Monster TV
Polecamy w Monster TV
Kto jest online?
Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 3110 osób, w tym 152 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik prdtx
Ryzykancki prezent dla dziewczyny
Niespodzianka gwarantowana, ale sposób pakowania prezentu raczej dla ryzykantów lub osobników bardzo odpornych na ból.
Jeśli ktoś się zdecyduje ofiarować swojej dziewczynie coś takiego to radzimy robić to w kasku...
Jeśli ktoś się zdecyduje ofiarować swojej dziewczynie coś takiego to radzimy robić to w kasku...
Pracownicy infolinii łatwo nie mają XV
Po głębszym zastanowieniu się odkryłem, że nie nadaję się na pracownika infolinii. Czemu? Poniżej odpowiedź.
Dzień dobry, jestem z Łodzi i o co chodzi..
Ja: W jakich godzinach będzie ktoś dostępny w lokalu?
Kl: w każdych... bo ja jestem taki nierób.
Jakiś staruszek: Bo u mnie byli ci technicy z tych telefonów... Mój numer telefonu; 22 XXX XX ii... wstyd powiedzieć... 69...
-Dzień dobry, bo ja mam dekodrer PIPERD...(chodziło o pre-paid)
kl.: Kubaaa, no przynieś mi tę umowę!
Kuba: Tato, nie wiem gdzie jest!
Dzień dobry, jestem z Łodzi i o co chodzi..
Ja: W jakich godzinach będzie ktoś dostępny w lokalu?
Kl: w każdych... bo ja jestem taki nierób.
Jakiś staruszek: Bo u mnie byli ci technicy z tych telefonów... Mój numer telefonu; 22 XXX XX ii... wstyd powiedzieć... 69...
-Dzień dobry, bo ja mam dekodrer PIPERD...(chodziło o pre-paid)
kl.: Kubaaa, no przynieś mi tę umowę!
Kuba: Tato, nie wiem gdzie jest!
Krótki dżołk
Nie udał się strajk listonoszy Poczty Polskiej. Okazuje się, że zamiast postulatów zostawili awizo.
Wielkie śnieżne komunikaty - rozwiązanie konkursu
Zima zdecydowanie nie służy wam jako pora do szaleństw na świeżym powietrzu - spodziewaliśmy się ciut większego odzewu, ale Buka nie odpuszczała ani na trochę i otrzymaliśmy w sumie 7 ciekawych prac - jednak tylko połowa z nich spełniła wymagania konkursowe. Zobaczmy co zakomunikowali nam ci, którym zimno i zawieja niestraszna...
Kryzys kubański i cygara
O kryzysie kubańskim słyszała pewnie większość z was. Okazuje się jednak, że są pewne pikantne szczegóły, o których nie mówiło się głośno i mało kto je zna... Nam udało się do nich dotrzeć! W rolach głównych sam Fidel Castro i dość niezręczna sytuacja prezydenta USA.
Co można przewieźć samochodem?
Za chwilę przekonasz się, że kreatywność kierowców nie zna granic.
Bo są w życiu sytuacje w których po prostu trzeba sobie radzić...
Bo są w życiu sytuacje w których po prostu trzeba sobie radzić...
Portrety na ścianach
Autorem tych dzieł jest Christian Guemy, obejrzeć je można w Londynie, Moskwie i Wenecji.
Ptaki vs samolot
Zobaczcie jakie szkody mogą wyrządzić ptaki w zderzeniu z małym samolotem podczas lotu.
Świąteczna dekoracja działu IT
Co się może stać jeśli dział IT postanowi świątecznie udekorować swoje biuro?
Nie należy się spodziewać cudów, to jest silniejsze od nich...
Nie należy się spodziewać cudów, to jest silniejsze od nich...
Poranne zamotanie LXI
Ludzie grający w RPG to mają jednak totalnie przerypane z zamotkami. Ludzie umawiający się na poranny wyjazd też nie są w lepszej sytuacji. Jednak najlepiej mają biznesmeni. Robiący interesy. Przez sen.
Historia świeża, bo przedwigilijna. Wiadomo, że na święta trzeba się wybrać do domu, żeby się najeść... tfu, oczywiście żeby spędzić święta w rodzinnej atmosferze.
Zajęcia skończyłam w środę o 17, umówiłam się na powrót ze zmotoryzowanym kolegą na czwartek. Na rano. Na 5:30, żeby poranne warszawskie korki ominąć. Budzik ustawiony - 3:30 (jak to baba), więc o 22:00 trzeba iść spać. Środek nocy, budzę się, bez budzika. Patrzę na zegarek - "O cholera! już tak późno?! Nic nie słyszałam, a 2 telefony nastawiłam!". Tryb ninja, wyskoczyłam z łóżka, biegiem pod prysznic, ubieram się krążąc między łazienką i kuchnią, nastawiam wodę na kawę. Chwila przerwy, no to zerknę na zegarek.
Historia świeża, bo przedwigilijna. Wiadomo, że na święta trzeba się wybrać do domu, żeby się najeść... tfu, oczywiście żeby spędzić święta w rodzinnej atmosferze.
Zajęcia skończyłam w środę o 17, umówiłam się na powrót ze zmotoryzowanym kolegą na czwartek. Na rano. Na 5:30, żeby poranne warszawskie korki ominąć. Budzik ustawiony - 3:30 (jak to baba), więc o 22:00 trzeba iść spać. Środek nocy, budzę się, bez budzika. Patrzę na zegarek - "O cholera! już tak późno?! Nic nie słyszałam, a 2 telefony nastawiłam!". Tryb ninja, wyskoczyłam z łóżka, biegiem pod prysznic, ubieram się krążąc między łazienką i kuchnią, nastawiam wodę na kawę. Chwila przerwy, no to zerknę na zegarek.
Pieluchy z niespodzianką, czyli jak wprawić w zakłopotanie młodego ojca
W życiu każdego człowieka przychodzi zwykle taki moment, że pojawia się u niego potomek. Nieważne, czy poczęty niepokalanie, czy przyniesiony przez bociana albo znaleziony w kapuście - każdemu należy kupić pieluchy, bo każdy będzie równo walić kupersony. Dzisiaj pieluszki są wydajne, miłe w dotyku, przyjazne dla dziecka i mają dodatkowo ładne obrazki.
Satyryczne Podsumowanie Tygodnia XXI
Dziś o mężu-kobiecie, choince-kobiecie, świętym Mikołaju-kobiecie i... płaczącej kobiecie.
Poniedziałek
26-letnia Hinduska od pewnego czasu podejrzewała, że coś jest nie tak z jej nowym mężem. W końcu - po roku małżeństwa - odważyła się zajrzeć do łazienki, kiedy małżonek brał prysznic. Jak się okazało, Minati Khatua wyszła za kobietę. O ile ona cieszyła się, że wreszcie odkryła prawdę i potrafiła sobie wytłumaczyć comiesięczne dolegliwości męża, to jej rodzina nie była już tak zadowolona, ponieważ to ona będzie musiała teraz spłacać „jego” kredyty.
Wtorek
Brytyjczyk Andy Park zapowiedział, że ma zamiar wziąć ślub ze swoją... choinką. Chciałby to zrobić z miłości do świąt, choć jeszcze nie wie, na którą gałąź założy jej obrączkę zaręczynową. Ciekawe czy on też po roku małżeństwa przyłapie pod prysznicem swoją choinkę i odkryje, że ona jest kobietą?
Środa
Poniedziałek
26-letnia Hinduska od pewnego czasu podejrzewała, że coś jest nie tak z jej nowym mężem. W końcu - po roku małżeństwa - odważyła się zajrzeć do łazienki, kiedy małżonek brał prysznic. Jak się okazało, Minati Khatua wyszła za kobietę. O ile ona cieszyła się, że wreszcie odkryła prawdę i potrafiła sobie wytłumaczyć comiesięczne dolegliwości męża, to jej rodzina nie była już tak zadowolona, ponieważ to ona będzie musiała teraz spłacać „jego” kredyty.
Wtorek
Brytyjczyk Andy Park zapowiedział, że ma zamiar wziąć ślub ze swoją... choinką. Chciałby to zrobić z miłości do świąt, choć jeszcze nie wie, na którą gałąź założy jej obrączkę zaręczynową. Ciekawe czy on też po roku małżeństwa przyłapie pod prysznicem swoją choinkę i odkryje, że ona jest kobietą?
Środa
Najpopularniejszy nałóg na świecie
Produkt, który podobnie jak coca-cola czy telefon komórkowy zawędrował do każdego miejsca na świecie, przełamując wszelkie bariery kulturowe, ekonomiczne i religijne. Szkodzi twojemu zdrowiu, wydajesz na niego mnóstwo pieniędzy, stajesz się mniej atrakcyjny pod jego wypływem, śmierdzisz, niszczysz zdrowie ludzi i dodatkowo ich denerwujesz. O czym mowa? Oczywiście o paleniu.
Najmniejsza małpka na świecie
Ten rekordowy tytuł należy do Pigmejki. Osiąga 14-16 cm długości i waży ok. 85 g. Ale najistotniejszy jest jej słodki wygląd...
Anatomia technologii
22-letni rysownik Mads Peitersen przedstawił swoją wizję "anatomii" popularnych przedmiotów. Dziwne, ale ciekawe...
Samochody przyszłości
Być może kiedyś będziemy jeździli takimi samochodami, albo dopiero nasze wnuki...
Autentyki CCCLXXXIII - Zadyma na Wschodnim
Dziś o szachach rozgrywanych korespondencyjnie, komentatorach sportowych, zamotanym profesorze i chyba autentyk roku, który rozegrał się na Dworcu Wschodnim.
KORESPONDENCYJNE SZACHY
Szachiści, którzy grają zawodowo, albo przynajmniej profesjonalnie, to czasami dziwni ludzie. Sympatyczni, ale czasami żyjący w innym świecie. Mam takiego przyjaciela, który nie uznaje żadnych innych sportów wyczynowo-siłowych poza szachami. Ogólnie Mensa, te rzeczy. Rozgrywanie partyjek w myślach itp. Inny świat. Nie dla każdego zrozumiały.
Rzecz się działa w czasach, kiedy Internet był dla nielicznych, a jak ktoś miał modem i 56 kb to był panicho. Kumpel w tym czasie prowadził mecze szachowe z ludźmi z całego świata. Oczywiście korespondencyjnie. Wiadomo, że nikt nie ma większej cierpliwości od szachisty. Wyglądało to tak, że Grześ raz na jakieś 3-4 tygodnie maszerował do skrzynki i odbierał listy od "przyjaciół" graczy z całego świata. Analizował ruch przez jakieś dwa tygodnie i wysyłał swoją odpowiedź do przeciwnika. Czyli cały proces w te i we wte trwał czasami do 6 tygodni a i dłużej. Grześ wraz z żoną wynajmowali małe mieszkanko i nagle pojawił się w ich rodzinie potomek.
Żona tym samym zadecydowała, że pora się szybko przeprowadzić. A ponieważ ona w tej rodzinie była szyją, przeprowadzka odbyła się w ciągu trzech kolejnych dni.
KORESPONDENCYJNE SZACHY
Szachiści, którzy grają zawodowo, albo przynajmniej profesjonalnie, to czasami dziwni ludzie. Sympatyczni, ale czasami żyjący w innym świecie. Mam takiego przyjaciela, który nie uznaje żadnych innych sportów wyczynowo-siłowych poza szachami. Ogólnie Mensa, te rzeczy. Rozgrywanie partyjek w myślach itp. Inny świat. Nie dla każdego zrozumiały.
Rzecz się działa w czasach, kiedy Internet był dla nielicznych, a jak ktoś miał modem i 56 kb to był panicho. Kumpel w tym czasie prowadził mecze szachowe z ludźmi z całego świata. Oczywiście korespondencyjnie. Wiadomo, że nikt nie ma większej cierpliwości od szachisty. Wyglądało to tak, że Grześ raz na jakieś 3-4 tygodnie maszerował do skrzynki i odbierał listy od "przyjaciół" graczy z całego świata. Analizował ruch przez jakieś dwa tygodnie i wysyłał swoją odpowiedź do przeciwnika. Czyli cały proces w te i we wte trwał czasami do 6 tygodni a i dłużej. Grześ wraz z żoną wynajmowali małe mieszkanko i nagle pojawił się w ich rodzinie potomek.
Żona tym samym zadecydowała, że pora się szybko przeprowadzić. A ponieważ ona w tej rodzinie była szyją, przeprowadzka odbyła się w ciągu trzech kolejnych dni.
Z archiwów JM |
|
Najpotworniejsze ostatnio
Najlepsze komentarze
„@puhacz Może gdyby nie robili antysemity z każdego kto się na nich krzywo popatrzy podejście byłoby ździebko inne...”
by geniusm
512
„Dobrze, że absolutnie każdy jest ekspertem od wszystkiego, ma dostęp do pełnych informacji, w tym niejawnych, i ma kompetencje do prowadzenia polityki zagranicznej/wstaw aktualnie nośny medialnie temat.
I ja nie twierdzę, że mamy popierać Izrael, tylko, że ten tok rozumowania przedstawiony na obrazku jest totalnie z dupy.”
by ka2
439
„Można, ale pod warunkiem, że masz wujka w policji...”
by skaba
422
„Widzę to oczami wyobraźni i mi się podoba :)”
by bartoslaw
406
„Nawet nie chce wiedzieć kto to jest :)”
by blinkovsky
387