Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO XXIII ślimaki, zdrada oraz orgazmy
22 721  
4   30  
Startujemy jak co środa z masą problemów i z genialnymi ich rozwiązaniami. Ale przede wszystkim z potężną dawką humoru jakby nie było. Zatem nie przedłużając bierzemy się za czytanie...

- Ile czasu kobiety potrzebujecie żeby podniecić mężczyznę

- 2min i już jest napalony 

- To Ty żyjesz w związku z piecem kaflowym? 

- Mojego męża nic nie podnieca, a jestem bardzo seksowna czy on jest normalny? 

- Może zacznij się myć ? 

- Wystarczy, że wystawię pół nogi spod koca, no to ile? jakieś 10 sekund 

- A jak wystawisz całą nogę to ile sekund? 

- Już po 15 sek. traci przytomność. No chyba że niedługo przedtem zmieniałam skarpetki - wtedy to trwa nieco dłużej. 

- Ona nie ma całej nogi, przecież napisała. To po co się pytasz gamoniu. 

- Właśnie! A jak przywali mu protezą to i sekundy nie zdzierży! 

- Ni mo to jak ŁOWIECZKA, zawsze mi daje i nie boli ją głowa.

- Wystarczy, że spojrzy na mój duży biust i piękne włosy. 

- I wieje jak najdalej stad.
Przejdź do artykułu
Typy osobników supermarkecianych
22 454  
7   27  

Dziecinni albo egzaltowani. Złośliwi albo niekumaci. Grzebiący w portfelu godzinę w poszukiwaniu drobnych albo płacący za batonika stówą. Tacy właśnie są oni - klienci domów handlowych.

MAMUNIA & CÓRUNIA
Pani dojrzała robiąca zakupy ze swoim klonem juniorem - córunią - wobec którego jest totalnie bezkrytyczna. Ubrane identycznie w najmodniejsze ciuszki, pomalowane na JLo, z trendy balejażem rozmawiają przy kasie: "Aniu, weźmiemy herbatniki w czekoladzie? - Och nie, to takie tuczące. - Dobrze, córus, zjemy po herbatniczku, popijemy herbatką pu-erh, założymy AbGymnics i skoczymy na fitnesik. - Okej, mamuniu, ale weź tez croissanty z marmoladą!"
Córunia pyta zwykle jeszcze o czekoladę light, a na obiad kupuje sobie tiktaki.

Z DUMĄ W WÓZKU
Młoda mama z zaślinionym berbeciem w nowoczesnym wózku. Nie wie, co włożyć mu w jamę gębową, żeby nie płakał, więc kupuje niemowlakowi albo kinderniespodziankę, albo cukierki rumowe. Na sugestie sprzedawczyni, że dziecko jest zbyt małe na takie słodycze, młoda mama oburza się, po czym dokupuje bachorowi lizaka z emulgatorem i glutaminianem sodu. - Jestem nowoczesna! - cedzi przez zacisnięte zęby, odgarnia fryty z czoła i płaci dwugroszówkami. Jest tak zajęta patrzeniem, czy inni klienci podziwiają smarkacza, że wysypuje wszystkie zakupy pod ladę, po czym odjeżdża z piskiem opon dzieciecego wózka.

Przejdź do artykułu
Pozdrowienia z Polski 2008
19 909  
3   27  

Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi - wykrzykiwały panie w znanej polskiej komedii. A tymczasem piekny Roman ze swoją Ligą rośnie w siłę i nam pozostaje się tylko modlić, aby rok 2008 nie wyglądał na przykład tak:

1.05.2008 r.
Kochana Mamusiu!

Mam dla Ciebie wspaniałą wiadomość! Właśnie przed chwilą dowiedziałem się że nasz Pan Prezydent Roman Giertych podpisał umowę o wymianie turystycznej z Białorusią, Mongolią i Kubą! Tak że już niedługo będziesz mogła z tej Białorusi do nas przyjechać bez specjalnej przepustki i wizy! Kiedy do nas przyjedziesz bardzo się zdziwisz jakie zmiany u nas zaszły! Nasza córka Kasia pracuje i już dostała pierwszą wypłatę! Na początek niewiele ok. 5.000.000.000 zł. Tak! Nie przewidziało ci się!

