Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Inteligentna jazda > Telepatia? Istnieje takie coś?
joemonster
joemonster - Master of Habaneros · przed dinozaurami
Czy komunikowałeś lub komunikowałaś się kiedyś za pomocą myśli? Ile razy zdarzyło ci się myśleć intensywnie o kimś a ten ktoś zadzwonił? Czy można przekazywać obrazy między sobą? A czy wiesz że jeśli zapytasz osobę w transie hipnotycznym o różne detale dotyczące innej osoby to bardzo często odpowie ona zgodnie z prawdą lub bardzo blisko prawdy? Czy istnieje coś takiego jak widzenie na odległość? Czy zdarzyło ci się kiedyś że krajobraz który ci się przyśnił kiedyś zobaczyłeś lub zobaczyłaś kilka lub kilkanaście lat później?

--
Aero

Quixote
quixote - Moderator Moderatorów · przed dinozaurami
Na początku chcę stanowczo zaznaczyć - nie mam zamiaru się chwalić, po prostu chętnie Wam o czymś opowiem.

Pół roku temu planowałem wyjazd na konferencję tłumaczy i pedagogów do Kazimierza. Trasa krótka (z Warszawy), więc postanowiłem nie zajmować się specjalnie wnikliwie przygotowaniem samochodu. Ot, zatankować, sprawdzić olej i dolać płyn do spryskiwaczy. Jednak jadąc samochodem do sklepu - mniej więcej tydzień przed planowanym wyjazdem - miałem dziwne przeczucie, bardzo trudne do sprecyzowania. Czułem, jakbym siedział na czymś niebezpiecznym. Takie uczucie trochę jak na rollercoasterze w wesołym miasteczku. Nie było to pierwsze w moim życiu takie przeczucie, więc pojechałem do serwisu. Śmiali się ze mnie, że jestem dziwny, bo samochód ma raptem dwa lata, a na dodatek był miesiąc po corocznym przeglądzie. Ja jednak obstawałem przy swoim, powiedziałem mniej więcej gdzie mają zajrzeć. Powiedzieli, żebym zostawił samochód na dwie godziny. Po ponad godzinie zadzwonili, że znaleźli usterkę. Samochód odebrałem po dwóch dniach. Okazało się, że w układzie hamulcowym i skrzyni biegów była dziwna wada fabryczna, nie do wykrycia podczas normalnego przeglądu. Nie chcieli chyba się przyznać, ale wyglądało na to, że była trochę poważniejsza niż mi mówili. W dniu, w którym pojechałem do Kazimierza, na tej trasie, widziałem samochód, który wypadł z drogi na łuku, bez hamowania. Ominęło mnie?

Historia druga - mniej makabryczna. Wakacje nad morzem, rok temu. Siedziałem z dziewczyną w ogródku pizzerii, obok ogródka stał taki konik, na którym za złotówkę dzieci mogły się pobujać, pół metra od naszego stolika. Do konika podeszła kobieta z dwojgiem dzieci. Posadziła jedno na koniku, wrzuciła złocisza, dziecko zachwycone. Ja, do dziś nie wiem dlaczego, wyjąłem z portfela złotówkę i położyłem na stole. Dziewczyna zapytała się mnie po co, powiedziałem jej, że drugie dziecko będzie chciało się pobujać, a kobieta nie będzie miała już drobnych. Zgadnijcie co się stało. No i wyobraźcie sobie ich miny.

Znam kilka osób, o podobnych do mnie cechach. Niestety wszystkie są ode mnie dużo starsze i doskonale panują nad swoimi zdolnościami. Ja nie umiem, to działa na zasadzie przebłysku. Rozmawiam z kimś, kończę zdanie i dokładnie to samo, słowo w słowo, słyszymy w jakimś filmie we włączonej telewizji. Mówię o kimś, a ten ktoś do mnie dzwoni.
Jeżeli chcę zacząć nowe hobby, okazuje się, że umiem już to robić, tak jakbym tylko zapomniał - jazda konna, gra na pianinie itd.

