Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Moto > powazne pytanie
lukashero
dosc niespodziewanie jak na mnie i na ten serwis, ale jednak

jesli przegladacie serwisy motoryzacyjne w poszukiwaniu samochodow to jakimi kryteriami sie kierujecie?
...moze podam przyklad
szukacie forda focusa z silnikiem bezynowym.wybraliscie takiego.ustawiacie rok,powiedzmy 2001,silnik poj 1.4-2.0 i przebieg 150-200 tys km.wyskakuje wam 150 pozycji o waszych preferencjach w cenach od 5 do 15 tys.ktorego wybieracie?
czy moze wybieracie marke,mode,silnik,przebieg i od razu cene ustawiacie?


--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

nereis
nereis - Superbojowniczka · przed dinozaurami
kolor

--
Kocham audiobooki :hot

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
baszar - Superbojownik · przed dinozaurami
Odległość w jakiej samochód się znajduje Właściwie wszyscy oszukują i nie opłaca się daleko jeździć aby zweryfikować ogłoszenie z rzeczywistością. A najlepiej to najpierw popytać wśród rodziny/znajomych.

nereis
nereis - Superbojowniczka · przed dinozaurami
a poważnie to odległość od miejsca zamieszkania (moje i dwa najbliższe województwa), zarejestrowany (polskie blachy) a nie świeżo sprowadzony i najlepiej od właściciela a nie od handlarza []

ale kolor i tak najważniejszy

--
Kocham audiobooki :hot

bbirdy
Określiłem budżet, roczniki (eliminując drogie, choćby i zadbane starocie oraz dziwnie tanie młódki) i zawęziłem do swojego województwa - okazjonalnie tylko sprawdzałem regiony do niego przylegające. Auta z całej polski oglądałem raz na tydzień, dwa celem wyrobienia sobie pojęcia o tym, co można za dostępną kasę dostać.

I też omijałem handlarzy

--
Zachowaj mnie Panie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Plewa Osmose ceramiczne systemy kominowe Św. Tomasz z Akwinu

Sq_Str8
Sq_Str8 - Superbojownik · przed dinozaurami
unikam handlarzy

--
"Shiny and chrome!"

lysy2
model, rocznik, silnik, wypas, rodzaj budy (np. kombi), odległość 50 km max (chyba, że to jakiś rzadki model), cena
no i fotki z aukcji - ja odrzucam wylizany silnik i te gdzie coś na 1 rzut oka się nie zgadza. omijam komisy i handlarzy, bo nawet jak uczciwy (co w PL rzadko się zdarza), to i tak nie ma bladego pojęcia co się z tym autem przez ostatnie lata działo
po tej selekcji naprawdę niewiele zostaje i zwykle się szuka długo.
rozmowa tel. też może wyjaśnić wiele - czy chętnie udzieli informacji, czy nie, czy dośle foty szczegółowe, czy nie, jak gada, że stan idealny, tylko brać i kupować to już dziękuję itd.

brat szuka focusa 1 kombi, po lifcie, benzyna 1.6 lub 2.0 z klimą w rozsądnej cenie i w dolnośląskim nic nie ma po tych 4 kryteriach

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

lukashero
no ja jestem po drugiej stronie barykady, jestem handlarzem,ale takim bardziej hobbystycznym.uwazam ze jestescie w wielkim bledzie myslac stereotypowo i odrzucajac handlarzy od razu.dlaczego?ano dlatego ze nie macie zadnej pewnosci kupujac samochod zarejestrowany ze jest to samochod lepszy nic ten od handlarza.bo niby skad? dlaczego zakladacie ze samochod od osoby prywatnej jest lepszy? niby w czym? prawdopodobnie kiedys byl u handlarza wczesniej. ktos nie mial takich oporow jak Wy i go kupil. ewentualnie sam go sprowadzil, kupujac od handlarza w niemczech czy holandii.samochody 5-10 letnie, a podejrzewam ze w takie celujecie, prawie na pewno byly kiedys u handlarza.i co?gdzie sens,gdzie logika?ja nie moge sobie pozwolic na to aby przywiezc samochod ktory ma jakies wady,bo sprowadzam samochody w 90% na zamowienie.tak to dziala od kilku lat i gdyby samochody nie byly dobre to juz bym sie tym nie zajmowal.niektorzy juz kupili u mnie 3 samochod z rzedu.co mam na mysli piszac "dobry samochod"?przede wszystkim bezwypadkowy.tym kryterium bym sie kierowal jako kryterium nr 1 kupujac samochod.widzialem juz samochody ktore mialy wypadek,byly poskladane i mialy wypadek po raz drugi.masakra.pozniej po jakich drogach jezdzil.jesli jezdzi od kilku lat w polsce,omijal bym go z daleka.10 lat po polskich drogach,powiedzmy 200 tys km i samochod na zlom.mozna ze sie ze mna nie zgadzac,ale mamy drogi jakie mamy i niestety tak to wyglada.druga sprawa to skad pewnosc jak poprzedni wlasciciel(e) dbal(i) o samochod?to oczywiscie ruletka.nie ma nigdy pewnosci ile silnik,czy podzespoly przejada.
podam wam przyklad.laguna II 2001-2002,diesel(czyli taka jakie maja kolezanki :nereis i :kroliczek na otomoto 760 samochodow.wiecie ile z nich przejechalo powyzej 300 tys km? ZADEN! pusty smiech mnie ogarnia jak na to patrze.