Nasz wspaniały Pan Premier Andrzej Lepper wraz z Panią Minister Finansów Renatą Beger odkryli że pieniądze leżą w bankach i należy je rozdać ludziom którzy są w potrzebie. Od tego czasu pieniędzy nam nie brakuje bo jak tylko sejf jest pusty to natychmiast pieniądze są dodrukowane. Balcerka i tą całą resztę z tej rady pognali i teraz każdy se może wziąć kredytu ile chce.
Przejdź do artykułu
Archiwum krótkich - Maybach ojca Rydzyka i inne
20 585  
0   3  

Wchodzi O.Rydzyk do salonu Maybacha, wsiada do najdroższego i mówi do dealera:
- Bóg zapłać.
A dealer mu na to:
- Mam trzy słowa do ojca prowadzącego...

* * *

- Jakie jest dla prawdziwego mężczyzny najbardziej romantyczne miejsce?
- Olbrzymi stadion piłkarski oświetlony świeczkami...

* * *

Seksuolog online.
- Panie doktorze. To gdzie w końcu znajduje się ten punkt "G"?

Przejdź do artykułu
Krótki dżołk
Siła kobiet nie leży w tym co mówią, lecz w tym ile razy to mówią.
Superman na Euro 2004
14 608  
2   23  
Nie było go łatwo wyszukać pośród setek tysięcy kibiców przybyłych do Portugalii. Tym bardziej, że był bez swojej słynnej peleryny. Coś go jednak zdradziło...

Przejdź do artykułu
Rodzynki (z) wykładowców II
19 021  
1   9  

Student to ma klawe życie
No i wyżywienie klawe
Przede wszystkim tuż przed świtem
Może sobie zmienić babę...

Baba zrobi jajecznicę
A gdy już podeżre zdrowo
To udaje się w zachwycie
Na swą salę wykładową... :}}

Ambitnego zadania redakcji Joe Monster ciąg dalszy - weseli wykładowcy przed wami:

Najtrudniejszą rzeczą do zinformatyzowania są zeszyty w kratkę.    
(o informatyzowaniu przedsiębiorstw) 

Wobec tego ja mogę się umówić, że ja tę kartkę zgubiłem, a Pan tę kartkę znalazł.    
(asystent obawiając sie o naruszenie copyrightu przy kserowaniu zadań) 

Na końcu przychodzą chromi i kulawi...    
(o studencie z ręką na temblaku, który spóźnił się na wykład) 

Proszę państwa, niestety wszyscy nie zdali. Przepraszam, to znaczy nie wszyscy zdali.   
(przy ogłaszaniu wyników kolokwium poprawkowego) 

Prawdziwych behawiorystów już nie ma. A jeśli nawet są, to się nie przyznają.    
(o rozwoju nauk psychologicznych) 
 
Czy może pan zbinaryzować swoją odpowiedź?    
(po podaniu przez studenta odpowiedzi o treści: "chyba tak") 

Jak widzę taki algorytm, to zawsze mi się robi przykro, że sam na to nie wpadłem.    
(o algorytmie Apriori) 

Przejdź do artykułu
TVN wg Vincenta Vegi
16 052  
3   19  
Za jakikolwiek temat by się facet nie wział, wysmaży zawsze świetny tekst. Lubię tego faceta i to jak pisze - tym razem o TVN.

Wejdź w nią cały...Wygląda na to, że w TVN-ie syf się wytworzył niebezpieczny. Trudno mi - jako przeciętnemu oglądaczowi - określić precyzyjnie rozmiary wspomnianego syfu i jego podłoże. Faktem jednak jest, że lot stacji jest w tej chwili podejrzanie niski. Gdyby nie dokument o detektywie w czarnych okularkach i Tośka Soprano przygody w odcinkach, to byłby problem ze znalezieniem czegoś fajnego.

