Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8143 osób, w tym 1420 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik william555
Dwóch pasażerów w pociągu było.
Razem w przedziale - tak się złożyło.
"By podróż nasza minęła szybko
Ja się przedstawię - jestem Pieczywko"
"Miło mi poznać, jestem Bułeczka.
Może herbatki? A może mleczka?"
Czas płynie wolno, a droga miła.
Nagle Bułeczka śmiać się zaczyna.
Pieczywko pyta, o co mu chodzi.
"Nie chcę obrazić""Ależ nie szkodzi"
{SnOOkiE} Frank zAppa?
{MuffinMan} Excuse me?
{SnOOkiE} The song bi frank Zappa
{Muffin Man} Which song is that?
{SnOOkiE} muffin man song. do u like it?
{MuffinMan} I am not sure what you are talking about I’m afraid.
{SnOOkiE} where did u get you’re name from thwn??
{MuffinMan} I used to run a muffin shop, so I called Myself the MuffinMan. Who is Frank Zappa?
{SnOOkiE} U dint now who he is??? he is 1 of the bestest singeres in the world. He made many great songs.
{MuffinMan} Is he American? I don’t know many American singers. I do know Frank Sinatra though.
{SnOOkiE} why dont you know American singers???
{SnOOkiE} who is frank sinatera???
{SnOOkiE} are u still there???
{MuffinMan} Sorry, I was writing an e-mail. Frank Sinatra was one of the greatest American crooners ever. He sold millions of records around the world. His most famous songs are My Way and New York, New York.
{SnOOkiE} is he a rock singer? What band is he in???
{MuffinMan} He is dead now.
{SnOOkiE} Ok. So what band is he in??? Is it a fock band like arosmith??? i like arosmith, do u
ZDROWE PODEJŚCIE
Co to w tej medycynie się porobiło, tyle rzeczy można zbadać, różnymi wynikami lekarze są zasypywani, możliwości diagnostyczne ogromne itd. itp. Uczestniczyłem dziś w ramach stażu specjalizacyjnego w konsultacjach jakie udzielał pewien profesor. Jak to bywa w takich przypadkach zestresowani pacjenci nie mogą często słowa wymówić przed majestatem profesorskim w otoczeniu adiunktów, docentów i reszty dworu. Jeden był jednak wyjątkiem, na sam koniec konsultacji zapytał Profesora podsuwając mu pod nos jeden z wielu dostarczonych wyników badań nieśmiałym głosikiem mówiąc:- A to co jest ?
Profesor poprawił okulary, zasępił się, mars na jego czole wyraźnie się pognębił, nastała chwili ciszy, że słychać było jak wiedza medyczna gotuje się w czerepach zebranych. Wreszcie Majestat Profesorski nabrał powietrza w płuca i rzekł tubalnym głosem:
Do dzieła! Po prostu postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymka! Panowie mogą zgadywać, a panie mogą nareszcie być szczere i napisać co myślą w takich sytuacjach widząc różne kalibry... ;)
Osoby wrażliwe proszone są o opuszczenie tego tekstu. Pozostali proszeni o nie powtarzanie tych wyczynów.
Mając 11 lat wpadliśmy z kumplami na pomysł zrobienia bazooki. Zapytacie jak dwa 11-latki mogą coś takiego skonstruować? Otóż na podwórku niedaleko szkoły stał trzepak. Ale jakimś cudem pozioma rura będąca "wieszakiem" na dywany była z jednej strony zabetonowana na jakieś 20-30 cm. I to nam posłużyło za broń. Naboje (a w zasadzie rakiety) stanowiły petardy Jumbo! O średnicy ok. 10 cm. I taką petardę się odpalało i ktoś (zwykle ja) musiał ją popchnąć do końca drewnianym sztylem od starej szczotki. Potem ze świstem taka rakietka leciała lotem parabolicznym jakieś 100m i lądowała na trawniku robiąc BUM. Najciekawsze jest to, że ta rakietka musiała przelecieć prze ulice i chodniki! Cała zabawa szła dobrze do momentu w którym postanowiliśmy uszczelnić całą bazooke owijając gazetami petardę. Dzięki temu zabiegowi prędkość wylotowa, kąt padania i odległości lądowania znacząco się zwiększyły. Tak znacząco że nasza rakieta wleciała w bok bloku (11-sto piętrowy blok, z bo ku pokryty falista blachą) robiąc dziurę w metalowym poszyciu budynku i dość dużo hałasu. Tak dużo, że postanowiliśmy uciec z miejsca i popatrzeć co się będzie działo z ukrycia. Chyba ze 30 osób wylazło przed blok i byli święcie przekonani, że to był atak terrorystyczny. My widząc to uciekliśmy do domu i udawaliśmy, że nas nie ma. Ja do dziś się zastanawiam jak nikt nie został ranny.