Nic z tego, o czym opowiedziałem, mnie nie przeraża. Przeciwnie, bardzo chciałbym móc nad tym wszystkim zapanować, a nie potrafię.
Natomiast tarot całkiem nieźle mi wychodzi, z czego regularnie korzysta jedna bojowniczka

Pozdrawiam,

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
na wszystkie pytania odpowiadam: <B>TAK</B>

lukashero
Uwazam ze kazdy w swoim zyciu mial podobne przezycia jak quixote.Jesli chodzi o pierwsza opowiesc quixoit'a to trudno to nazwac telepatia,moze to bylo po prostu przeczucie,moze przeznaczenie,a moze zwykly przypadek,gleboko wierzacy mogliby powiedziec ze to wszystko zasluga boga...
U siebie zaobserwowalem ze jak czytam ksiazke czy tez gazete ,to w tym samym momencie gdy czytam dane slowo,jest ono wypowiadane w radiu,w tv,czy tez przez osobe ktora akurat jest obok mnie.Niby nic dziwnego,ale dzieje sie tak bardzo czesto,o wiele czesciej wg mnie aby byl to czysty przypadek.Ale racjonalnie myslac,coz to moze byc jesli nie przypadek?Jak wiadomo ludzki mozg jest wykorzystywany w niewielkim stopniu i gdybysmy wykorzystywali w 100% mozliwosci mozgu,to przenosilibysmy rzeczy sila woli,nie mowiac juz o telepatii.Zapewne sa ludzie ktorzy maja ten szosty zmysl troche bardziej rozwiniety od innych i moga sie porozumiewac za pomoca telepatii.

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
malaga - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Każdy z nas ma szósty zmysł, jedynie nie każdy go potrafi dostrzec, odkryć, zinterpretować.
Czy można juz nazwać telepatią "nadawanie na tych samych falach"?
Czasem gdy z kimś rozmawiamy czujemy, że świetnie się rozumiemy, mówimy w tym samym momencie to samo co druga osoba, to samo mamy na myśli, ale czy to telepatia?
Pamiętam do dzisiaj zdarzenie, dziwne jak dla mnie....miałam jakieś 14 lat...małolatka jednym słowem...umówiłam się z koleżanką, jakoś już wychodząc z domu miałam takie przeświadczenie, że się cos stanie...
takie nieokreślone, ni to strach ni obawa...nic się nie stało....tylko że w tym dniu zaczepiło nas paru chłopaków i chciało nas zaprosić gdzieś tam...już nie pamiętam gdzie...ja się nie zgodziłam...ale gdyby? czy coś by się stało? może tak może nie...
Niejednokrotnie zdarzyło mi sie deja vu, idąc ulicą, rozmawiając z kimś, nagle uświadamiałam sobie "przecież to już było!", ta sama ulica, ta sama rozmowa, zastanawiające. Aczkolwiek gdzieś coś wyczytałam, nie pamiętam dokładnie gdzie kiedy i co dokładnie, że zjawisko deja vu to nadpostrzeganie przez zmysł, cos w tym stylu, że nasze zmysły wyprzedzają to co widzimy, słyszymy, zanim impuls dotrze do mózgu.
I nie jest to obraz z przeszłości ale raczej to co widzimy w teraźniejszym czasie, tyle że nasz mózg odczytuje obraz widziany dopiero po jakimś czasie.
Być może kiedyś będzie możliwa świadoma telepatia, wszak teraz człowiek wykorzystuje znikomą częśc mózgu.
W każdym naszym życiu, a wierzę że każdy miał poprzednie wcielenie, zdobywamy więcej wiedzy, wykorzystujemy więcej doświadczeń, czego nawet możemy sobie nie uświadamiać.
Reasumując, tak do końca nie jest udowodnione istnienie telepatii, raczej każdy podchodzi do tego sceptycznie, jednak wierzę, że coś takiego istnieje.

--
"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było"

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kinia - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Telepatia: jeśli chodzi o to, że mówię czy myślę akurat o czym, co osoba koło mnie - bardzo często mi się zdarza.