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

nereis
nereis - Superbojowniczka · przed dinozaurami
A więc się wypowiem skoro już mnie wywołałeś

na początek spójność wypowiedzi - o właśnie tutaj pisałeś o lagunie co innego

szukam auta od takiego prywatnego osobnika, który widać, że o auto dbał. Już w nie coś zainwestował, jest na polskich blachach, jest czyste a nie tylko wyprane przed sprzedażą.
Tak to auto było sprowadzone do Polski w 2007 roku i mieszkało u jednego właściciela.

Dodam, iż kupując Lagunę z roku 2004 z przebiegiem około 180tyś nie zamierzam jeździć nią do 300tyś km. Samochód jest do użytku prywatnego, nie ma szans bym nakręciła tyle km po mieście i jadąc na wakacje zanim mi się ten model samochodu znudzi.

A druga sprawa, że jak kupujesz u znajomego a przy okazji hobbystycznego handlarza to możesz obdarzyć go zaufaniem. Kupując auto z placu już gorzej.

--
Kocham audiobooki :hot

lukashero
:nereis a co innego pisalem,bo nie rozumiem?kroliczka samochod ma przejechane 221 tys i jak narazie jest wszystko ok.samochod jezdzi po danii

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pcx10 - Superbojownik · przed dinozaurami
Mnie najbardziej zawsze zastanawiało, jakim cudem, 5 i więcej letnie Diesle z Niemiec mają przejechane poniżej 200t km. Nie rozumiem, jak można wierzyć w takie pierdoły, a jednak ludzie i tak je kupują.

Przykład z podwórka, znajomy kupił pasata kombii w dieslu, udokumentowany przebieg 160t km. Pierwsze podpięcie do kompa wykazało, że 2 lata wcześniej miał już 320t km. W ASO była również wzmianka o naprawie blacharsko-lakierniczej.
Takich samochodów jest masa!

A najgorsze jest to, że nie masz szans sprzedać uczciwie takiego samochodu. Znowu przykład z podwórka, sprzedawaliśmy w firmie służbową Lagunę II, diesel, przebieg niemal 300t km auto na prawdę zadbane, miało tylko 2 kierowców, mnie i szefa czasami, absolutnie NIC mu nie dolegało a każda pierdoła była naprawiana natychmiast, bo auto nie mogło zawieźć.

Napisaliśmy to wszystko w ogłoszeniu, mieliśmy faktury na wszystkie naprawy, wymiany okresowe, daliśmy dobrą cenę i ... 2 miesiące = 0 telefonów.
Zmieniliśmy ogłoszenie, wywaliliśmy wszystkie ponadpodstawowe informacje, zrobiliśmy jej 140t km i auto poszło za 2 dni ...

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ja kupuje TYLKO u handlarzy... zwanych tutaj dilerami
Oni sobie nie pozwalaja na wciskanie kitu, zanim sprzedadza autko, przejdzie ono dosc dokladny przeglad

BRON BOZE NIGDY PRZENIGDY na Jackowie, od Polaka, z ogloszenia

--
Booo :)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pcx10 - Superbojownik · przed dinozaurami
:Tomasz35 Tylko, że u was, za poświadczenie nieprawdy z przebiegiem albo za sprzedanie złomu, auta powypadkowego. Grożą poważne kary .. a w Polsce nie.

--

lukashero
:tomasz35 masz jak w banku ze na Jackowie nie kupie samochodu

:pcx10 otoz to.temat walkowany wielokrotnie.cofanie licznikow.sprzedalem juz sporo samochodow z przebiegiem ok 300 tys i pierwsze co robili kupcy to sobie cofali liczniki na 150 tys.a tak zeby lepiej wygladalo dla sasiadow
smiem twierdzic ze takich samochodow jest wiekszosc.bo jak auto moze byc tansze w polsce niz w niemczech,holandii,czy francji?
z dania jest inna historia,bo tu sa sprawy podatkowe,stad i samochody moga byc naprawde tanie

jeszcze jedno nereis,do 2007 r nie wiesz co sie z tym samochodem dzialo.pozniej zreszta tez nie.1 wlasciciel nie gwarantuje tego ze samochod jest jakis super dobry.