by Gt4kill3r
* * * * *
Uwaga obrońcy praw zwierząt proszeni są o opuszczenie poniższego tekstu
Na zakończenie większych budów organizowaliśmy zwykle tzw. "elegancki raut dla dystyngowanej elyty", co w języku ogólnobudowlanym oznaczało: totalne ścięcie białka przez Czerwone Brygady w towarzystwie lokalnego sołtysa, proboszcza i dyrektora naszej grupy robót. Na ten cel szła z reguły cała wygospodarowana na budowie "lewizna", pewna dotacja od prezesa oraz niebagatelna nieraz kwota, uzyskana przez Czerwone Brygady drogą zwrotu opakowań szklanych.
Tym razem było tak samo. Zakupiłem świnię oraz symboliczną ilość wódki (resztę potrzeb zabezpieczała produkcja własna), a mistrzem ceremonii uczyniłem stróża - tubylca. Za niewielką opłatą wynajął nam on sporą wiatę, pod którą zwykle trzymał ciągnik, i załatwił ubój świniaka. Pani stróżowa z kolei zaoferowała się skrzyknąć parę sąsiadek i całą tę padlinę odpowiednio przyrządzić. No i zapowiadało się ciekawie.
Historia żółtej ciężarówki
(A. Domańska “Historia żółtej ciżemki”)
Fircyk w opałach
(F. Zabłocki “Fircyk w zalotach”)
Kompleks Paranoja
(P. Roth “Kompleks Portnoya”)
Mity Paderewskiego
(J. Parandowski “Mitologia”)
(W. Shakespeare “Makbet”)
1. Podczas wdechu tracisz kontakt z podłożem.
2. Podczas odkurzania musisz zapinać pasy bezpieczeństwa.
3. Twoja twarz jest już tak szczupła, że możesz obojgiem oczu podglądać przez jedną dziurkę od klucza.
4. Po imprezie myjesz słomki do drinków. Ręką. Od środka.
5. Podczas jedzenia ciągle spadasz z krzesła, bo łyżka cię przeważa.
6. W pracowni rentgenowskiej lekarz po prostu stawia cię przed żarówką.
...pijesz zielonej herbaty?
Gdy widzi w ZOO antylopę GNU zastanawia się gdzie jest jej kod źródłowy i dlaczego spakowano ją w formacie ZOO, a nie w tar.gz.Gdy idzie do łóżka z dziewczyną czyta wcześniej HOWTO. W łóżku zastanawia się jakie dać parametry do mount. W końcu noc kończy kompilując kernel do obsługi formatu brunetka czy blondynka.
Idąc na bal przypomina sobie że nie zainstalował jeszcze samby.
Dzwoni Janusz Weiss do Miriam i mówi:
- Dzwonię do PANI/PANA w bardzo nietypowej sprawie...
* * *
Fragment protokołu sędziowskiego: "Nałożyli mu czapeczkę Legii Warszawa, powiesili na szyi szalik Lecha Poznań i posadzili na trybunie Wisły Kraków. Wieczorem spokojnie zasiedli do oglądania programu "Bohaterowie są wśród nas..."
* * *
Najkrótszy argument za seksem przedmałżeńskim: Miriam
* * *
- Panie doktorze, ostatnio strasznie wypadają mi włosy, co by pan polecał żeby je zatrzymać?
- Pudełko po butach
* * *
G3000 wyszperał
- Ksywka dla Hoellwarth’a.
- Kinol.
- Puchacz.
- Dzięcioł pasuje jak ulał.
- Garbaty Anioł.
- Kran.
- Mrówkojad.
- Wygląda jak jastrząb wysiadujący jaja.
- Kaczka najlepsze bo podczas zjazdu wygląda właśnie jak kaczka.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Czyli - jak umieścić reklamę w taki sposób, aby dotarła ona tylko do tych, którzy naprawdę jej potrzebują? W taki sposób, aby potencjalny klient otrzymał informację o fachowej usłudze, a jednocześnie usługodawca mógł liczyć na klienta, któremu naprawdę będzie potrzebny, z którym będzie mógł nawiązać długoterminowe kontakty handlowe?
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Pozycjonowanie reklamy"
1. Samochody federalnych zawsze są czarne i WCALE się nie wyróżniają
2. Każdego bohatera pozytywnego stać na taki samochód, jaki sobie wymarzy
3. Wszystkie samochody mają takie same osiągi
4. Tarcie bokiem o barierkę aż iskry idą nie uszkadza lakieru
5. Celny strzał w karoserię też nie
6. Samochody bohaterów negatywnych wybuchają przy pierwszym kontakcie z przeszkodą
7. Samochody bohaterów pozytywnych mogą nawet przejechać przez wybuch nuklearny w stanie nienaruszonym
Jeśli masz podobny problem z koleżanką, to TUTAJ masz wersję dla niej!
Miejsce: pewne śląskie liceum
Występują: Prof B. - najlepsza pani od historii, jaką ziemia po sobie miała zaszczyt nosić i inni
Wielka księga mądrości zebrana dzięki hartowi ducha pani B.
- Zenek, ja przez ciebie do psychoanalityka trafię.
- Jestem żywym wcieleniem wdzięku księżnej Diany, mam dobroć Matki Teresy z Kalkuty i uduchowieniem Faustyny Kowalskiej.
- Cicho wampiry, czemu gadacie.
- Ja działam na uczniów jak Zbigniew Nowak. - prof. B. czyli "Ręce które leczą" lepiej.
- Nie ziewaj mi tu na lekcji, bo widzę co jadłeś na śniadanie. Jajecznicę, prawda?
PONIEDZIAŁEK: Lubię gotować dla Ziutka. Dziś robiłam ciasto i w przepisie powiedzieli, żeby ubić osobno pianę z 12 jajek. Sąsiedzi to mili ludzie i pożyczyli mi kilka miseczek.
WTOREK: Na kolację Ziutek chciał sałatkę owocową bez niczego, więc byłam bez niczego. Jaka była niespodzianka, kiedy Ziutek przyszedł z kolegą!
ŚRODA: Dziś był ryż. W przepisie podali, żeby opłukać starannie przed gotowaniem. Wydawało mi się to głupie, ale się wykąpałam. Nie wiem czemu ryż wcale nie był od tego lepszy.
CZWARTEK: Ziutek znów poprosił o sałatkę. W przepisie podali, żeby przygotować składniki i położyć na zielonej sałacie na godzinę przed podaniem. Ziutek bardzo się zdziwił, dlaczego leżę na grządce w ogrodzie.
1. Ludzie, którzy wskazują na nadgarstek pytając się o godzinę. Wiem gdzie jest mój zegarek kolego, a gdzie jest twój?
2. Ludzie, którzy potrafią przez godzinę szukać pilota do TV bo nie chce im się wstać i zmienić programu ręcznie.
3. Gdy coś zgubię, znajdę, a ludze mówią "jest zawsze tam gdzie szukasz na końcu". Oczywiście, że tam jest. Dlaczego miałbym dalej szukać gdy już to znalazłem? Czy ludzie tak robią? Kim są i gdzie żyją?
4. Gdy podczas oglądania filmu ludzie mówią "Hej, widziałeś to?!" Nie mośku, zapłaciłem 20 zł żeby pójść do kina i lampić się w podłogę.
Dla ułatwienia zabawy dla nowych, pierwsza z zagadek będzie miała rozwiązanie, następne już nie. Przyjrzyj się poniższemu obrazkowi i powiedz co za słowo jest ukryte w poniższym rebusie. Uwaga - jeśli kojarzy ci się ono z seksem to znaczy, że w weekend bawiłeś się naprawdę dobrze, ale i tak nie masz racji.
Jeśli ogadniesz hasło kliknij "czytaj dalej"
"I hope everyone enjoys the list. I think it should translate well. The humor is universal -- as the rules should be. "
Z archiwów JM |
|