Ludzkie oko wydaje się nieskomplikowane, nawet jeśli spojrzymy na jego schematyczny rysunek, ale tak naprawdę jest niesamowitą i niezwykle inspirującą machiną.
Uwaga! Tajne skrytki, przejścia, murale i artefakty nie znajdują się w każdym domu. Redakcja nie odpowiada w żaden sposób za mienie zniszczone w poszukiwaniu ukrytego włazu. Nie każdy będzie miał takie szczęście, jak oni...
#1. Zwinąłem stary dywan w nowym domu i patrzcie co znalazłem!
Dziś miejsce, które zostało odnalezione zupełnym przypadkiem podczas odpoczynku na wsi. Miejsce, które było tak ukryte, że nawet stojąc około 100 metrów od niego nie wiedziałeś, że coś tam się ukrywa.
W dzisiejszym odcinku pokażemy, jak Grecy radzą sobie ze spóźnialskimi,
zobaczymy, że Polacy mogą czuć się bezpiecznie i przekonamy się, że joga
może budzić niebezpieczne skojarzenia.
Wiecie, czym jest syndrom paryski? To moment, w którym odwiedzasz mocno reklamowane turystyczne miejsce, ale nie spełnia ono twoich oczekiwań i czujesz się rozczarowany. Poniższe przykłady doskonale pokazują, jak wygląda to w praktyce.
Stare domy często skrywają wiele sekretów. Internauci postanowili podzielić się ciekawymi odkryciami, jakie udało im się odnaleźć w wiekowych budynkach.
W Anglii czasami można zobaczyć faliste ceglane murki. Nie powstały w takim kształcie z powodów estetycznych, a kryje się za nimi bardzo konkretny zamysł inżynieryjny. Mają one tyle zalet, że w niektórych rejonach kraju buduje się je do dziś.
Zdjęcia to pamiątka jakichś chwil z przeszłości. Gdy je oglądamy, to wspominamy co się wtedy działo i chętnie do nich wracamy. No chyba że są to takie zdjęcia jak poniżej, to wtedy nie.
Herta Burbė to litewska artystka tworząca komiksy, kreskówki i karykatury. Jej sztuka wykorzystuje codzienne momenty, które każdy „zna z autopsji”, do których rysowniczka dodaje jakiś zabawny akcent.
W takie upały po co przejmować się ubieraniem, ciuchami, bielizną... Przecież w zupełności wystarczą własne dłonie i nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Czasem trudno zostać docenionym za własne zasługi… a czasem
można przytulić solidną porcję sławy za rzeczy, których autorstwo należy
się zupełnie komu innemu. I mowa o naprawdę znanych przypadkach!
Zaskakujące, zabawne, a do tego niespecjalnie ważne – czasem ciekawsze od tego, co trafia na pierwsze strony gazet, jest to, co ląduje w nich gdzieś w środku… albo wcale.