„Na Wspólnej” - serial własny TVN-u mógłby być do łyknięcia, ale od pewnego czasu flaczy się niemiłosiernie, jest beznadziejnie przewidywalny, a na dodatek wszystkie baby są wiecznie załamane (kobieta Wiedźmina wyje, bo Andrzej się w pizdu z domu wyprowadził, a Matylda kumpluje się z satanistką, Korczowa w depresji, bo ją Deląg w kanał z Dancewiczową wpuścił, Dancewiczowa wyje, bo Korczowa się na niej mści i jej szmalcowną posadę w Brukseli donosem skasowała, Gabrysia dołek, bo Leszek kupił okazyjnie wypasioną VW Borę z przebitymi numerami, Matylda Damięcka dramat maksymalny, bo Igora kocha, a Igor jej nie, Monika załamka, bo Konrad ślini się do jej koleżanki, Marta Hoffer nerwica wegetatywna, bo ma tatusia psychopatę, itd.) Wprowadzają jakichś nowych aktorów, m.in. ostatnio Wakulińskiego, ale rolę dla tego dobrego – nawiasem mówiąc – aktora napisano chyba tylko po to, żeby mnie wkurwiać przy kolacji...
Przejdź do artykułu
Nowyje Ruskije II
31 221  
98   13  
Poprzedni odcinek cieszył się nieprawdopodobą popularnością, więc dziś nowa paczka luksusu w nowobogackim wydaniu euroazjatyckim.

Przyjeżdża NR do Moskwy z domu na wsi. Zachodzi do restauracji, rozsiada się, mówi kelnerowi:
- Daj mi coś za 1000 bucksów!
- My dań na 4 nie dzielimy...

* * * * *

- U kogo towar jest najtańszy: u hurtownika czy dilera?
- U stróża

* * * * *

- Co robią NR w wielkanoc?
- Malują swoje mercedesy na kolorowo i stukają się...

* * * * *

Pytają się NR:
- Na rękach u ciebie pierścienie, 3 samochody, pięciopiętrowy dom, złoty sedes - a w miejscu papieru toaletowego - gazeta? Dlaczego???
Przejdź do artykułu
Moja droga Renato!
17 058  
0   20  

Ostatnie działania naszej sejmowej ulubienicy wyrwały ze snu zimowego Lurejana, autora słynnej Inwokacji. Specjalnie dla nas przygotował dwa kolejne utwory - Stepy Begermańskie oraz Tren a la Kochanowski.

Odwiedź kolegów jej i koleżanki...Stepy begerańskie

Wpłynąłem na tłustego przestwór oceanu
Wóz kiwa się na fałdach, w celulicie brodzi
pośród owsa zapachu, wśród potu powodzi
omijam co by dotknąć mogło rację stanu.

        Minąłem brzuch na wzorzec wielkiego kurhanu
        Patrzę w twarz, ócz szukam , przewodniczek łodzi
        tam z dala błyszczy kurwik, myśl z trudem przechodzi
        gdy usta pełne szepczą: Kofanu Ananu...

Stójmy! - jak cicho. Szyję wyciągam w obawie
bym nie dostrzegł groźnego Leppera - sokoła
by chwilę rozkoszną mógł nam przerwać w trawie

Przejdź do artykułu
Przekręt doskonały
16 163  
0   12  

Naiwnych nie sieją, bo sami się rodzą. Jest nieprawdopodobnym w jak wielkie bzdury jest w stanie uwierzyć dorosły człowiek... Mózg amputowali czy jak?!

Witam Serdecznie

Wczoraj została okradziona osoba bliska mojej rodzinie. Piszę ten list w nadziei iż pomoże on ująć sprawczynie.

Wczoraj w godzinach 17.00-17.30 przyjechała kobieta, starsza, niskiego wzrostu z urody podobna trochę do japonki i miała zeza (być może udawanego ale pokazywała iż go ma). Na początku powiedziała iż skupuje antyki.

Teściowa zaprosiła ją do domu i kobieta zaczęła patrzeć na teściową i powiedziała iż źle wygląda i że za kilka dni może dostać udaru. Powiedziała iż może jej pomóc. Położyła jej jajko na głowie i przykryła czarną chustką i zaczęła odprawiać modły. Powiedziała iż jeśli choroba wyjdzie z głowy to w jajku będą śmieci, włosy itp. Jajko dostała od teściowej więc było to normalne jajko. Po odsłonięciu chusty rozbiła jajko a w nim faktycznie znajdowały się włosy i inne śmieci. Prawdopodobnie kobieta miała bardzo sprawne ręce albo umiała "czarować".

Przejdź do artykułu
Poznałem najseksowniejszą dziewczynę świata
21 626  
1   18  
Rzeczy niemożliwe mają to do siebie, że czasem się zdarzają. W lipcu zaświeciło słońce i grzało przez cały weekend! Te dwa upalne dni i dwie noce można dziś już tylko powspominać...

Poznałem piękną dziewczynę ostatniego wieczora. Zaprosiła mnie do siebie i uprawialiśmy najwspanialszy, najgorętszy sex w życiu.

Właściwie to nie był tak naprawdę "najwspanialszy" sex w życiu, to był bardziej średnio-dobry sex, a w ogóle to ona nie zaprosiła mnie do siebie, tylko tak jakby poszedłem za nią do jej domu. Faktycznie rzecz biorąc, nie uprawialiśmy sexu wspólnie, ale byliśmy bardzo blisko. Wiecie, pieściliśmy się nawzajem dość intensywnie. Właściwie ja pieściłem ją, ona mnie nie, nasze ciała były bardzo blisko siebie. Szczerze mówiąc tak jakby ocierałem się o nią. Przypadkowo. Ale to było świetne, podniecające i w ogóle, wiecie? W gruncie rzeczy, żeby oddać pełnię prawdy, to nie o nią się ocierałem, tylko o krzesło na którym siedziała.
Przejdź do artykułu
Autentyki XLVIII - Booo-guuu-rooo-dziii-caaa!!!
28 283  
13   47  

Środek nocy. Część z was Drodzy Bojownicy jeszcze śpi, część jeszcze imprezuje. Ale redakcja Joe Monster czuwa. I dziś autentyki zaczniemy po cichutku... bo zacznie Chypre:

Wszystko teatralnym szeptem:
- Mama? Spisz?
- Nie, ale już bym chciała...
- Ale tam w łazience to jednak lata ten komar.
- Trudno. Może się do rana zadusi.
- Nie, nie. Ja nie robiłem kupy.

Obudzeni???
To zaczynamy już na całego. Maciek007:

Na co dzień zajmuje się drukarkami (serwis, eksploatacja itp.), moja firma wystawia się na giełdzie komputerowej. Któregoś razu na giełdzie moje stanowisko odwiedziło dwóch policjantów:
mundurowy:
- czy jest czarno-biały tusz?
ja: -czarny jest, biały nawet dorzucę gratis (hehe), ale do jakiej drukarki?
m: -moment.. mam gdzieś zapisane....
W tym momencie pan oficer znalazł karteczkę z modelem drukarki, podał mi ją, patrzę a tam napis "FIULET PAKART 640c".

Przejdź do artykułu
Wielopak weekendowy LXIV
31 887  
17   42  
Po wielopaku zaczął grasować smok. Olbrzymi, zielony, o wyglądzie szpetniejszym niźli stado Lepperów i Pawlaków razem do kupy wziętych, z gigantycznymi zaropiałymi otworami i ciągle ziejący straszliwym ogniem. Najpierw pokonał Kozaka z kresów się wywodzącego, któremu skutecznie spacyfikował komputer.

Do walki z nim więc stanęła znająca szereg szatańskich zaklęć Reszkosława, lecz i ona nie dała mu rady. Ale miarka się przebrała! Tym razem redakcja przeciw smokowi wystawiła zaiste silną drużynę, złożoną z pięknej niewiasty, którą zwano tu Qbek, i uzbrojonego po zęby w łuk i strzały Strzelca Koniostopego. A co z tego wynikło, zobaczcie poniżej...

