Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami CXII

71 443  
424   5  
Kliknij i zobacz więcej!Czemu się kocha kobietę? Dlaczego tak długo facet się nie oświadcza? Dziś także kolejny facet - informatyk i jasna odpowiedź na pytanie: Dlaczego kobiecie NIE POWINNO się kupować kwiatów.

Leżymy na kanapie z moim (N)arzeczonym i rozmawiamy. W pewnym momencie zaczął się obawiać tego, co będzie po ślubie.
(J)a: Ty się mnie boisz?!
N - Czasami.
J - Czy Ty mnie kochasz?
N - Tak.
J - Nie możesz mnie kochać i się mnie bać!
N - Bo ja Cię nie kocham z miłości.
O zgrozo.
J - To z czego?!
N - Ze strachu....

Innym razem wziął mnie na ręce, ale z jakimś większym wysiłkiem.
J - Kiedyś byłeś silniejszy.
N - Kiedyś byłaś lżejsza. - ucieszył się dziko, że swojej błyskotliwej odpowiedzi.
Oberwał za to po głowie, za odpowiedź i za radość.

Siedzimy sobie przytuleni, w pewnym momencie słyszę:
N - Jesteś taka cieplutka, jak kaloryfer.
Położył mi głowę na kolanach i dodał:
K - I wygodna jak fotel w moim samochodzie.
Uwielbiam jego porównania...

by Luśka @

* * * * *

Wieczorek, przygaszone światła, jakaś mila nutka leci i moje [K]ochanie wyskakuje z pytaniem:

[K] A oświadczysz się kiedy? Ile ja mogę czekać no.
[J] Oj skarbie zobaczysz, pewnego dnia otworze oczy, zobaczę Cię obok pomyślę "Tak! To dziś, to ta chwila, ten dzień" ubiorę się skocze do sklepu tzn. w kierunku jubilera.
[K] I co misiu i co, mów!
[J] No jak już będę prawie na miejscu znając życie obok jubilera będzie monopol więc kupie sobie browara i przemyślę moją decyzję w parku jeszcze.

by Childek

* * * * *

Leżymy ostatnio razem z Mężczyzną Mojego Życia (MMŻ) i zaczyna mi to opowiadać jak kolegę wiózł na pociąg do sąsiedniej mieściny i że razem z nimi jechała dziewczyna rzeczonego kolegi. I ta dziewczyna z racji tego, że jeszcze niepełnoletnia to do liceum musi chodzić, a wiadomo w liceum jeszcze religia jest i zaczyna coś tam opowiadać co ksiądz ostatnio mówił (MMŻ oczywiście zapamiętał tylko sens - no bo po co resztę pamiętać?).
MMŻ: No bo wiesz mówiła coś takiego, że po ślubie jak facetowi chce się biegać (dla niewtajemniczonych dla MMŻ biegać to seks) to żona nie może odmówić i odwrotnie jak żonie się chce to mąż odmówić nie może.
Uśmiech na twarzy jak stąd do Ameryki. MMŻ się cieszy, a ja chcąc wyprowadzić go z błędu otwieram usta, aby dać ripostę lecz MMŻ mnie ubiega i mówi dalej.
MMŻ: A i wiesz jeszcze mówiła coś takiego, że jak małżeństwo ma dziecko i dziecku się chce jeść i w tym samym czasie mężowi chce się pomiętosić cycki, to jak myślisz kto ma pierwszeństwo?
Ja: Facet.
MMŻ: Noooooo. Wiedziałaś o tym? Ja taki nie będę (tutaj znowu uśmiech), dam dziecku zjeść (jaki dobroduszny ten MMŻ przekłada dobro dziecka nad własnym potrzebami takiego to normalnie ze świecą szukać), ale teraz to mi nie odmawiaj daj się pobawić.
Brak słów.

by Dropsica

* * * * *

Mój Kot, przyszły informatyk, podpisał tego dnia nową umowę na Internet 5 Mbit. Akurat przyjechałam i zostałam u niego na noc.

Leżymy sobie, przytuleni, milutko, cieplutko, coś tam sobie słodzimy...
[Ja] Kocham Cię...
[Kot] Ale teraz to będę miał zajebisty Internet....

by Encaminne @

* * * * *

Mała słodka sprzeczka z moim Przyszłym Mężem, a że on uwielbia wyprowadzać mnie z równowagi bezczelna ripostą na każdy mój argument:
Ja: Kochanie przestań robić ze mnie idotkę!
Przyszły Mąż ze słodką minką:
- Kochanie wiesz że nie mam w zwyczaju robić czegoś co już zostało zrobione.

by El_angelo @

* * * * *

[J]: Śpisz?
[M]: Nie..
[J]: A głos masz taki jakbyś spał.
[M]: Nie, nie śpię..
[J]: To otwórz oko..
[M]: Jakie oko?
[J (dotykam jego powieki)]: No tu jest oko, a po drugiej stronie noska drugie. Otwórz!
[M]: Ale oko poszło spać.
[J]: Oj no ale otwórz!
[M]: Ale za tymi drzwiczkami nic nie ma!

by Romapanczowa

* * * * *

Ustalamy z [K]ocurem plany na sylwestra. Namawiam go subtelnie zalotnym głosem aby się delikatnie pozbył rodziców z domu natenczas.
Ja: Kochanie, a Twoi rodzice się nie wybierają nigdzie na sylwestra?
K: Nie, oni raczej zawsze w domu siedzą.
Ja: To w tym roku się zamieńcie i niech oni gdzieś idą a Ty zostaniesz w domu ze mną.
K: Daj spokój. Ruchać to się możemy codziennie, a w sylwestra by wypadało do ludzi wyjść.

by Martha.caryca @

* * * * *

Piątek po robocie - jadę z Wrocka do Wawy do dziewczyny. Śnieżyca jak cholera - zamiast 4h, to jechałem 7h. No ale postanowiłem kupić jej bukiet kwiatów ot tak. Ciężko znaleźć kwiaty po 22.00 w obcym mieście, no ale sukces.
Wręczam bukiet w drzwiach i co słyszę:
- Jakie ładne (gęba mi się cieszy) jak na pogrzeb.
No i witki mi opadły.

by Lysy- @

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 71443x | Komentarzy: 5 | Okejek: 424 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało