Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7760 osób, w tym 1249 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik svyachrslav
Proszsz...
10 msek - Ktoś mnie objął!
20 msek - Z pewnością ojciec.
40 msek - Nie, przecież on jest w pracy!
50 msek - Na pewno nie on. Wypada popatrzeć.
100 msek - No tak. Ale niczego sobie...
500 msek - Czy ja z nim przypadkiem nie spałam?
600 msek - Chyba nie...
700 msek - Tylko z tą moją pamięcią ostatnio już nie tak...
800 msek - Jacek... Marek... Krzychu... Nie, to nie oni...
950 msek - Może to tylko znajomy?
1 sekunda - ...
1300 msek - Nie!!!
Paddy i Mike byli najlepszymi przyjaciółmi i kumplami do wypitki. Przy ktorymś posiedzeniu w pubie, po pary drinkach, Mike powiedział do Paddy’ego:
- Paddy! Jestes moim najlepszym kumplem! Czy mógłbyś coś zrobić dla mnie, jeśli umrę pierwszy?
- Jasne!
- Kup butelkę najlepszej whiskey jaką znajdziesz i wylej ją na mój grób.
- Nie ma sprawy, przyjacielu. Czy pozwolisz, że przedtem przepuszczę ją przez mój pęcherz?
Gallagher podczas przeglądu porannej prasy ze zdumieniem zauważył swój nekrolog. Zadzwonił do swojego najlepszego przyjaciela, Finney’a i mówi:
- Ty, stary, widziałeś? W gazecie piszą, że umarłem!
Dzień 1.
Postanowiłem zapisać się do OSP. Prezes powiedział - nie ma sprawy. Przyniosłem wpisową flaszkę. Pierwsze szkolenie mam zaliczone.
Dzień 2.
Nowi koledzy tłumaczą mi działanie podstawowych urządzeń używanych podczas akcji. Popijamy przy tym wódeczkę. Zimniutka - chłodzenie wódki w zbiorniku Jelcza to świetny pomysł!
Dzień 3.
Moje pierwsze manewry. Dowiedziałem się, że wąż trzeba trzymać oburącz i z pomocą kolegi. Na pamiątkę została mi pręga na plecach, podbite oko i potargane spodnie.
Dzień 4.
Nieprawdą jest, że mężczyźni myślą wyłącznie o seksie. Znajomy dowiedziawszy się, iż mam 166cm wzrostu od razu podsumował:
- Mmm to jak Alfa Romeo 166.
Za to Szczęście moje ilekroć mnie widzi w białej bluzce w zielone paski mówi, że mu przypominam X-Boxa.
by Nikasi
* * * * *
Idylliczna atmosfera, szczęście moje leżakuje z głową na mych kolankach (a może raczej na mymłonie). Pytam go:
- O czym myślisz?
Używając tylko swoich głów, dobrych chęci innych studentów oraz zdobyczy rozwoju naukowego postanowili stworzyć PIWO, czyli... Potężny Indeksowy Wyświetlacz Oknowy. Innymi słowy, zrobić z akademika ogromny wyświetlacz o niskiej rozdzielczości. Jak do tego doszło?
Krążą plotki, że CBA szuka haków na różnego rodzaju wpływowych ludzi. Myślę że należy przesłuchać Janosika - podobno ma jakiś solidny hak na Ziobro.
Możliwe jest że odbędzie referendum dotyczące przyszłości służby zdrowia. Jedno proste pytanie: służba zdrowia dobra, bezpłatna, ogólnodostępna - wybierz dwie opcje z trzech.
Gej jak nie może zasnąć liczy barany. Baran jak nie może zasnąć liczy gejów.
Pedofil czy pederasta to dla wiceministra żadna różnica. W planach jest przymusowe leczenie dla pedagogów.
Posłowie narzekają na jakość jedzenia w Sejmie. Bywalcy mówią, że wszystko się popsuło od czasu, gdy bufetowa poszła pracować do ratusza.
Na studiach zazwyczaj bardzo późno chodziłem spać. Powód prosty - w studenckim radiu, w którym się udzielałem -autorskie audycje trwały często do białego rana.
Rano, przed zajęciami - zazwyczaj półprzytomny - zawsze miałem stałą trasę. W pokoju odpalałem czajnik, co by zrobić herbatkę, brałem papier toaletowy, wędrowałem do kibelka, który znajdował się mniej więcej w połowie korytarza na naszym piętrze. Po porannej kupce - do kuchni, na końcu korytarza - po twarożek, albo - co tam było... I znów do pokoju, gdzie już wesoło bulgotała woda na poranną kawę lub herbatkę.
Pewnego dnia byłem kompletnie nieprzytomny. Ale - siłą przyzwyczajenia - uruchomiłem czajnik, wziąłem do rączki papier toaletowy i powędrowałem na "poranny obchód". Po powrocie z "trasy" pokój-kibel-lodówka-pokój zaskoczenie. Woda jest, twarożku - nie ma, papieru - nie ma! W tym momencie do pokoju wpada mój współlokator i drze się od drzwi:
Ten widok wcale nie jest tak straszny jak ci się wydaje...
Wyobraź sobie, że jesteś na wymarzonych wakacjach w Indiach lub Chinach i właśnie wyleciała ci plomba, ząb boli koszmarnie, nie możesz spać od trzech dni... i na pytanie o dentystę wysyłają cię do najlepszego stomatologa w mieście. Do niego:
prof. Zdzisław Z. Dzisławski
Wydział Informatyki
Politechnika Śląska, Gliwice.
Szanowny Panie Profesorze,
Dziękuję za Pański list z 13 maja br. Po uważnym, wnikliwym przeczytaniu muszę jednakże z przykrością poinformować Pana, że nie mogę niestety zaakceptować Pańskiej odmowy przyjęcia mojej propozycji zostania Pańskim asystentem na Uczelni.
Ten rok był bowiem dla mnie niezwykle obfity - otrzymałem w nim ogromną ilość listów odmownych.
Przy tak dużej liczbie zróżnicowanych i ciekawych odrzuceń nie jestem w stanie zaakceptować każdego z nich.
- największa wyspa: Grenlandia
- największe jezioro: Morze Kaspijskie
Ale dociekliwy badacz nie poprzestaje na tak dziecinnie prostych przykładach i potrafi znaleźć...Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
Estonia wypowiedziała wojnę Iranowi. Po miesiącu zażartych i krwawych walk estońska armia dotarła do granicy z Łotwą...
W 2007 roku na rozwiązanie problemów demograficznych wydano jak dotąd 95 mld rubli. Mówiąc po ludzku - przejeb@no kupę kasy.
Internacjonalistycznie
Dwóch Albańczyków wymienia wrażenia po wizycie amerykańskiego prezydenta:
- Ty, widziałeś zegarek Busha?
- Nie, pokaż!
by Peppone
Na światowej wystawie zaprezentowano supernowoczesny komputer najnowszej generacji. Prezes firmy produkującej te cacka zachwala:
NAUCZKA
Przeprowadzam się. Fajnie. Wszystko na chybił trafił, ledwo się koniec końcem wiąże, tylko dzięki staremu kumplowi uda się to wszystko.Dzień wczorajszy. Łóżeczko dla małej już zmontowane, mebelki asymptotycznie, po bardzo dziwnym atraktorze, zbliżają się do swoich docelowych miejsc. Na placu boju pozostały tylko śmietki, papierki, butelki po napojach, i opakowania po jedzeniu. We łbie mnie coś piszczy. No nic trzeba to uprzątnąć. Rach, ciach, kompresu - kompresu, wszystko skompaktowane do wzięcia pod paszkę. Wychodzę. We łbie przestało piszczeć, okazało się że to na korytarzu piszczy. Ok. Idę dalej jako dzielny bojownik z brudem. Zszedłem se zaledwie jedno pięterko, gdy zidentyfikowałem dźwięk jako dochodzący z windy. Widocznie ktoś utknął. Jako że nowy jestem w budynku, wypada więc nawiązać przyjacielskie stosunki z sąsiadami:
Wizyta George’a Busha w Albanii. Amerykanin podchodzi do tamtejszego prezydenta, Alfreda Moisiu i się żali:
- Kolego prezydencie, właśnie za*ebali mi zegarek!
- A nie zauważył pan może kogoś podejrzanego? - pyta prezio albański.
- Aaaa... oooo... ten koleś stał obok mnie!
- To mój premier rzadu, Sali Berisha - chwali się Moisiu i idzie do gostka. Za chwilkę wraca, a w ręku trzyma czasomierz.
- To ten zegarek, panie Bushu?
- Tak! I co mówił premier, jak go oddawał?
- Mówił...? Oddawał...? Nic, nawet nie poczuł!
by skaut
* * * * *
Do ekskluzywnej kabiny na ekskluzywnym statku wycieczkowym wpada marynarz:
- Jestem na tym statku elektrykiem, w sąsiedniej kabinie prąd poraził pasażerkę. Ma pan butelkę whisky, najlepiej burbona, i połówkę cytryny?
Foto by Grzesioo
A karteczka wyglądała tak:
- Syneczku. Obudź tatusia. Tylko delikatnie.
Niewiele myśląc podszedłem do zwiniętego na łóżku kształtu i radośnie zamachnąłem się kijem od szczotki. Tata w szpitalu mama nieomal zawał, ale tatusia obudziłem. Tylko czemu nigdy nie poprosili mnie o to ponownie...
by WiecznyWedrowiec
* * * * *
Mama znalazła na działce biedronkę. Bierze ją na liścia i pokazuje kuzynowi i kuzynce mówiąc, że to jest biedronka, żeby zobaczyli, jaka fajna itp. Kuzynka przerwała pełną nabożnej czci dla Matki Natury ciszę rzeczowym pytaniem:
Pokażemy ci chyba jedyny sposób na takich właścicieli bez wyobraźni:
W jakim wieku można zostać ojcem? Odpowiedzi poniżej!
Ciekawe jak i z czego się robi koszerny bekon?
Kuchnia żydowska - dania z grilla. Koszerny Hot Dog owinięty bekonem z topionym serem
***
Podpis pod tym zdjęciem brzmi "Siostry zakonne czekają na audiencję u papieża Benedykta XVI"
Minister edukacji pozmieniał nieco kanon lektur szkolnych. Tak więc bez Goethego młodzi nie dowiedzą się czy więcej jest romantyzmu w cierpieniach Wertera, czy też więcej werteryzmu w zachowaniu Romana.
A Dostojewski to dla mnie jakiś podejrzany jest. Szczeniaki gotowe uwierzyć, że jeśli jest kara to wcześniej musiała być jakaś zbrodnia.
Powoli wszystko zaczyna do siebie pasować. Jeżeli za posłanką Sobecką przyjmiemy że seks jest złem, to już wiemy dlaczego w Jarku jest samo dobro.
Z archiwów JM |
|