Facet spotyka w barze swojego kumpla, który siedzi samotnie i jest dokładnie w połowie drogi do nawalenia się na smutasa.
- Co się stało, stary?
- Aaa... Wreszcie udało mi się namówić moją pannę na trójkącik.
- Szczęściarz! No ale skąd ten nastrój?
- Echh... Bo dopiero gdzieś tak po dwóch godzinach akcji dotarło do mnie, że chyba trzeba było jej wcześniej wyjaśnić, że JA też chciałem uczestniczyć.
 
by qbek
 
***
 
Żebrak stuka do drzwi bogatej damy i pyta:
- Czy ma pani jakieś butelki po piwie?
- Oburzające! Czy ja wyglądam na osobę, która pije piwo?
- Och przepraszam. Czy ma pani jakieś butelki po wódce?
 
by BigSoczewa
 
* * *
 
Mała Zosia siedziała w ogrodzie zasypując dołek, kiedy przez siatkę zajrzał sąsiad. Zainteresował się, co porabia dziewczynka:
- Co tam robisz Zosiu?
- Moja złota rybka właśnie umarła - odpowiada Zosia, nie spoglądając nawet w stronę sąsiada - właśnie ją grzebię.
- To bardzo duża dziura jak na złotą rybkę, nie uważasz ? - dziwi się sąsiad.
Przejdź do artykułu
Największe pomyłki świata
67 514  
427   33  
Ziemia jest płaska, a dookoła niej krąży Słońce - tak powszechnie uważano jeszcze w XVI wieku. Idioci ze średniowiecza? Niekoniecznie, bo jeszcze parę lat temu znani mówili...

"Komputery przyszłości będą miały zapewne tylko 1000 lamp próżniowych i być może będą ważyły zaledwie półtorej tony."
--’Popular Mechanic’ - artykuł przewidujący burzliwy rozwój komputerów, marzec 1949 r.

"Oceniam potrzeby światowego rynku na około pięć komputerów."
-- podobno Thomas Watson, prezes IBM, 1943 r.

"Do czego, u diabła, miałoby się to przydać?"
-- Robert Lloyd, inżynier w Wydziale Zaawansowanych Systemów Obliczeniowych IBM, o mikroprocesorze - ok. 1968 r.

"Nie ma powodu, aby indywidualna osoba miała komputer w domu"
-- Ken Olson, prezes i założyciel Digital Equipment Corp., 1977 r.
Przejdź do artykułu
Archiwum krótkich - mężczyzna, który chce a nie może?
19 293  
2   23  
...toteż wyjątkowo dziś wybór krótkich kawałków idzie od razu na afisz. Zdecydowanym faworytem jest zaś ten o zbliżającym się rozstrzelaniu Saddama.

Młodzieniec poznał w restauracji piękną dziewczynę i zaprosił ją do siebie do domu. Przy drzwiach wejśćiowych on szuka kluczy po kieszeniach, nic z tego, chyba zgubił. W końcu szepcze sam do siebie:
-  No, cholera! I teraz stoimy tu jak trzy durnie...

* * * * *

Był sobie gościu u kochanki. Nagle Dzwonek do drzwi.
- Mąż!!! Wskakuj za okno.
Ten wyskakuje. Na dworze mżawka. Ale zaraz przy oknie akurat był maraton. Mężczyzna dorównał tempem i biegnie razem z nimi. Jeden się pyta:
- A ty zawsze na golasa biegasz?
- Zawsze.
- I z prezerwatywą?
- Nie, tylko w deszcz...

* * * * *

Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Małżeństwo - taka cicha przystań, w której spotykają się dwa statki...
Przejdź do artykułu
Artykuł specjalny: Emerytki terroryzują kraj!!!
40 601  
0   30  
Jazda na maxa, szaleńcze wyczyny między regałami, popisy na dwóch kołach w centrum sklepu to codzienność. Są ofiary śmiertelne!


