Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 5655 osób, w tym 1015 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik TheV2024
- Adaś, skocz do sklepu po chleb i mleko!
- A jak daleko jest do sklepu?
- Z 50 metrów.
- Eee, nie chce mi się, niech Schmitt skoczy...
- Dzięki twojej uprzejmości jestem wolny! Spełnię jedno twoje życzenie, ale tylko JEDNO!
Mężczyzna pomyślał i mówi:
- Zawsze chciałem spędzić wakacje na Hawajach, ale boje się samolotów, a na statkach dostaje klaustrofobii i choroby morskiej. Gdyby jednak był dojazd autostrada, to bym sobie pojechał.
Dżin zastanowił się i mówi:
- Chyba nie DA RADY. Ocean jest za głęboki, za dużo materiałów by było potrzeba. Czy nie możesz wymyślić czegoś innego?
Mężczyzna pomyślał jeszcze chwilkę i mówi:
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia. Chciałbym zrozumieć kobiety, co je rozśmiesza, czemu płaczą bez powodu, czemu maja taki temperament i w ogóle wszystko.
Dzin zamyślił się
- Chcesz mieć na tej autostradzie dwa, czy cztery pasy?
Galeria komputery
"DO MINISTRA MSWiA
Katowice 12.02.1970 r.
Mam 24 lata i ożeniłem się z wdową lat 44, która ma 25 letnią córkę. Mój ojciec, który jest wdowcem ożenił się z tą dziewczyną i został moim zięciem, bo to mąż mojej córki. W ten sposób moja pasierbica została moją macochą, bo jest żoną mojego ojca.
Nagrodę wyślę pocztą. Powodzenia Monsterowcy ;-)
A oto i fragment:
WTOREK - Posterunkowy Paproch przyniósł z domu pistolet do wstrzeliwania kołków. Załadowaliśmy go czopkami. Paproch trzyma kaprala Kluchę (wypiętego) a ja celuje. Cel-pal. Z pięciu czopków, trzy poszły w Paprocha, jednym strąciłem doniczkę a ostatni sam sobie zaaplikowałem. Myślałem, że coś się zacięło, popatrzyłem w "lufę", no i jakoś niefortunnie wystrzeliłem. Pech. Wypiętego Kluchę wykorzystaliśmy do gry w salonowca.
Reklama piwa z zawartością alkoholu będzie dozwolona - zdecydował w czwartek Sejm nowelizując ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Za nowelizacją głosowało 294 posłów, 75 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Nowelizacja trafi teraz do Senatu.
Zgodnie z nowelizacją, piwo alkoholowe będzie można reklamować w telewizji, radiu, kinie i teatrze - w nocy (od 23.00 do 6.00 rano). Reklama piwa nie będzie jednak mogła kojarzyć się m.in. z atrakcyjnością seksualną, relaksem i wypoczynkiem oraz ze zdrowiem i sukcesem życiowym. W reklamie piwa będą mogli występować ludzie, zwierzęta i inne postaci.
Cóż, po krótkiej analizie okazuje się, że pozostaje umieszczać w reklamach telewizyjnych postaci niemłode, najlepiej zgarbione lub garbate zmęczone życiem, nerwowe, może nawet wykończone psychicznie i te którym się w życiu nie powiodło i w związku z tym piją - czyli na przykład reklama, w której żur z żywcem w ręku i zmrużonym okiem mówi do kamery "Nic tak mnie nie męczy jak butelka Żywca po ciężkim dniu pracy".
WTOREK - Posterunkowy Paproch zgubił gdzieś pałkę. Klucha dal mu kawałek rurki od gazu, pomalowanej na biało. Traf chciał, że Paproch próbował zabić muchę, która usiadła na jego biurku. Mucha nadal fruwa, natomiast biurko uległo niejakiej dewastacji. A prawdę mówiąc, przełamało się na pół!
ŚRODA - Pułk. Żelazny powiedział nam, że zainstalował sobie w łazience bidet. Coś mi ta nazwa mówi. Tak mi chodzi po głowie. Mam! Przecież kiedyś, razem z Kluchą byliśmy służbowo w operze i akurat wtedy grali "Carmen" niejakiego Bideta. Ale po co Żelaznemu kompozytor w kiblu?! Nie wiem.
Oto co facet pragnie usłyszeć od swojej żony:
1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki? Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
Ściągnij grę teraz! (1,2 MB)
A co mówi autor o swojej grze:
Przychodzi facet (F) do lekarza (L)
F: Dzień dobry!
L: Dzień dobry:)
F: Proszę mnie wykastrować.
L: ??? (Lekarzowi opadła szczęka)
F: Co się pan tak patrzy, mówię niewyraźnie? Proszę mnie wykastrować!
L: No dobrze, ale dla mężczyzny ...
F: Żadnego ALE! Do dzieła! (wchodzi w słowo lekarzowi facet)
Lekarz bez zbędnych ceregieli, komplikacji czy niedogodności dokonał zabiegu (oczywiście ze znieczuleniem). Jednak nurtowało go po co facet chciał pozbawić się przyrodzenia.
L: Proszę pana, proszę wybaczyć mi osobiste pytanie: "Po co dał się pan wykastrować?"
F: Wie pan, te żony. Moja jest żydówką - względy religijne.
L: A nie chodziło Panu czasem o obrzezanie?
F: A CO JA POWIEDZIAŁEM???
F: A CO JA POWIEDZIAŁEM???
WTOREK - Razem z kapralem Klucha znaleźliśmy zwłoki mężczyzny, leżące na ławce. Klucha przytknął mu lusterko do ust i stwierdził, że mężczyzna nie oddycha. Kiedy próbowałem sprawdzić dokumenty denata, zwłoki zaczęły chrapać. Klucha ma popsute lusterko.
Wasz nocny Joe Monster
Iracki terrorysta Khay Rahnajet, nie nakleił wystarczającej ilości znaczków na liście-bombie i powróciła ona do niego oznaczona "zwrócić nadawcy". Otworzył list i wyleciał w powietrze
"News of the Weird" doniosły, że we wrześniu 1996 mężczyzna został śmiertelnie zmiażdżony na schodach biura handlu nieruchomościami i ubezpieczeniami w Huntington, N.Y., podczas gdy kradł z niego 300 kg sejf. Najwyraśniej pogwałcił główną zasadę na temat przenoszenia ciężkich przedmiotów: nigdy nie stój stopień niżej niż sejf. Sejf był pusty w czasie wypadku.
- Słucham - mówi Saddam.
- Saddam? - oddzywa sie bełkotliwy glos z silnym akcentem - sluchaj jestem Paddy, czyli rozumiesz, Irlandczyk. Strasznie mnie wkurwiasz i dlatego wypowiadam ci wojne.
- Tak? - zamyślil sie Saddam - a ile ty masz żołnierzy?
- Nooo.. jestem ja, mój szwagier i nasi koledzy od rzutek z pubu - w sumie osiem osob!
- Ale ja mam 1 600 tys. wojska!
- Tak? to ja jeszcze zadzwonie, tylko sie naradze.
Za tydzień na biurku Saddama znow dzwoni telefon
WTOREK - Kapral Klucha przyniósł na komendę swój rodzinny album. Po obejrzeniu pierwszej strony, pułk. Żelazny pobiegł do toalety. A ja niestety, zwymiotowałem dopiero w domu.
ŚRODA - Dzisiaj przywieźli nam nowe umundurowanie. Ładne, ciemne kurtki. Widoczny napis POLICJA. Tylko te pompony na czapkach takie jakieś...dziwne.
Z archiwów JM |
|