Przyjdzie taka jędza gdzieś w okolicach końca marca i początku kwietnia i się yeahbunna panoszy. No to trzeba parę drobiazgów na wsi ogarnąć. A to rynnę na nowo zamocować, przyciąć parę krzaków obowiązkowo, pół drzewa znowu z sąsiadem ściąć, bo nam się gałęzie w okna wpiredalają. I mnóstwo innych pierdół.
W sumie fajnie i wesoło jest. Ale! Jak co roku muszę sobie w tym czasie zrobić krzywdę. Pękłem sobie dzisiaj kość śródstopia. Wzdłużnie. Brawo ja. Ciekawe jak do krurwy nędzy pojadę w poniedziałek na spotkanie z bardzo ważnym klientem.

Kchuj z klientem ale stopa mnie napiredala! Kruwa mać!

Dobranoc.

Jak się jest ofermą, to trzeba ponosić tego konsekwencje. Następnym razem uważaj

Wiosna

:pies_kaflowy Zdrowiej

Ale z piętą jest wszystko all right? Pytam, bo się trochę martwię

Pff f

:pies_kaflowy kuruj się, do zlotu się wygoi

E, na psie wszystko szybko się goi.

Wyliżesz się z tego

Pietafon martwiący się o piętę - Piętofan

nie trzeba było kopać w dupę tego pisiora na przystanku

Pięty w porządku, trochę brudne, jak to pięty, ale ok.
Za to chodząca(jeszcze) łajza, czyli ja, tak ślicznie omijała sprzęty, żeby sobie bolącej nóżki nie uszkodzić, że kolanem drugiej nogi wspaniale przypiredoliła w kant taboretu.
Dziękuję za nieuwagę.

:czujnyjakpiespotrojny Jak już to kopałbym w ryj.

Rozchodzisz to!

:pies_kaflowy teraz to już umrzesz.

:pies kaflowy tylko się nie zesraj oj jak boli oj jak boli

Połamałem stopę... jak pierdolne o tym posta na joemonster zaraz będzie lepiej...

:palkmen Młody jesteś, to nie wiesz, że to naprawdę działa!