Co do tego, że śni mi się krajobraz, który potem widzę w prawdziwym życiu i mam pewność, że prędzej widziałam go tylko w śnie: zdarza mi się często. Nie codziennie, ale często. Do tej pory pamiętam niektóre sny z dzieciństwa, zwłaszcza takie, które się powtarzały. Nowe widoki, czy krajobrazy pojawiały się w realnym świecie najczęściej po przeprowadzkach, choć nie zawsze. Zdarzało mi się również wyśnić jakąś osobę, którą poznawałam jakiś czas później. Przy czym jakiś czas oznacza przeważnie koło 5 lat. I dotyczy to prawie wszystkich snów, które z niewiadomych dla mnie przyczyn pamiętam przez długi czas, bo nie można tego wytłumaczać jakąś zadziwiającą ich treścią, bo są normalne, żeby nie powiedzieć, że pospolite.

Ale to nie wszystko. Czasem mam dziwne uczucie, że coś, co się dzieje wokół mnie, zostało już przeze mnie przeżyte, że byłam już w takiej sytuacji, wszystko było identyczne. I w tym momencie przypominam sobie coś, co mogę określić jako sen, ale nie potrafię sobie przypomnieć, żebym go śniła. Takie małe przebłyski, które świadczą o tym, że nauka jeszcze nie wszystko wyjaśniła.

strzelec
strzelec - Przeklęty Gypsy King · przed dinozaurami
Na wszystkie pytanie odpowiadam: <B>nie wiem</B>.
Ja bynajmniej nie potrafię.

Natomiast zdarza mi się coś, o czym powyżej napisała :kinia: przeżywam czasem jakieś sytuacje, które jestem pewien że już wcześniej albo mi się przydarzyły albo o nich śniłem. Nie wiem, czy mi się tak to tylko wydaje, czy też tak było naprawdę. Tym niemniej taka myśl w mojej głowie się pojawia.

I jeszcze coś: w zasadzie to w momencie przeżywania jakiegoś wydarzenia takie myśli mi się nie pojawiają, dopiero chwilę później, gdy jeszcze na gorąco powracam do danego przeżycia i je analizuję. Zaczynam sobie wówczas uświadamiać: "zaraz zaraz, przecież coś takiego juz kiedyś się wydarzyło" albo "qrcze, albo mi się wydaje ale mi się to już kiedyś śniło".

Nie dotyczy to jakiś błahych zdarzeń, jak np. spozywanie posiłku, ale takich bardziej niecodziennych.

W swej świadomości mam nie tylko, że dana sytuacja powtórzyła się czy ją wyśniłem, ale mam wrażenie że także otoczenie było podobne, by nie rzec takie samo.

Dziwne.


--
..:.. mistrz EZB 2013 2014 2015 | wicemistrz PLT 2013

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Winegar - Superbojownik · przed dinozaurami
Wątpię czy można to podciągnąć pod telepatię, ale... często zdarza mi się słyszeć tylko np. urwany kawalek czyjejś rozmowy, lub coś podobnie przypadkowego, co idealnie odpowiada moim myślom w tej chwili. Może to być np rozmowa o tych samych studiach, nad którymi właśnie się zastanawiam (jakoś parę miesięcy temu), ale zdarzają się rzeczy znacznie głębsze. Ojawy nieco podobne do tych z postu lukashero... Nie mówiąc o tym, że czasem zdarzy się deja vu...deja vu...deja...ekhm. Moje sny nigdy nie znajdują późniejszego odbicia w rzeczywistości. Może to i lepiej :->

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Chciałbym wtrącić swoje 3 grosze + VAT do tej dyskusji:
Coś musi być w zjawisku telepatii. Odczuwam to czesto, czasem nawet codziennie.....
Razem z moją ukochaną dziewczyną mamy zwyczaj puszczania do siebie przez telefony komórkowe tzw. sygnałów, czyli pojedzynczych dzownków... Jest to informacja : Myślę o Tobie, tęskię itp...
Chyba nie jesteśmy odosobnieni w naszym zachowaniu.
I tu dochodze do meritum sprawy : Często się zdarza, zbyt często jak na zbiego okoliczności, że jednocześnie wybieramy swój numer...
Nie zdarza się to o jakichś konkretnych porach, więc nie można tego zrzucić na karb przyzwyczajenia, że o danej porze puszczam sygnał..
Zjawisko jest o tyle ciekawe, że zdarza się to najczęściej, gdy myślę o mojej ukochanej....
Zatem coś musi chyba być w tej telepatii...
Nie wierzę w tarota, wróżkę, itd, ale mocno wierzę w potęgę ludzkiego umysłu...