JÓZEF PLECIUGA

W Tesco 18 czerwca zginęła najlepsza koleżanka Petroneli. Pożyczyła od niej wózek i pojechała po pasztetową. Ale nie dojechała. Bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia paznokcia małego palca prawej ręki. – Może ktoś jej przytrzasnął? – zastanawia się Petronela. Dla Stanisławy, młodej warszawianki, sprawa jest jasna: - To psychopatki. Emerytki z wózkami na zakupy mają nierówno pod sufitem. Wariatki, które zabijają siebie, a przy okazji innych.
 
Żyleta lubi spokój.
 
W szkłach okularów odbijają się poukładane w wózku zakupy. Ilość zapakowanych makaronów i papierów toaletowych mija granicę 100 i posuwa się dalej. Kierująca wózkiem pędzi wśród… stojących w kolejce klientów. Klienci są przerażeni. Boją się o swoje ubrania. Kiedy kolejka się przesuwa, pojawia się inny strach. Co będzie jak taka wariatka na mnie wpadnie? Jak ja ją potrącę? Zabiję?!
Przejdź do artykułu
Ziemiopłody czyli wielka księga chłamu literackiego
17 917  
2   24  

A oto pierwsza gwiazda na firmamencie ziemiopłodów, co to je Marcin Rozynek z ... jął. Największy siłacz wśród muzyków i najlepszy muzyk pośród siłaczy. Wzmiankowaną poezyję śpiewaną komentarzem oparzył i w kompleksy autora tekstu wpędził: Jonas, zwany niezrównanym.

Spójrz, wystawy śmieją się z nas [yhym, a znaki drogowe tańczą pogo?]
A Ty wybrałaś znów właśnie mnie, [związek przyczynowo-skutkowy ni w dupę ni w oko]
Bo wiesz, że gdy zimną biorę, [nekrofil]
I do siebie wezmę Cię
[patrz drugi wers]

I niech noc przykryje nas [a co, straż miejska wygoniła z przytulnego pudełka?]
Jak końca świata świat [bwana gubwa?]
W obawie przed świtaniem [to już stany paranoidalne]
Niczym król Karol kupię Ci [wyrewolwerowany kaloryfer]
Korale planet i [kotlet flagowy wojennej floty węgierskiej]
W nich samych przy mnie staniesz
[w planetach? w kotlecie? myszka w ...]

Świat w ramionach Twoich, jak ja [tak pijany, że trzeba holować do domu, tfu]
Największy siłacz od lat [Koziołek Matołek walczy!]
To dziś staniemy znów twarzą w twarz [z ... ?]
Chodź, patrz jak walczę
[ekshibicjonista]

Przejdź do artykułu
Nowyje Ruskije
37 590  
34   22  
Rosja. Królowie życia, tzw. nowi ruscy w luksusowych limuzynach mnożą się tam równie błyskawicznie, jak korupcja, mafiozi i biedacy. Zaskakują swoją fantazją i upodobaniem bizantyjskiego przepychu nawet zachodnich milionerów, na których fortuny pracowało wiele pokoleń.

Siedzi Nowy Ruski (NR) przed telewizorem i pije piwo. We wiadomościach pokazują powódź. Nagle zrywa się i wsiada do samochodu, a żona do niego:
- Gdzie tak się spieszysz miły?
- Zapomniałem korka z jacuzzi na daczy wyciągnąć....
 
* * * * *

Taksówkarz podwozi Nowego Ruskiego do domu. Ten wylicza mu co do kopiejki z licznika.  Kierowca pyta:
- A wczoraj podwoziłem waszego syna i dał mi 100$ bez reszty.
- No tak, ale on ma ojca milionera, a jestem sierotą....

