Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7364 osób, w tym 1128 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik donnaclark
Polski bramkarz "Kanonierów" żartował z Beckhama
- Jak byście zażartowali gdybyście byli na miejscu Szczęsnego?
- Pepsi dla wszystkich.
- Słyszałem, że jedziemy na euro.
- Powiedziałbym, że jego stara pamięta jeszcze Burger Kinga jak był księciem.
- Powiedziałbym: Hi Becks, masz może zdjęcia Victorii nago? Nie? A chcesz parę?
- Słyszałem że twoja żona klaszcze u Rubika.
- A David na to: A ja słyszałem, że Twoja gwiżdże w "Kanikułach".
- Siema, przyszedłeś po brudne ręczniki?
- Hej David - jesteś taki cienki że masz 0 znajomych na Naszej Klasie!
- A ja bym mu powiedziała, że jego stara jest cool, bo przeszła simsy.
Fałszywy senator - The Distinguished Gentelman (bez komentarza... za jedno widać - czy fałszywy senator czy przebrany gentelman...)
Honor Kawalerzysty - In Pursuit of Honor
Słomiany wdowiec - The Seven Year Itch (po takich saksach żony to się zamki w drzwiach zmienia, a nie słomianym wdowcem ogłasza)
Ukryta prawda - The Contender
W cieniu podejrzeń - Murder at 75 Birch
Szczeniackie wojsko - Major Payne
Hanna Krzetuska (1903 - 1999)
Współtwórczyni Grupy Wrocławskiej. Malarka.
Żona profesora Eugeniusza Gepperta, malarka Hanna Krzetuska złamała nogę i została przewieziona do szpitala. Geppert, który liczył wówczas 85 lat, był tym wypadkiem przerażony, rozpłakał się i poprosił swą koleżankę malarkę Krzesławę Maliszewską - Mazurkiewicz o pomoc.
Maliszewska, chcąc uspokoić roztrzęsionego artystę, tupnęła nogą i zawołała:
- Profesorze, taki stary ułan, a taki zasraniec!
Geppert natychmiast się opanował i uspokojony pojechał do szpitala, w którym znajdowała się jego żona.
Roman Kramsztyk (1885 – 1942)
Współzałożyciel „Rytmu”. Malarz, grafik.
- Wpisujcie śmieszne błędy Windows!
- Operacja została przerwana z powodu następującego błędu: Operation completed succesfully.
- Nieznany spowodował nieznany błąd w nieznany.
- VISTA: Urządzenie nie może być bezpiecznie odłączone ponieważ jest podłączone.
- Pamięć nie może być read.
- Nie wykryto klawiatury. Naciśnij <Enter> aby zakończyć.
- Nie można usunąć wiadomości za mało miejsca na dysku.
- System nie rozpoznał napędu CD ROM. Włóż dysk instalacyjny Windows do napędu CD, aby naprawić błąd.
# 10 - Dziewczęce spodnie
No dobra, niech laski sobie noszą – to ich kuper. Ale kolesie musieli myśleć tak – co zrobić, żeby uchodzić za geja, a nie obciągać fiutów? Wiem! Nałożę na dupsko pory mojej siostry! I chodzą w spodniach o typowo damskim kroju, płacąc za nie ponad 200 złotych, i jeszcze wkręcają, ze to najzajebistsze pory pod chmurą burzową, chociaż i tak mogłyby być fajniejsze, ale w końcu przecież ten świat jest taki do dupyyyyyy......, ...i nikt mnie nie rozumieeeee... Buuuuu....!
#9 - Okulary
"Wracając do obalania socjalizmu:… Jak powiedział Cyryl N.Parkinson – przypominam: „Ustroje padają nie dlatego, że są złe, okrutne lub niesprawiedliwe – lecz dlatego, że bankrutują”. Za „komuny” zawsze śmiałem się – otwarcie – z rozmaitych agitatorów, którzy zapewniali nas, że (a) zwycięstwo komunizmu jest nieuniknione: i (b) Należy wzmóc wysiłki w celu budowy komunizmu. Skoro – tłumaczyłem – zwycięstwo komunizmu jest nieuniknione, to nie ma co „walczyć” – siadajcie, towarzysze , na tyłkach – i spokojnie czekajcie…"
***
“Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach – a my w parlamentach…”
***
”Niewątpliwie w szykowanej obecnie, jedynej politycznie poprawnej, wersji Biblii znajdować się będzie zdanie: ”Pan Bóg w pięć dni stworzył świat - a szóstego i siódmego dnia odpoczywał”. Trzeba być w zgodzie z postępem.”
Zastanawiałem się czy Paris Hilton mogłaby jeszcze czymś zaszokować. Chyba tak? Na przykład gdyby po śmierci zapisała swoje narządy nekrofilom.
Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej". Taka sentencja wyryta jest na fasadzie gmachu sądów przy Al.Solidarności w Warszawie. Ale prawdę mówiąc to jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości bardziej właściwy byłby cytat z "Czasu Surferów" - "Prawda to dziwka, a tu ja jestem jej alfonsem".
Nowy rok to czas postanowień. Ja rok temu postanowiłem sobie nic nie postanawiać i konsekwentnie tego dotrzymuję.
Gdy tak spojrzę na niektóre wydarzenia z perspektywy czasu to myślę że Jarek jest emo. Gdy już skończyły mu się powody do płaczu to pociął sobie koalicję.
Oto dwa sposoby przemytu papierosów z Ukrainy do Polski, które w pełni zasługują na miano oryginalnych:
1. "Rozchmurz się, może będzie dobrze."
Tłumaczenie: Jestem tylko durniem, który przeszedł obok Ciebie na ulicy, i już wiem tak wiele rzeczy o Tobie, że nie tylko mogę zinterpretować Twoje odczucia, lecz również opatrzyć komentarzem że to się stanie, lub nie. I nieważne co powiem, to Ci poprawi nastrój.
2. "Wyglądałbyś lepiej, gdybyś się uśmiechnął."
_*Ogłoszyni*_
Skuli gibkiego wyjazdu do onkla w Reihu sprzedom drapko:
wertiko na wysoki glanc, szrank z trzyma dźwiyrzami, szeslong odwanckowany, dwa ligistule, sztyry gardinsztangi, gramofon na kurbla, jedyn kromlojchter na świczki, dwa zicherongi i sztyry byrny przyndzione, cyja, landszaft zagraniczny, blumsztynder z mertami, jedna donica ze sznitlochym, bifyj z szuflodami na nici, durszlag na nudle, pół funta hawerfloków, stryknadle, heknadle, zicherki, tolszery, kartofel -- presa, cwitry, maszynka na gychaktes, biksa po magiwyrflach, topfkracer, flaszenpucer, szpangi do włosów, śranczek na szczewiki, fyrlok, ausgus, trzi kokotki, badywana, waszbret, kohlkastla, hok z mesingowym gryfym,
Uwaga! Zdjęcia nie dla osób wrażliwych ponieważ zaistniała konieczność cesarskiego cięcia.
Oto jak przychodzą na świat śliczne...
Wygląd
Windows XP ma w porównaniu do wyrafinowanego i wysmakowanego interfejsu Aero Glass z Visty dość kartonowy wygląd. Ale brakuje mu też również tych uroczych artefaktów graficznych na ekranie. Już tęsknię za "osieroconymi oknami" z Visty i za oknami dialogowymi, których nie dało się zamknąć, bo stawały się nieusuwalną częścią mojego pulpitu. Takie dziwne błędy zdają się być już tylko wspomnieniem.Wydajność systemu
Oto efekt:
Niby przyjemnie, piwko, basenik, ale czegoś jakby brakowało...
W dzisiejszym odcinku po raz kolejny potyczki słowne sprzedających i kupujących. Walka obu stron przypomina jednak bardziej ring, gdzie walczy się raczej w bokserkach, a nie w rękawicach bokserskich ;)
Pisownia oryginalna. Kształtne gżegżółki et consortes - czytać z herbatką z melisy w ręku ;)
1. [pozytyw] Terminowo i zgodnie z ofertą. Niestety w nowej sukience żona wcale nie wygląda lepiej... Polecam!
2. [pozytyw] Towar ok. Szybka transakcja. Miły kontakt. Odbiór osobisty.
[odpowiedź] taaa a teraz siostra spodziewa się bliźniaków.
3. [negatyw] Dopiero żeś się odezwał po 2 tygodniach nic nie odpisywując!!
4. [pozytyw] ja pier...ale zajebisty kluczyk.dziekuje ci strasznie!!gosc jest wypasiony jak kremowka papieska.pozytyw jak z tad do nowego yorku.
10. Halo? Wyprałam dane
W tym roku do Kroll Ontrack zadzwoniła kobieta twierdząc, że wyprała wszystkie swoje dane. Jej pamięć USB trafiła do pralki, a usunięcie danych zajęło pralce cały cykl z płukaniem. Kobieta była zaskoczona, że danych nie można odzyskać. Podobny przypadek miał miejsce w Polsce w roku 2005. Wtedy zajął trzecie miejsce w rankingu Kroll Ontrack.
9. Córeczka tatusia
Jesteś pijakiem kiedy...
...używasz miętowej wódki zamiast płynu do ust żeby uniknąć tego całego zamieszania z pluciem.
...używasz alkoholowego systemu monetarnego, np. "Pożyczyłbym Ci tę kasę ale wszystko co mam w banku to litr Johniego Walkera i dwa czteropaki Tyskiego".
...myślisz że żeby wyremontować zabytkowy samochód w garażu wystarczy pić piwo patrząc na niego.
...w twojej zmywarce proporcja kieliszków do talerzy wynosi 8 do 1.
Lowell: Taa, telewizja kablowa jest niesamowita. Widziałem wczoraj na kanale japońskim program o ludziach przycinających drzewa. Wow, co za gigantyczne rozmiary!
Roy: Widziałem ten program. Co ty gadasz Lowell, to były drzewka bonsai!
Lowell: Co tam drzewka, ci faceci to były kolosy!
***
Helen: Tego mi jeszcze było trzeba. Jestem spłukana, a teraz muszę odkupić marynarkę, która jest droższa niż mój samochód.
Roy: Daj mu podróbę, mój krawiec zrobi ci taką samą za 50 dolców.
Brain: Tak, Roy, ognioodporną, do prania mechanicznego i z odpinanym kapturem.
***
[Lowell chce wymigać się od randki z Helen]Helen: Słuchaj Lowell, w sobotę jest wernisaż w Galerii, nie poszedłbyś?
Lowell: W sobotę? Acha, w sobotę… Sobotę… So-bo-ta. SOBOTA. S-o-b-o-t-a. Hm, sobo-TA. Sobota…
Helen: Lowell! Nie odpowiedziałeś na moje pytanie!
Z archiwów JM |
|