--
Strielaj, eta amierykanskie trolle!

Perpetka
Perpetka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Zasadniczo jestem racjonalistką. Z przeżyć "metafizycznych" zaliczyłam dogadanie się na migi z pewnym kotem
Acz akurat telepatia wydaje mi się absolutnie możliwa. Przemawiają za tym:
- rozmaite doniesienia
- fakt istnienia obszarów mózgu o nieznanym przeznaczeniu
- znajomość historii - jakiś czas temu np. radio też wydawało się niesamowite.
Osobiście sądzę jednak, że telepatii ludzkość nauczy się za jakiś czas, wykształci się ona ewolucyjnie... na razie pojedyncze jednostki mają jakieś "przebłyski".
I wyobraźcie sobie, jak będzie to bojkotować branża telekomunikacyjna!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
No cóż... Ćoś w tej telepati jest.

Dawno, dawno temu zdarzyła mi się pewna historia luźno związana z telepatią ale dziwna:

Zaraz po zdaniu na kartę rowerową postanowiliśmy z kolegą to "oblać" colą w MacDonald'dzie, oczywiście jadąc do niego na rowerach. przed wyjazdem, przez cały dzień męczyło mnie niejasne uczucie że coś ma się wydarzyć. I faktycznie, kiedy wracaliśmy do domu napdło nas kilku drabów kradnąc nam rowery. Od tamtej pory gdy znów mnie nęka to uczucie, staram się nie wychodzić z domu (tak na wszelki wypadek).

Często też mi się czuję coś nie określonego, jakby krótki przebłysk innej świadomości, a po chwili zdarza mi się coś dziwnego.

Najczęściej zdarza mi się jednak że jak silnie się skupię na czytanym zdaniu, to ono się urzeczywistnia. np. czytam "Zerwał się potworny wiatr" i zrywa się się wiatr albo "ujadanie psa było coraz bliższe" i słyszę ujadanie psa. Przypadek?

A teraz coś silnie związane z telepatią:
Mój nick "CerberGhost". Nikomu go nie "ukradłem" ani nigdzie nie potpatrzyłem. Jest w 100% procentach przezemnie wymyślony.(powiedzmy w 99,99% ) nikomu też o nim nie mówiłem przed założeniem konta pocztowego. A jedna gdy chciałem założyć konto o loginie cerberghost na interi (lub gdzieś indziej, nie pamiętam dokładnie) okazało się że login jest używany. Czyżbym ten nick ktoś mi przesłał myślami?

Jestem głęboko przekonany że mapa człowieka zawiera jeszcze dużo białych plam i może się okazać że człowiek potrafi robić rzeczy które się filozofom nie śniły. Kto wie? może świat opisany w Harrym Potterze to nasza przyszłość? Że ludzie którzy poznają swoje będą się uczyć je opanowywać w czymś podobnym do szkoły magi a reszta ludzi którzy nie więdzą jakie zdolności posiada człowiek będzie żyła w nieświadomości? a może to dzieje się już dzisiaj, tyle że my o tym nie wiemy?

tajemnice i niewiadome są wszędzie

--
CerberGhost, czyt. [cerbergołst]. Nie [kerber] tylko [cerber]. W żadnym wypadku nie wymawiać [gerber]! Nie jestem żadną papką dla niemowląt!

Peppone
Cóż. Niedawno na onecie był artykuł o parapsychologii, w nim była mowa o profesorze, który wyprowadził teorię, że jeden ze stanów energii być może możliwy do wykrycia/badania na poziomie kwantowym może odpowiadać za telepatię/telekinezę. Może nasz mózg jakoś instynktownie mniej lub bardziej potrafi nad tą energią panować.

Często zdarzają mi się przypadki typu: wiem, że ktoś - często nawet kto - zadzwoni (oczywiście nie dlatego, że jestem umówiony na telefon ), jak jadę samochodem to regularnie korzystam z intuicji i zaczynam wykonywać manewr/hamowanie/przyspieszanie zanim jeszcze pojawi się groźna sytuacja, przy gadkach na GG potrafię odpowiedzieć na pytanie zanim ktoś je do mnie wyśle, miewam prorocze sny, tzw. "palnięcia" - tj. palnę coś od niechcenia a potem się sprawdza, zdarzyło mi się powiedzieć, jakie ktoś ma meble w pokoju - mimo, że nie wiedziałem, opisać zegarek czy spinki osoby, z którą rozmawiałem przez GG. Pozostaje pytanie, na ile to podświadomość rozwiązuje zagadnienia, a na ile to jest parapsychologia. Nie staram się tego rozgraniczać. Pozwalam intuicji, podświadomości i innym zdolnościom współdziałać. Jakbym je próbował rozgraniczać, pewnie by tak dobrze nie pracowały

--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:slonko
Podobno, zdolności telepatyczne, najczęściej zdarzają się u dzieci. Nie znam przyczyny, być może wpływ na to ma fakt innego, nie zakłóconego odbierania bodźców zewnętrznych, które u dorosłego, zwykle są ograniczane posiadaną już wiedzą.
Lata temu, gdy mój półtoraroczny syn zaczynał dopiero mówić, usiłował nas ostrzec przed tragedią. Zrozumieliśmy go, niestety, za późno. Ilekroć wracaliśmy samochodem do domu, z konieczności mijaliśmy po drodze cmentarz. Nie było dnia, by Bartek nie powiedział wtedy: "o, siosia". Za każdym razem. "Siosia", tak nazywał moją mamę, a swoją babcię Zosię. Odeszła od nas nagle, gdy Bartek miał 2 i pół roczku. Była ciężko chora i nikt o tym nie wiedział. Tylko Bartuś...

Było jeszcze jedno zdarzenie. Też dla mnie niepojęte.
Wracałam z nim z miasta taksówką. Mógł mieć nie więcej niż 3-4 latka.
W pewnej chwili zapytał mnie szeptem:
- Mamuś, czy ten pan (taksówkarz) mieszka na Białym Prądniku?
Jechaliśmy do nas do domu, na Czerwony Prądnik i nigdy, nie mając tam żadnych znajomych, nie byliśmy na Białym.
Taksówkarz usłyszał jednak pytanie i odpowiedział:
- Owszem, na Pachońskiego.
Jest to główna ulica na Białym Prądniku...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
knedlik - Superbojownik · przed dinozaurami
apropos sytuacji kiedy pokrywaja sie jakies slowa [nasze mysli z radiem z rozmowa kogos obok, cokolwiek] to kazdy mysli ze to nie moze byc czysty przypadek [zbieg okolicznosci] ale jesli wezmiemy pod uwage o ile jest wiecej sytuacji kiedy wogole nic takiego nie wystepuje. zauwazcie ze przez nasza glowe przplywaja setki mysli na dzien [zakladajac ze wciaz o czyms myslimy to pewnie setki tysiecy slow] wypowiadamy rowniez duzo slow itd. wiec nawet jesli prawdopodobienstwo wystapienia takiego zjawiska "telepati" jest jak 1 do miliona to zaden problem zeby predzej czy pozniej sie to zdarzylo. tak samo jest ze zjawiskiej "jaki ten swiat maly' wydaje sie to niesamowite ale jesli pomyslimy ile razy nic takiego nie ma miejsca to staje sie to zwyczajnie normalne.


troszke wody polalem w moim dlugim wywodzie ale matura mnie czeka wiec musze cwiczyc.

PS. temat pokrewny a nie bede zakladal nowego topicu. Podswiadomosc. podejrzewam ze znajdzie sie tutaj sporo osob po lekturze chociazby "Potegi Podswiadomosci" Murphy'ego. np dlatego dzieci sa bardziej podatne na te "paranormalne" bodzce gdyz maja otwarty umysl. bo w zasadzie nie ma nic niemozliwego tyle ze trzeba najpierw uwierzyc a dzieci po prostu wierza. sa "czyste" nieskazone watpliwosciami. i teraz inne wytlumaczenie pierwszej kwesti. nasza podswiadomosc jest czescia szerokiej podswiadomosci calego swiata tzn jestesmy jednoscia wiec telepatia nie stanowi problemu. w ogole podswiadomosc jest ciekawym zagadnieniem np opcje typu lezac na lozku mozna biegac. po prostu wmawiamy podswiadomosci ze biegamy i cialo reaguje na to, pocimy sie mecza sie miesnie. z tym wszystkim laczy sie hipnoza [wysuniecie podswiadomosci przed swiadomosc] te wszystkie zagadnienia sa naprawde niesamowite. ale nie bede juz wiecej pisal w tym poscie bo w ogole nie wiem czy ktos dotrwal do konca.

PS2. wlasnie stwierdzilem ze moj post jest napisany bardzo chaotycznie ale to dlatego ze chcialem jak najwiecej zawrzec na raz bo opisujac wszystko od poczatku pisalbym i pisal.. dlatego zachecam do lektury "potegi podswiadomosci" "magii wiary" naprawde te ksiazki moga duzo wniesc do naszego zycia. acha i mam pytanie czy ktos z osob to czytajacych byl przypadkiem hipnotyzowany, a mzoe sam byl hipnotyzerem albo byl swiadkiem. dobra za duzo jak na jeden dzien. ide spac. milej nocy

_werwolf_
Istnieje Joe istnieje
Bardzo czesto jest natomaist wykorzystywana przez klamcow i naciagaczy

Osobiscie znam czlowieka ktory tym sie zajmuje jako wielka pasja, ma tez bardzo dobre predyspozycje do tego, z wyksztalcenia jest prof. psychologii jak i psychiatrii, spedzil kilkanascie lat w afryce z tamtejszymi plemionami i tak prowadzil swoje prace naukowe. Na codzien oprocz wykladania na uniwerku prowadzi prace z dziecmi autystycznymi za co odebral w pazdzierniku nagrode honoris causa. Na podstawie zdjecia jest w stanie stwierdzic czy osoba przedstawiona na nim zyje czy nie, a jesli tak to czy jest zdrowa czy ma jakeis choroby. Przez hipnoze jest w stanie wyleczyc kazdy nalog juz w przeciagu 2-3 sesji, podobnie jest z lekami, fobiami, nerwicami. Tak wiec jest doskonaly w tym co robi.

Osobiscie gdyby ktos mi cos takiego opowiadal to na 99,9% byl w to nie uwierzyl ale obcujac z tym czlowiekiem mialem mozliwosci przekonania sie.
Co do telepatii jak i iddzialywania na odleglosc to zrobilismy maly tescik. Rozmawialismy przez telefon ja w warszawie on w poznaniu. Pierwszy bylo na temat oddzialywania i polegalo to na tym iz on "wywolywal" cieplo w moim ciele w roznych meijscach, ja mialem to poczuc po czym zapisac na kartce aby nie bylo niejasnosci, jak juz zapisalem i powiedzialm ze juz zapisalem to on mowil mi gdzie czulem cieplo. Zrobilismy takie 3 proby, ani razu sie nie pomylil. Nastepnie mialem pomyslec jakas potrawe, zapisac ja na kartce i myslec o niej. Tak tez zrobilem po jakis 30 sekundach dal odpowiedz "Truskawki z czyms slodkim" ja na kartce mialem zapisane truskawki z bita smietana. Chyba kazdy przyzna iz jest to tak odjechana potrawa iz nie ma mowy o przypadku aby koles od tak sobie strzelil i zgadl. Tak wiec po tych doswiadczeniach ja jak najbardziej wierze w telepatie jak i inne rzecy ktore mialem mozliwosc doswiadczenia

--
Saying that Java is nice because it works on every OS is like saying that anal sex is nice because it works on every gender :o)
Forum > Inteligentna jazda > Telepatia? Istnieje takie coś?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj