kubusiu, z drucikiem w środku i karteczka z napisem "zrób to sam".

by borys1410

* * * * *

Kupiłeś jakieś ciekawe gadżety na Allegro? Pochwal się w komentarzach.