Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7212 osób, w tym 1063 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik nagdennn
Leżymy sobie na łóżeczku, wszystko ładnie, pięknie. On wącha moje włosy, już mam taką małą, cichą nadzieję, że powie mi coś miłego, a on nagle:
- Pachną Ci włosy WC żelem z biedronki. Miałam ochotę powyrywać mu te jego długie, blond włoski.
by Cudownie @
* * * * *
Moje urodziny. Dzwoni mój były i składa życzenia i pyta:
- I co? Zaskoczona?
- Tak. Kto ci przypomniał?
- Sam pamiętałem... No dobra, miałem przypomnienie w komórce... Nie no, żartuję, sam pamiętałem.
- Dobra, dobra, nawet nie pamiętasz, kiedy twój brat ma urodziny. (Chłopak po prostu nie ma głowy do dat.)
Tytułem wstępu, moja praca w wielkim skrócie polega na tworzeniu kwestionariuszy do badań marketingowych. Pewnego ranka, około 5 rano Młody upomniał się płaczem o jedzenie. Pogłaskałem, przewinąłem, przyniosłem Mamie do łózia, by nakarmiła. Poszedłem spać. Z relacji Jedynej:
- Położyłeś się i po paru minutach pytasz, czy nie chcę jeszcze jednego bobaska. Powiedziałam, że nie.
Po kolejnych paru minutach ponoć mało co nie spadła z łóżka, ponieważ wywiązał się taki dialog:
[J]a: A jaką metodę rotacji miałaś oznaczoną?
[K]ochanie: Jaką rotację? O co Ci chodzi?
1. Bo swędzi mnie ucho.
2. Bo mi się nie chce.
3. Bo jestem pijany.
4. Bo nie byłem na żadnym jeszcze, więc i tak nie będę wiedział co do mnie mówią.
5. Bo spać to wolę w łóżku.
6. Tak dla zasady.
Zmieniłam fryzurę. Wyszło nie do końca tak, jakbym sobie tego życzyła. Znajomi pocieszają, że odrośnie, że nie jest tak źle... Friend nigdy nie zniżyłby się do tego typu banałów:
- teraz to już jesteś w ogóle do ch*ja niepodobna
- wielkie dzięki, czyli wcześniej byłam według ciebie do ch*ja podobna? [:>]
- eee, trochę
Przytyło mi się sporo przez zimę. Dzwonię do Frienda, coby się wypłakać w słuchawkę:
1. Najważniejsze: Przygotuj się ZANIM nastąpi atak.
2. One się nie boją ciebie, więc dlaczego to ty miałbyś się ich bać?
3. Użyj swojej głowy: odcinaj im ich (głowy).
FESTYN
Rzecz działa się w niedzielę, piękna pogoda, jakieś festyny, czas spotkań rodzinnych...
Spotkaliśmy się całymi rodzinami a co, a że słoneczko grzało to i pić się chciało. Porozumiewawcze spojrzenie i zapada decyzja: wszystkim 3 szwagrom pić się zachciało i trzeba do sklepu się udać. Małżonki nasze chwilowo straciły czujność i hasło: "idziemy do sklepu napić się" zostało zaakceptowane kiwnięciem 3 głów niewieścich.
Dużo rozmawialiśmy z żoną. Powiedziałem, że potrzebuję więcej przestrzeni. Teraz mieszkam na zewnątrz.
Mogłem się tego domyślić - kiedy ostatnio wspominałem coś o perspektywach, horyzontach spędziłem sporo czasu na balkonie...
by Rupertt
* * * * *
Uczyła Hanka Mietka jajecznicę robić:- Gaz podpal!
Podpalił.
- Patelnię postaw!
Postawił.
Także na bardzo dziwne...
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
ZBIORNIK
Jedynym poważniejszym obrażeniem odniesionym w czasie dzieciństwa była utrata przygniecionego paznokcia, lecz mój młodszy brat nie miał aż tyle szczęścia. Miałem wtedy jakieś 11 lat (on - 9) i poszliśmy się bawić wokół bloku. Nieodłącznym elementem krajobrazu był wtedy ogromny (7 czy 8 metrów wysokości) zbiornik na beton i inne głupoty, którego od czasu zbudowania osiedla ani robotnicy ani jaśnie administracja nie raczyła rozebrać. To miejsce wybraliśmy sobie na zabawę razem z jednym kolegą. Coś tam robiliśmy z dźwignią, która dawniej powodowała upuszczenie nieco betonu, lecz mi się to szybko znudziło i wróciłem na podwórko. Jeszcze na dobre się tam nie zaaklimatyzowałem, gdy usłyszałem RYK brata pędzącego do domu z prędkością światła. Podążam jego śladem. Na chodniku - krew. Na klatce schodowej - krew. Przy wejściu śmignęli mi tylko rodzice z bratem, gnający czym prędzej do samochodu (na wykładzinie krew).
Do wszystkich, którzy używają produktów naszej konkurencji:
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca!
Kontrola paszportowa. Przed kabiną paszportową starsza babcia. W kabinie paszportowej funkcjonariusz w stanie "pomroczności jasnej". Tak był nawalony, że po wzięciu paszportu od staruszki zsunął się z krzesła na podłoge i zasnął. Kobitka twardo stoi przed kabiną oczekując kiedy funkcjonariusz zwróci jej paszport i przepuści ją do samolotu. Za staruszką ustawiła się kolejka. W końcu do babci podszedł kierownik zmiany i pyta co się stało. Na to staruszka: "Bo funkcjonariusz w kabinie wziął od niej paszport i... zszedł z nim gdzieś do piwnicy."
* * *
Po kontroli bezpieczeństwa pasażerka do funkcjonariusza:
- Jestem już "czysta"?
* * *
Pasażerka do funkcjonariusza po kontroli walcząc z paskiem do spodni, odwraca się tyłkiem, przybliża do funkcjusza i prawie krzyczy:
Fizyk kwantowy to facet szukający w ciemnym pokoju czarnego kota, którego tam nie ma. Dziennikarz od lustracji to facet publikujący tajną listę, która nigdy nie wyciekła bo tak naprawdę nie istniała.
Matematyka to zajęcie dla prawdziwych twardzieli. Wprawdzie nie wiem jak się umiera za pierwiastek, ale wiem jak ciężko się umiera za promile. Nauczony doświadczeniem życzę prezydentowi aby pokazał że jest prawdziwym kozakiem, ale też żeby umiał sobie odpuścić zanim narobi porządnej kaszany w towarzystwie.
Bicie rekordów Guinessa jest naszą polską specjalnością. Tym razem ustanawiamy rekord na najdłuższe badanie proktologiczne świata. Rząd już od 5 tygodni ma lekarza w d...ie.
A teraz...
Panie i panowie....
Ogłaszamy zwycięzcę...
Zostaje nim...
...i nagrodę główną, czyli Powerizer otrzyma, uwaga...
- Wersja "Vista Look!" z przepiękną tapetą i kolorystycznie dobranym kursorem, a także gustownymi ikonami. Ch*j z tym, że nic tam ne działa i w zasadzie system jest jakby na pokaz, ale za to jaki wygląd!
- wersja "Vista Fit", zdrowo odchudzona, bez zbędnego obciążenia nikomu niepotrzebnymi dodatkami typu: eksplorator systemu (co to w ogóle jest!?!), przeglądarka internetowa, czy Media Player. Wersja "Fit" zawiera tylko pulpit, po którym sprawnie śmiga drobniutki kursorek. I to wszystko.
- wersja "Vista Contact", zawierająca wyłącznie gadu-gadu (z 134 skórkami), klienta e-mail i przeglądarkę IE7, skonfigurowaną od razu na potrzeby chatowania.
Na wypowiedź dyrekcji odpowiedział "Sram na to."
Potem wychowawca zapytał się czy chce papier toaletowy.
* * * * *
Lekcja biologii, akurat zaczęła się burza z piorunami.
"Piotr M, w czasie burzy siedzi pod ławką i nie chce z pod niej wyjść twierdząc, że się boi burzy".
* * * * *
Kumpel prosto z nocki przyszedł na lekcje biologii, jadł kanapki i popijał kawą z termosu:
"Tomasz P. biwakuje na lekcji."
* * * * *
Kumple palili fajki na palarni, nalot dyrekcji, fajki przygaszone i wszyscy fujary wystawiają i leją.
"Uczniowie [...] oddawali mocz pod murem boiska, proszę o obniżenie oceny z zachowania".
REAL NEGOCJUJE Z DUDKIEM, ZAPOWIADA SIĘ HISTORYCZNY TRANSFER!
- Dudek na bramce w Realu! Brawo! Hipermarket będzie miał takiego sławnego ochroniarza!
„PRZEGLĄD SPORTOWY”: PO EUFORII ZWIĄZANEJ Z AWANSEM ZAGŁĘBIA DO ORANGE EKSTRAKLASY, W SOSNOWCU NASTĄPIŁO OSTUDZENIE EMOCJI. ZARAZ PO AWANSIE Z DALSZEJ WSPÓŁPRACY WYCOFAŁ SIĘ BOWIEM STRATEGICZNY SPONSOR. WIADOMO TEŻ, ŻE STADION LUDOWY, NA KTÓRYM SWOJE MECZE W II LIDZE ROZGRYWALI SOSNOWICZANIE NIE ZOSTANIE DOPUSZCZONY, DOPÓKI NIE ZOSTANIE ZAINSTALOWANE OŚWIETLENIE I WYREMONTOWANA TRYBUNA GŁÓWNA. DZIAŁACZE SZUKAJĄ WIĘC OBIEKTU ZASTĘPCZEGO A O TO NIE BĘDZIE TAK ŁATWO.
- Jak donosi Fakt, Zagłębie Sosnowiec swoje mecze będzie rozgrywało na stadionie Ruchu Chorzów przy ulicy Cichej 6.- Czy masturbacja to grzech?
- Niestety tak.
- I od tego się ślepnie i usycha ręka.
- I włosy wyrastają między palcami.
- Nieprawda! Sprawdziłem. Mnie nie rosną.
- Uznanie to za grzech jest kolejną metodą represji i uzurpowania przez Kościół władzy nad sumieniami ludzkimi.
- Zadając takie pytanie niestety wnioskuje że u ciebie nie za dobrze z głową. Słuchaj nadal tych w "czerni" to daleko zajdziesz.
- A ty słuchaj reklam, sukces gwarantowany.
Z archiwów JM |
|