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pcx10 - Superbojownik · przed dinozaurami
hero Tylko mnie najbardziej zadziwia to, że mimo tego, że ludzie mają coraz większą świadomość. Mimo, że są uczuleni na to, że można się wpakować na minę, wiedząc że nie ma czegoś takiego jak okazja ... pierwsze co robią, to kupują "Igłę od Niemca" poniżej rynkowej wartości, a potem zaczyna się lament na forach.

Z tymi handlarzami też bym uważał, nie można generalizować, jest pewne grono dupków, którzy sprzedaliby swojej matce spawane z 3 auto, o ile dałoby się na tym zarobić. Ale jest też sporo uczciwych handlarzy, którzy niestety cierpią przez nieuczciwą konkurencję. Sam znam 2 osoby które handlują samochodami i jedną która handluje motocyklami. Pojazd kupiłbym u nich w ciemno, tylko, że nie będzie miał 150t km przebiegu i będzie odpowiednio kosztował.

--

leeeroy
leeeroy - Superbojownik · przed dinozaurami
Ja dwa razy kupowałem używane i za każdym razem u sprzedawcy, nie musiałem płacić podatku od zakupu;). Raz kupowałem porocznikowe, z niskim przebiegiem na gwarancji.
Wyznaczniki do kupna: ma być blisko, zazwyczaj po auto jechałem komunikacją miejską lub z kimś znajomym, dlatego.
Generalnie nie za stare, nie za duży przebieg, np. od kobiety (po kobiecie) bym nie kupił. Jak tak pisze w ogłoszeniu na bank- na bank nawet na nie nie zerknę, nawet gdyby cena była super! Raz oglądałem takie auto z kim, kto się zna. oprócz dachu- wszystko było klepane i naprawiane- o czym nie informowano.

--

max_obciach
Bezwypadkowość i bajery. I czy fura po opłatach. Za leniwy jestem by włóczyć się po urzędach i przechodzić przez tą całą szopkę z rejestracją. Co do odległości to raczej nie gra roli, gdy mi się autko podoba i mam pewność, że nie jest bezwypadkowe, przy czym nie powiem, im bliżej tym lepiej.

Jeśli chodzi o przebieg - co do diesli to nie mam złudzeń, jednak w przypadku benzyniaków, gdzieś w mojej podświadomości utarło się, że im mniejszy tym lepiej. Zdaję sobie sprawę, że w zdecydowanej większości przypadków mogę sobie te przebiegi miedzy bajki włożyć, no ale sami wiecie, jak to jest....

Silnik - sprawdzam wpierw opinie po necie/znajomych mechanikach, oraz jak ma się moc do masy by auto nie miało osiągów lokomotywy a spalanie na poziomie promu kosmicznego.

Staram się też unikać aut z gazem. Cośtam-kiedyśtam słyszałem, że silniki nie bardzo się lubią z instalacjami (no chyba że seryjnymi), że szybciej się części zużywają itp, itd...

W przypadku, gdy nie mam jakiegoś konkretnego auta na myśli - dodatkowo dorzucam kryteria: cena, liczba drzwi, pojemność bagażnika, opinie o marce/modelu (koszty, (bez-)awaryjność, jak wygląda zaopatrzenie w części...), fajnie jak jest możliwość jazdy próbnej (jak autko się prowadzi, co z ergonomią i takie tam) lub chociaż oględzin auta na żywo (kiedyś oglądałem auto w stanie cud-miód-orzeszki a na żywo odpalić nawet nie chciało :P).

--
As the Joker said, keep smiling

lukashero
errata.oczywiscie 321,a nie 222 tys km przebiegu mialo byc

:pcx10 z tymi okazajami to nie tak do konca jest jak piszesz.ja wlasciwie sprzedaje samochody tylko po "okazyjnych cenach" z reguly sa to ceny ciut wyzsze niz anglikow...samochody nie sa ani duzo lepsze ,ani gorsze od innych.wiem natomiast ze byly bezwypadkowe.jezdzily po danii, mechanicznie musza byc sprawne bo przy wyjezdzie z danii przechodza przeglad.i nie jest to przeglad "u Staszka za flaszke".przewaznie przyjezdzam tymi samochodami sam do polski,wiec po przejechaniu 800 km i sprawdzeniu auta na niemieckiej autostradzie;) wiem co nieco o samochodzie.zdarzylo sie jednak tak, ze jesli samochod sprzedaje poprzez otomoto,czy allegro musialem podwyzszac ceny i dopiero wtedy samochod sie sprzedawal jak cena byla srednia,a nie niska.ot taka ciekawostka

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

lysy2
aha 2 słowa co do przebiegu:
przedostatni samochód (MB) kupiłem jak miał 200k km na budziku, ale cały robiłem kapitalkę (calutki silnik łącznie z gniazdami zaworów na zamówienie, blacha, lakier, zawieszenie 90% auta), ale to był rzadki egzemplarz - sprzedałem po 160k km
ostatni samochód (MB) kupiłem jak miał 310k km i uszczelkę do wymiany, poza tym był OK i też był rzadkim egzemplarzem, więc jechałem daleko
obecny samochód (Ford) kupiłem widząc że ma 297k km, bo przynajmniej wiedziałem, że nie kręcony licznik, od kwietnia zrobiłem 32k km i jeździ, choć go obili mi już prawie z każdej strony, a 6k obr/min widzi codziennie

wszystkie silniki to tylko benzyna z gazem i uważam, że liczy się stan silnika, a nie przebieg.

pozostałe 2 samochody to się nie liczą, bo jak czymś jeżdżę 3-5k km rocznie to wystarczy, by silnik był suchy i będzie dobrze

konkluzje:
1. silniki benzynowe jeżdżą i do 500k km i są mniej awaryjne od obecnych diesli
2. przebiegi są mało ważne
3. Mondeo jest ch** niewygodne

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

liver_sausage88
Mam akurat fajne A3 na sprzedaż, ktoś chętny?

lukashero
:liver_sausage88 jak jezdzil nim stary niemiec to biore w ciemno

,sam jestes niewygodny
jak sie jezdzi mietkami przez cale zycie,to pozniej ciezko dupe przyzwyczaic do normalnych samochodow
mondeo maja dosc dobre zawieszenia na polskie drogi

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

liver_sausage88
nawet jeśli był to stary Niemiec to długo dupy w nim nie plaszczył, przyjechało mając 6kkm na liczniku

Radioactive
przede wszystkim żeby był 4x4
jak już wiem jakiego samochodu potrzebuję, to wtedy szukam oferty najbliżej domu i w rozsądnych pieniądzach, bo nie mam czasu daleko jeździć
Jak się popatrzy, przejedzie to mniej więcej wiadomo czy warto się targować i na ewentualny przegląd jechać.
A cena zawsze jest za wysoka

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

lysy2
- daj spokój z tym zawieszeniem
w MB wytrzymało jedno 100k km, drugie 160k km i tak sprzedałem, a w Mondku po lepszych (warszawskich drogach) wymieniłęm całe przednie po 30k km od kupna (może było stare, ale jak kupowałem to luzu nie było, a wymiany teraz wymagały 2 wahacze, łączniki stabilizatora i poducha pod skrzynią)
znajomy mechanik powiedział że starcza w Mondku na 30-40 k km.
no a mietki nawet w wersji sportline są wygodniejsze :P

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

lukashero
a co to za modeo bylo?

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

bbirdy
to co oglądamy na filmikach, jak je raz po raz rozwala

--
Zachowaj mnie Panie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Plewa Osmose ceramiczne systemy kominowe Św. Tomasz z Akwinu

lysy2
niebieskie kombi

PS.
jeszcze jest

--
Jechać - nieważne dokąd. Ważne żeby bokiem...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pcx10 - Superbojownik · przed dinozaurami
:Lukashero
Oczywiście, nie mówię, że nie ma czegoś takiego jak okazja czasem trafi się na prawdę dobry wóz w dobrej cenie. Wiem również, że autka z Danii są korzystne cenowo ze względu na jakieś chore podatki związane z autami tam u nich.

Chodziło mi natomiast o to, że ludzie łapią się na zakup samochodu który jest sprzedawany dużo poniżej rynkowej wartości (uwzględniając również kraj pochodzenia) ze względu na pilny wyjazd, remont, etc.

Trochę się kręcę po giełdach i widzę jak dobre auta, ale za odpowiednią cenę stoją kupę czasu w komisach, bo cena jest już na granicy opłacalności. Natomiast przemiał szrotu jest ogromny

--

lukashero
no wlasnie zastanawiam sie co robia ludzie z samochodami ktore sa w gornych polkach cenowych.powiedzmy ze najtanszy jezdzacy zarejestrowany dany samochod mozna kupic spokojnie za 8 tys zl,a niektorzy chca 15-16 tys zl .czy oni sprzedaja te samochody?
moi kupcy z reguly sprzedaja ( sprzedaja oczywiscie tym ktorzy brzydza sie handlarzami i nigdy nie kupia od takiego osobnika) po 2 latach samochod za podobna cene zakupu,dodaja pare tysiecy i biora nowszy

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

liver_sausage88
Trochę dłużej się trzeba bujać ale da się sprzedać. Jak samochód jest dobry to sam się sprzedaje ;)
Forum > Moto > powazne pytanie
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj