Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 3111 osób, w tym 150 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik prdtx
SAVOIR-VIVRE
Podczas naszego pobytu w górach, nasz gospodarz przytoczył taką opowiastkę:
Podczas lekcji muzyki, której uczy w szkole podstawowej, użył sformułowania savoir-vivre. Miał kontynuować, ale widząc miny szóstoklasistów, zapytał:
- Nie wiecie, co to jest savoir-vivre?
Kręcenie główkami i pomruki dały mu do zrozumienia, że nie.
- Eee tam. Na pewno wiecie. Podpowiem wam. Jest to zbiór zasad jak należy się za...? za...?
W tym momencie najgrzeczniejsze dziewczątko w klasie, omdlewającym z przejęcia głosikiem:
The Nigeria scams riled up one person enough to write a parody spam.
X-Spam-Status: No, hits=4.3 required=5.0
tests=BILLION_DOLLARS,DEAR_SOMETHING,IN_REP_TO,ITS_LEGAL,
LINES_OF_YELLING,LINES_OF_YELLING_2,LINES_OF_YELLING_3,
NIGERIAN_TRANSACTION_1,NIGERIAN_TRANSACTION_2,REFERENCES,
SIGNATURE_SHORT_DENSE,SPAM_PHRASE_05_08,SUPERLONG_LINE,
UPPERCASE_75_100,USER_AGENT,USER_AGENT_MUTT,US_DOLLARS_3
version=2.43
X-Spam-Level: ****
HIGHLY CONFIDENTIAL
FROM: GEORGE WALKER BUSH
DEAR SIR / MADAM,
- Kochanie, co byś zrobił, gdybym tonęła w rzece?
- Od razu bym pobiegł do najbliższej wioski po pomoc.
- Ale najbliższa wioska jest daleko od rzeki!
- Kochanie, dla ciebie jestem gotów biec jeszcze dalej!
by Peppone
* * * * *
Młodzieniec przychodzi do gabinetu ojca swojej przyjaciółki, wielkiego biznesmena i mówi:- Chciałbym się ożenić z Pańską córką.
- Hmmm.... A czym się Pan zajmuje?
- Jestem robotnikiem.
- Ja jestem demokratą, mi nie przeszkadza, że ktoś jest robotnikiem. A ile Pan zarabia na miesiąc?
- 200 dolarów.
- Hmmm... Nie rozumiem, jak Pan chce się żenić z moją córką mając takie zarobki? Czy Pan sobie zdaje sprawę, młody człowieku, ile mnie kosztują jej kaprysy? 200 dolarów na miesiąc to ona wydaje na papier toaletowy!
Młody człowiek wychodzi z gabinetu biznesmena ze spuszczoną głową. Przyjaciółka, która czekała na niego pod drzwiami pyta zniecierpliwiona:
- I co Ci powiedział ojciec? Zgodził się?
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
TO SOBIE SKOCZYŁ
Mając gdzieś tak 6 lat całe wakacje spędzałem na małym placu zabaw tuż za moim blokiem. Były tam huśtawki (zwane w przedszkolnym slangu bujaczkami) - dwie małe i jedna duża. Z tej dużej popołudniami starsi chłopcy skakali w dal, a ja przyglądając się im z zazdrością chciałem oczywiście też tak skakać.
Chcąc uniknąć kompromitacji pewnego ranka wziąłem swojego pieska Kajtka na spacer, co było tylko pretekstem do pierwszego w życiu treningu skoków z huśtawki. Postanowiłem rozpocząć asekuracyjnie od małej "bujaczki". Kiedy już dość wysoko się rozbujałem przyszła pora na skok.
1. Jeśli uszy cię swedzą, to znaczy to, że coś pomyślnego się wydarzy. Rankiem - prawe ucho, a wieczorem - lewe.
2. Kichanie oznacza:
- jeden raz - ktoś cię potajemnie chwali,
- dwa razy - ktoś cię za plecami obmawia,
- trzy razy - ktoś się w tobie zakochał,
- cztery razy - masz katar.
3. Skurcz w nodze leczy się przez wyciągniecie słomki z maty na podłodze, zwilżenie jej śliną i wcieranie w czoło. Należy przy tym powtarzać formułkę: Shibire Kyo ye nobore! (Skurczu, zabieraj się do stolicy!).
4. Ten, kto wrzuca do ognia czyjeś obcięte paznokcie albo włosy z czyjejś głowy, oszaleje.
* * *
Przy dzwonku jednego z wrocławskich domów można było przeczytać kartkę o następującej treści: "Jeżeli drzwi nie otworzą się po pierwszym dzwonku, proszę więcej nie dzwonić. Może nie ma mnie w domu, albo jestem chory, albo w łazience. Albo może spojrzałem przez wizjer i wiem kto dzwoni".
* * *
Studencka Spółdzielnia Pracy "Robot" zadowoliła nawet takich klientów, którzy potrzebowali świadka do ślubu, czterech równych mężczyzn do niesienia trumny, czy brakującej osoby do brydża. Klientami robota były również mamusie, które dla swych córeczek- -maturzystek zamawiały partnerów na bale maturalne, a także starsza pani, która zażądała pana do towarzystwa, z tym, że musiał to być ciemnoskóry Afrykanin
[w windzie]
Alice: Wally, naciśnij guzik.
Wally: Dlaczego? Niby dlatego, że stoję nabliżej panelu mam naciskać guzik?
Alice: Dokładnie.
Wally: To nie fair! Musiałem nacisnąć guzik przedwczoraj.
* * *
Automatyczna sekretarka: Masz 963 wiadomości, z tego wszystkie oznaczone jako pilne. Wiadomość numer jeden: Cześć, tu Bob. Dzwonię by ci powiedzieć, że wysłałem Ci maila. No... to wszystko. Cześć. Koniec wiadomości numer jeden.
* * *
Szef: Bob jesteś dla mnie jak mój syn.
Bob: Ty nie masz syna.
Józef Buchbinder (1839 – 1909)
Buchbinder zamierzał pewnego razu namalować obraz o treści religijnej, na którym miała być wyobrażona jawnogrzesznica.
Niestety, nie mógł znaleźć modelki, która by mu do tej postaci pozowała. Zwracał się z propozycją do wielu pań znanych z tego, że grzeszyły, ale żadna z nich nie grzeszyła jawnie i wobec tego nie mogła pozować.
W końcu malarzowi udało się poznać pewną damę, która wprawdzie dotychczas nie grzeszyła, ale już po kilku lekcjach udzielonych jej przez artystę mogła ku całkowitemu zadowoleniu pozować do postaci jawnogrzesznicy.
Marian Bogusz (1920 – 1980)
Grafik, malarz abstrakcjonista.
No niby czysto... papier jest... ciepła woda i mydło są... ręczniki jednorazowe lub suszarka też... Ale jednak czegoś brakuje... Czego?
Oto pomysł, który zasługuje na nagrodę Nobla! Takie coś powinno znaleźć się w każdej publicznej toalecie umiejscowionej np. w restauracji:
Higiena zwierzat, prof. R.:
- Dzieworództwo? Mało atrakcyjna forma rozmnażania.
Hodowla ryb, prof. W.:
- Odłów wykonuje się pod koniec września, na przykład 15 października, a najpóźniej 7 listopada.
To zdjęcie na które będziesz patrzeć godzinami! Zdjęcie, które natychmiast zapragniesz wstawić sobie na tapetkę, a może nawet wydrukujesz i powiesisz na ścianie...
Kliknij na "Czytaj dalej" i się delektuj do woli...
Co się stało na Nowym Świecie przy Empiku? Jest tam policja, straż pożarna i ogólnie teren odcięty od świata policyjnymi taśmami? Może ktoś coś wie?
Pewnie znaleźli winnego oskubania palmy.
* * * *
Orientujecie się może, jak w Windowsach ograniczyć użytkownikowi dostęp do USB? Jakiś sterownik trzeba napisać? Ewentualnie zaingerować w istniejący?
Trzeba zaingerować. Najlepiej małym pilnikiem do metalu.
* * * *
Co jest najbardziej potrzebne jak się kupuje drewnianą chałupę do remontu?
- Do znawców: Czy bolid jest przygotowany na jazdę w deszczu? Jakieś wycieraczki, zamykany dach, baldachim może parasol dla kierowcy.
- Ma opuszczaną opływową markizę. Wprowadzono ją w tym roku, bo dotychczas w czasie ulewy za każdym bolidem biegło po 2 Murzynów (wyjątek: na torze w Niemczech - po 2 polaków) z parasolami. Niestety powodowało to spory tłok i trudności z wyprzedzaniem. Zdarzyło się nawet kilkakrotnie, że parasolnicy nie wytrzymywali znoju całego wyścigu. Mam nadzieję, że pomogłem.
- Głupoty opowiadasz, nie znasz się. Przepis o wprowadzaniu w czasie deszczu tzw. "umbrella-men", został w tym sezonie zlikwidowany głównie przez, to, że swoje starty w F1 zaczęli Kubica i Hamilton i sytuacja z Polakami i murzynami stała się delikatnie mówiąc niezręczna.
Konwersacja z Dowództwem (OŻW):
- Panie doktorze, długo będziemy kopać w tym czarnym syfie?
- Ekhm... To jest warstwa kulturowa... (z naganą we wzroku)
- Znaczy - wychodzi na jedno, ale lepiej brzmi?
- No, tak.
* * *
Kolega, unosząc szklenicę, trunkiem napełnioną:
- Niech nam ziemia lekką będzie! [po gdzieś piętnastej taczce przestawało robić różnicę, ale miło z jego strony.]
* * *
40 stopni w cieniu, ludzie udaru dostają, praca wre. Dowództwo (OŻW) motywuje swoją trzódkę:
Wyobraź sobie jego reakcję, kiedy zaraz po powrocie ze słonecznych plaż wchodzi do biura i widzi dobrze zabezpieczone przed kurzem swoje stanowisko pracy:
1. Jak przy badaniu ostatnio sadowiłam się na samolocie, to on do mnie taki tekst:
- Pupa wyżej, wyzej, pupa patrzy w obrazek...
Obrazek wisi na przeciwnej scianie.
2. Mój gin jest ok (państwowo). Standardowo gdy siedzę na fotelu mówi: "Nie uciekamy pupą, nie uciekamy" hehe. A gdy zapytałam o wyniki ostatniej cytologii odpowiedział: "Cud, miód i orzeszki".
3. A mojej koleżance (dziewicy, bez widoków na to żeby straciła w najbliższym czasie cnotę) lekarz, gdy zabrał się do badania , powiedział tak: "Czy nie mogłaby pani wrócić do mnie na badanie za tydzień... już rozdziewiczona... to by mi znacznie ułatwiło pracę"
To była jej pierwsza wizyta u cipologa.
4. Inny gin - od paru lat się pyta na rozpoczęciu wizyty "I kiedy rodzimy?" Albo kiedyś powiedział: "jak bedzie już pani w ciąźy 3 miesiące, to będzie można dopiero gratulować, bo pewnie i tak pani wcześniej poroni..."
Dzik i turyści na bałtyckiej plaży
- Zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego.
Zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego.
PS. Zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego.
- A Tobie co?
- Durakowi wsio śmieszno!
- Trza dodać, że zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego.
- W tych okolicznościach nie dziwi fakt, że Zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego
- No bo to oczywiste jest, że zwierzę przyszło na pobliską plażę i wykąpało się w morzu - podała we wtorek rzeczniczka ośrodka wypoczynkowego.
Poseł Antoni Sosnowski:
Pytanie do rządu: Czy te zmiany nie wpłyną niekorzystnie na dynamiczny wzrost wykorzystania funduszy unijnych, jaki nastąpił pod rządami Ligi Polskich Rodzin, PiS i Samoobrony?
Poseł Joanna Fabisiak: To jest dobre pytanie. Wpłyną, wpłyną.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu Arnold Masin:
Jak patrzę na posła Tomaszewskiego, to w tym momencie wiem, o co mu chodzi.
Wicemarszałek Genowefa Wiśniowska:
A, to ciekawe.
Poseł Czesław Fiedorowicz: Ma pan dar czytania z oczu.
Poseł Jacek Kurski:
Dziękuję, panie marszałku, i informuję pana, że panu posłowi Gadzinowskiemu wyłączono głos dopiero po minucie i czterdziestu sekundach przekroczenia czasu.
Z archiwów JM |
|