* * * * *

Pewien Nowy Ruski zamówił dobie willę na Kanarach. Nadzorem budowy miał się zająć jego syn.
- Wszystko wspaniale, 3 piętra, 26 pokoi, 5 garaży....Jak powinno być w przyrodzie. Hmm, ale co to - czemu te palmy nie w rządku rosną? Mój tata lubi porządek....
Ekipa oznajmia:
Przejdź do artykułu
IV Zlot Sympatyków Nieznośnie Lekkiego Stylu Życia im. J.Monstera
14 547  
0   22  

10 lipca w Warszawie odbył się wielki zlot rycerstwa bojowniczego Joe Monstera. Wzięła w nim udział setka szanownych bojowników. Były śpiewy, były napitki i były swawole. Działo się - atmosfera rozgrzewała się chwilami do czerwoności.

Jakoś mnie ten zlot nie daje spokoju. Najwidoczniej pozostawił katastrofalny i niezatarty ślad na mej kruchej psychice - napisał  Lukas321, po czym zapisał fabularyzowaną wersję tamtych dramatycznych wydarzeń:

Pierwsza Krew

W tych dniach w całym Józefowym Królestwie panowało wielkie poruszenie. Otóż sam Miłościwie Panujący ogłosił w całym swym królestwie, że on wraz ze swoją wspaniałą kitą.. tfu świtą zawita do grodu naszych dzielnych rycerzy aby wspólnie hucznie uczcić glorię nad Piaskowym Zamkiem. Znając zamiłowanie Najjaśniejszego do trunków i panien (niekoniecznie w tej kolejności) rycerze tygodniami testowali jabłuszka wszelakie jak i panny, żony, wdówki i rozwódki celem wyłonienia grona najprzedniejszych mózgojebów i najczystszych panien nie do zachędożenia. Przygotowania szły pełną parą i wszystko miało się ku szczęśliwemu finałowi gdy oto niepokój srogi wlał się w nieustraszone serca i przeszczepione wątroby rycerzy...

- A jak k**a szykują dywersję??!! – krzyknął nagle Ciusos podnosząc się z tyłka jednej z kandydatek

- Nie pi**dol i jeb - uspokoił Ciusosa Jaredus - Niby jak mają tę dywersję zrobić ke? Przecie zamek był legł był w gruzach i kamień na kamieniu po nim nie został...

Przejdź do artykułu
Dzień Walki z Szatanem II
20 416  
4   14  
W walce ze złem nie można poprzestać ani przez sekundę, albowiem zło jest niczym hydra, utrącisz głowę, a odrastają dwie następne. Chwila nieuwagi i już po Tobie. Bądź na codzień czujny, a po dzisiejszym odcinku bądź też czujna.

Oto kraina narzędzi szatańskich, które powinny być zakazane...STRINGI to pornograficzne dzieło Szatana, które prowadzi do rozwiązłości! 
 
Przeprowadzone ostatnimi czasy przez niezależne, chrześcijańskie środowiska naukowe badania jednoznacznie wykazały, że nawet okazjonalne noszenie stringów nie jest obojętne dla zdrowia kobiety. Naukowcy ponad wszelką wątpliwość udowodnili, iż stały nacisk wywierany na miejsce intymne u kobiety prowadzi do szeregu chorób i przypadłości jak np. rak szyjki macicy czy bezpłodność. Odważniejsi badacze uważają nawet, że skutkiem noszenia tego typu bielizny mogą być choroby serca. O moralnym aspekcie całej sprawy nawet nie wspominam, powiem tylko, że w świetle powyższych badań stało się oczywiste, iż permanentny nacisk wywierany na TĘ cześć ciała przez Stringi powoduje myśli nieczyste, spustoszenie w sferze emocjonalnej i duchowej, poczucie osamotnienia, lęki, wyrzuty sumienia, myśli samobójcze i ...w konsekwencji niekontrolowaną rozwiązłość seksualną. Powiedzmy sobie zresztą szczerze, że Biblia ani słowem nie wspomina o stringach! Zatem skąd się one wzięły? Czy nie jest to aby kolejny owoc przewrotności szataniej, kolejne zgniłe jabłko podrzucone grzesznej Ewie przez Bestię?
Przejdź do artykułu

Z archiwów JM


Najpotworniejsze ostatnio
Najlepsze komentarze